Do Ateisty

Kochany ateisto,
zwykłeś powiadać, że nie wierzysz w Boga,
jak i w żaden byt nadprzyrodzony?
Może nie zdołam zmienić twojego toku myślenia,
nie mam zamiaru ani prawa tego robić.
Cenię sobie bowiem wolność poglądów tak jak i każdą inną.
Pragnę jednak pokazać ci, iż podświadomie każdy ma wiarę.

Wierzysz w wiatr?
Wiatr, który kołysze drzewa w letnie popołudnie,
tak beztroskie i gorące?
Dzięki któremu ptaki rozłożywszy skrzydła
mogą swobodnie pływać po niebie?
Wierzysz w kwiaty?
Wierzysz, że rozwijają swe pąki koloryzując Ziemię
i wprawiając tym wszystkich wokoło w zachwyt?
Wierzysz w złote słońce?
To samo, które rozświetla mroki nocy
dając nam nadzieję na dobro?
Wierzysz w błękit nieba?
Błękit, który zewsząd oblewa naszą Ziemię?
Wierzysz w jego majestat?
Wierzysz w miłość?
Miłość szczerą, która jest niebem, wiatrem,
słońcem i pięknym kwiatem,
który rozkwita w sercach nas wszystkich?
Każdy ma swojego Boga,
tylko nie każdy umie go dostrzec.
  1884 odsłon

Moja jesień

Powracam, do jesiennego wiatru, 
do promieni słońca padających na szum liści. 
Cichy szept pianina przywołuje nieistniejące już wrażenia.
Błękit nieba teraz daje niewerbalne znaki, 
bym powstał, poczuł się wolny od tego świata; 
mimo to zostaję w połączeniu wczoraj i dziś. 
Jakoś dobrze mi z tym, czuję się bezpieczny.
Przez chwilę, w której sekundnik okrąża tarczę zegara dwukrotnie,
jestem tylko ja i uniwersum,
ja i wspomnienia, które mnie kształtują. 
Nie muszę żyć przeszłością, lecz muszę ją szanować,
bo przecież bez niej byłbym pustym tworem. 
Każdy urywek życia czegoś mnie nauczył, 
więc nie pal mostów,
nie mów:"nie żyj tym co było", 
weź się w garść i wyciągnij wnioski, 
jeśli Twoja historia nic dla Ciebie nie znaczy...
Jesteś głupcem.
  1422 odsłon

Ciemna Strona

Skulony w ciemnym pokoju
Widzę je jak nadchodzą
Za oknem świat
A ja znów na ciemnej stronie
Nie mogę się wydostać
One zasłaniają mi światło
I tracę siły
Pierwszy demon to lęk
Przez niego boję się żyć
Drugi demon to strach
Widzę go od dziecka
Jest taki jak śmierć
Trzeci demon to ból
Ale to nie taki ból
To ból wewnętrzny i często
Go błagam żeby w końcu
skończył mnie
Czwarty demon to nienawiść
Nawiedza mnie i zostawia
W środku czarną mase
Która żyje we mnie
  1359 odsłon

Filtr

Jad się sączy powoli,
wypływa z ich ust.

Jestem produktem.
Jestem przedmiotem.
Jestem przekaźnikiem.
Jestem filtrem.

Powiedz...! Powiedz...! Powiedz...!
Idź! Idź! Idź!
Idź powiedz! Idź powiedz!

Stoję, słucham.
Mówię nie mówiąc.
Przekaźnik działa.
Nie wydaje głosu, lecz mówi.

Nie muszę iść,
idź powiedz.
Nie muszę mówić,
idź powiedz.

Stoją obok siebie, na wprost.
Oddzielenie murem przekleństw.
Jadem, nienawiścią którą się żywią.
Wypluwają go na siebie.

Nie, nie na siebie.
Na przekaźnik.
Na produkt.
Na przedmiot.
Na filtr.

Filtr dobrze spełnia swoją rolę.
Dobrze chłonie ten jad.
Od tego jest filtr.

Musi być chłonny.
Musi być wytrzymały.
Musi jeszcze długo działać.

Na dziś przestali.
Muszą zaczekać jakiś czas,
aż jad się naprodukuje.
Będzie, będzie go dużo.

Jestem filtrem.
Jestem przedmiotem.
Żyję, nie żyję. Czuję, nie czuję.
Czy to ważne?

Przecież przedmioty nie czują.
Filtr ma działać.
Nie ważne czy coś czuje.
Przecież nie czuje.

Chcę żeby to się skończyło.
Chcę umrzeć, zniknąć, przestać czuć.

Może jak nie będzie przekaźnika, filtra
nie będzie - Idź powiedz! Idź!
Może nie będzie jadu?

Zły filtr. Niedobry!
Ty jesteś tylko przedmiotem.
Ciebie nie ma.

