Galaktyczny dom

Noc jest taka ciemna
gwiazdy mrugają przyjaźnie
spoglądając z góry

cisza
nawet żaby zasnęły w sadzawce
tylko słychać nawoływania kojotów

zostaliśmy sami
tylko ja i reszta wszechświata
patrzymy na siebie w milczeniu

stojąc na mojej ziemi
patrzę jak Mały Książę na gwiazdy
jego planeta była tak mała a była wszystkim

moja ziemia jest wielka
ja jestem pyłkiem
zagubionym na peryferiach kosmosu

czuję moc łączącą nas
z resztą galaktyki
to sieć połączonych marzeń

gdzieś tam na innej planecie
jest ktoś kto patrząc na gwiazdy
myśli tak samo i macha do nas swoją kończyną

witaj w galaktycznym domu
myśląca istoto
nie jesteś sama

***
Dział: Myśli nieokiełzanee
***
Zbigniew Małecki
  1101 odsłon

Wędrówka

Wędrówka zaczęła się dawno
najpierw piaskownica
i wiaderko

palce poplamione atramentem
pierwsza książka
rower narty otarte kolana

pierwszy łomot serca
plecak góry i obolałe nogi
wielka miłość

ktoś powiedział tata
zaczęli odchodzić
ci których kochałeś

sprawy
których nie chciałeś
wspomnienia

łzy gorące
zgryzoty
serce palące

momenty uniesień i wzruszeń
wciąż dalej
choć włos biały pod kapeluszem

***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki
  963 odsłon

Uporządkowanie

Szablon, schemat i symetria,
dwa plus dwa zawsze cztery,
wszystko starannie ułożone,
nie ma miejsca na bałagan.

I wydaje się jedynie,
że życie nieco łatwiej płynie
- jak w uregulowanym,
betonowym nurcie rzeki.
  1007 odsłon

Samotność

Samotność myśli
murem oddziela
od wszechświata
moją świadomość

natrętnie
domagając się
zjednoczenia
z innymi myślami

rozpaczliwie
poszukuję
łącza
komunikacyjnego

wreszcie jest
znalazłem
co za ulga
to takie proste

pocałuj jeszcze raz
przytul się
pogładzę twoje włosy
obejmij mnie . . .

***
Dział: Liryki
***
Zbigniew Małecki
  1009 odsłon

Wymyśliłem Ciebie

Wymyśliłem ciebie 

***
wymyśliłem ciebie
późnym popołudniem
upalnego dnia
wiele lat temu

leżąc nad wodą
marzyłem
o kumpelce
takiej jak ty

ryby nie brały
rzeka płynęła leniwie
ptaki cierpliwie czekały
na swój wieczorny trel

obrazy same
pojawiały się i znikały
pozostawiając
ślad tęsknoty za tobą

kiedyś węzły
prawdopodobieństwa
złączyły
nasze ścieżki

yang i yin
wreszcie
się
odnalazły

******
Wymyśliłam ciebie  

***
wymyśliłam ciebie
późnym popołudniem
upalnego dnia
wiele lat temu

leżąc nad wodą
marzyłam
o kumplu
takim jak ty

słońce łagodnie
pieściło moje plecy
ptaki cierpliwie czekały
na swój wieczorny trel

obrazy same
pojawiały się i znikały
pozostawiając
ślad tęsknoty za tobą

kiedyś węzły
prawdopodobieństwa
złączyły
nasze ścieżki

yin i yang
wreszcie
się
odnalazły

***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki
  486 odsłon

Jesteś wspomnieniem

Jesteś wspomnieniem
rzuconym
na powiew
czasu

jeszcze tu jesteś
lecz
już przenikasz
na drugą stronę

daremnie
usiłujesz
pochwycić się
mijanej rzeczywistości

fale nieubłaganie
pchają cię
poza
widnokrąg zdarzeń

***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki
  935 odsłon

Zdążymy

Nie ma pośpiechu
zdążymy
spotkać się
z naszym
przeznaczeniem

zaspokojenie
naszych
nieugaszonych pragnień
jest zapisane
w DNA kosmosu

nie spiesz się
poczekaj
na właściwy
przystanek
chwili

kiedy czas
rozchyli płatki
a zapachy
stwardnieją
w kropli czasu

***
Dział: Erotyki
***
Zbigniew Małecki
  1143 odsłon

W trójkącie bermudzkim

W ciemnych zaułkach kochanej Pragi,
gdzie słychać groźby oraz zniewagi,
tam towarzystwo jest bardzo szczwane,
a życie ludzkie jest bardzo tanie.

Tam dobrze bawi się cała ferajna,
dziś stawia Janek, a jutro Frania,
nie ma problemu z nabyciem trunków,
całodobowe czuwają punkty.

A gdy pieniężnych brak jest zasobów,
to łatwo można znaleźć sponsorów,
oni zapłacą za wszystko chętnie,
gdy chcą wyjść cali z "zaklętej pętli".

Kiedy ferajna nie ma wyboru
i do zabawy brak jej humoru,
to zawsze znajdzie się inne zajęcie,
mała demolka to też jest "szczęście".

* "Trójkąt bermudzki" - rejon Szwedzka - Wileńska - 11 Listopada.

*    *    *
"Praskie klimaty" - z archiwalnych zasobów.

Praga jest przyjazna, a "folklor miejski" był i jest jej ozdobą.
  1410 odsłon

Porządkowi

Nie przejmuj się Szymon,
powiększymy wyłom
- wejdziemy do środka.

Pozamiatamy jak trzeba,
bo najbardziej potrzeba
- ładu i porządku.

***
Co by miotła nie wymiotła,
zawsze jest problemem,
tak też sama miotła
jak i długość kija miotły.
  2283 odsłon

Czas przebudzenia

Minęło beztroskie dzieciństwo,
młodość - pierwsze miłości,
byłam wtedy szczęśliwa,
- były to lata radości.

Zaczęłam dorosłe życie,
marzenia realizowane,
rodzina, praca, znajomi,
- było to życie zaplanowane.

Nie zawsze się jednak spełniają,
wszystkie nasze marzenia,
nagle...... niespodziewanie,
nadeszły - lata cierpienia.

Pełna żalu do losu
i w sens życia zwątpienia,
zamknęłam się przed światem,
- były to lata milczenia.

Trwałam tak w swoim świecie,
pełna goryczy, cierpienia
i nie wierzyłam, że kiedyś
nadejdzie - czas przebudzenia.

Bym uwierzyła w sens życia
i wyzbyła się do losu złości,
dostałam szansę by przeżyć
jeszcze trochę radości.
  1232 odsłon