  1392 odsłon

Szukając Ciebie

szukając Ciebie
po bezdrożach ciała
po ulicach nóg
po zaułkach rąk
jestem jak słońce
spalam się ogniem samotności
i już czasem nie wiem
co we mnie zostało
  1311 odsłon

Niewiedza

dzisiaj dowiedziałem się
ciekawych rzeczy
na przykład,że nieważne
są pasje,marzenia
tylko twarda jak skała
RZECZYWISTOŚĆ
którą bądź co bądź można skruszyć
albo,że nie należy przed snem
niczym innym pachnieć
jak tylko sobą
więc zamiast być sobą
wolę pachnieć sobą
jednak ktoś zapomniał
że można nawet to utracić
przez wiatr czy oddech innych
więc wyłączam zmysł węchu
i zamieniam się w słuch
  1136 odsłon

Dla Krystyny P

Spiętrzone myśli wirują mi w głowie.
Chcę coś napisać na pamiątkę Tobie.
Chcę wniknąć w otchłani granice,
lecz brak mi światła, co jak błyskawica,
prowadzić może w niezbadane knieje.
Ale spróbuję, lecz wybacz mi proszę,

rymy niezdarne i koślawe strofy.
Ten mały symbol, niech Ci przypomina,
minione chwile, radość, smutek, niepowodzenia w pracy
i koleżanki, które często niepoprawne były.
Niechaj Ci przypomina KRAJ  RODZINNY,
w którego błękicie, urodziłaś się, żyłaś,
marzyłaś o rozkwicie-----
O LOSIE NIEZBADANY.NADZIEJO  NIEZNANA
Z rąk MATKI  RODZONEJ wyrwana i jako chwast rzucony
na obce pielesze-------
Ale dość tej burzy w sercu, dość bólu, zniewagi,
Fata viam invenient" - przeznaczenie znajdzie drogę.
Widzę, hen na firmamencie jaśniejący punkcik----
-----słyszę gdzieś w oddali głos------
zbliża się, to oddala, jak przypływu fala.
TO  JUTRZENKA  WESELA !
Niechaj zawita w Twe nowe progi,
Niechaj wkradnie się jako złodziej na obcym łonie,
Marzenie  Twoje w swym kraju niespełnione.
Niechaj NOWA OJCZYZNA, weźmie Cię w ramiona,
 abyś mogła zapomnieć i nie być spragniona Tego, co nie mogłaś
Osiągnąć w lat największym szczycie i by pozwoliła odmienić Twe życie.
Tego Ci, życzą wszyscy, których znałaś i przebywałaś z nimi
w zwartym koła gronie.
A ja mając zbyt gorącą głowę przelałam na papier tych kilka myśli

 DLA  CIEBIE  I  O   TOBIE.
 12.XII. 1983r.
  1238 odsłon

Czas

Każdy dzień mija bezpowrotnie
każda sekunda odchodzi ulotnie
o Chronosie!zatrzymaj swoje zegary!
daj wytchnąć, pomyśleć, poznać zamiary.

Za czym tak gonisz? Dlaczego się śpieszysz?
I czemu za plecami naszymi się cieszysz?
Nikt Cię nie zawróci,nikt też nie zatrzyma
Stań choć moment, co to dla Ciebie godzina?

Daj mi sobą dobrze gospodarować
nie przepływaj przez palce,nie chcę Cię marnować
a gdy kres mego życia dobiegnie
zatrzymaj mój zegar dumnie i chwalebnie.

  994 odsłon

Dzień

Budzę się rano z zakrwawionymi dłońmi
ale przecież ty był tylko sen,obudzić się!!!
Budzę się jednak mokry i dusze się
jakbym tonął w morzu
Wstaje do pustego domu i przez
umysł przechodzą wspomnienia-złe.
Nie zapominając wczoraj
wstaje przed strachem czy to dziś upadnę
czy dziś przegram
czy dziś koniec
Znów gonić za niczym znów udawać.
Staje w w mięjscu i słucham muzyki

Anaal Nathrakh - You Can't Save Me, So Stop Fucking Trying

Patrze przypadkowych ludzi i szukam w ich głowach demonów
Próbuje wyobrazić ich historie życia bo każda jest inną
Rozglądając się za przeszłością ,gdzieś choć na chwile
uciekam ale tego już nie ma.
Wracam w to same miejsce gdzie był dom
Alu go tam nie ,jest pusty i kończę
Dzień
  1216 odsłon

DEMONY

Ja w mojej główie
Niemy krzyk na świat
Ciemność, ból i strach
Widzę jak są we mnie
Rozmazany obraz rzeczywistości
Nienawiść i miłość
Codziennie zabijają mnie po kawałku
Zabrały mi wszystko 
Życie
Chociaż coś zostawię po sobie 
Pamieć
Widzę jak płynie krew z żyl
I już się uśmiecham
Jak Morrison
Spokój, minął ból i strach
Zabiłem je!!!
  1336 odsłon