Obiecano nam... zakochanie.
Obiecano złote szczęście
i błękitne dnie,
myśli białe
i zielone posłanie.
Nie wspomniano
tylko, że
i czerwone łzy,
nieba szare,
łoże czarne,
ostateczne.
Obiecano nam zakochanie.
I rozdzielono je,
ale nie na
części dwie.
Minął znów kolejny dzień
otulony w setki spraw
jak się nie bać by następny nie dał więcej
z dnia na dzień zmarszczek więcej na mym sercu i ciele
i sił nie przybywa by ciężar dźwigać
który wciąga mnie i do dołu pcha
wciąż głębiej i głębiej
szary dzień na który jurto czekam w bardzo długą noc
nadejdzie by sie wczorajszy powtórzył
i zabrał kolejny kawałek nadziei
Lecz we mnie się jeszcze coś tli
i czekam na coś co umaluje mi dusze
by czuć to co człowiekiem nas czyni
i piękno widzieć w blasku świecy tlącej sie w gwiaździstą noc
która gra tańczącym cieniom na ścianie
wierze że nadejdzie taki czas dla którego warto żyć.
Za dużo mi się zrobiło wszystkiego
Za dużo niczego,w całej ogromności,
Za bardzo mnie ktoś nie pokochał.
Wszystko to, co się nie stało ciąży mi na barkach
- nie nabieram tchu ani nadziei.
Chwile
ulotne i nieuchwytne
WARTO JEST
czekać na takie
całą wieczność
wiem, że się uda
poczekam, ile będzie trzeba
aż będziesz gotowy Ty
i będę gotowa ja
kocham te oczy,
które patrzyły tylko na mnie
kocham tą słodką mordkę
dzięki której mogę się domyślać
wszystkiego tego,
co chciałabym
by było prawdą
bałam się i ja
z każdą chwilą,
z każdą minutą,
z każdą sekundą,
w każdym momencie
mam pewność.
Jesteś, a Cię nie ma
nie ten sam
inny
obojętny
dlaczego?
niepokój
głucho
pusto
BOJĘ SIĘ.
nie chcę już nic
naprawdę, teraz wszystko jedno
nie rozumiem.
tęsknię za jedynym, co nas łączyło
spojrzeniem,
czasem nawet nie dość odważnym na tyle
ile to konieczne
by móc uznać że miało ono w sobie
głębszy sens
nie wiemy o sobie nic.
nie wiem nic.
uciekasz wzrokiem, znikasz
ja sama dotychczas,
Ty-wiecznie nie sam.
znużyło mnie to czekanie
zwłaszcza,
że nie wiem na co właściwie czekam
czego mogę oczekiwać
nie wiem nic.
Na chwilę byłam gdzie indziej
na chwilę byłam kim innym
miałam sen
w którym pojawiasz się
nie wiem co czujesz
nie wiem nic
pomóż mi więc, zrozumieć
wytłumacz mi
proszę.
potrzebuje Cię,
potrzebuję, bo każdego dnia chce wiedzieć
że jesteś.
jesteś tylko snem
tylko marzeniem.
wspomnieniem chwil
gdy wierzyłam
że mogę Cię mieć.
Ziemio Ojczysta, mój kraju
Ty co nas karmisz
i chlebem, i rozumem
zawsze Cię kocham.
czy w biedzie, czy w bogactwie
czy w chwale i triumfie
czy w czasie porażki.
jesteś piękna jak miłość matczyna,
nie opuszczę Cię nigdy.
o Twa godność, gotowa jestem walczyć
o przyszłość, która jest niepewną
nie powstrzymają mnie przeciwności losu
nie ma nic istotniejszego
niż Ty sama.
Ty-na zawsze w moim sercu.
Ty-na zawsze jesteś moja.
Kochałam nie zdradzałam
była tam gdzie byłeś ty
chciałam być gdzie ty
pragnęłam cię a ty mnie nie
zatrzymałam się ty szedłeś dalej
płakałam ty byłeś twardy jak głaz
mówiłam zostań ty przepadłeś
płakałam całą noc w poduszkę !
każda łza była moją tęsknota do ciebie
kochałam Cię
Ciebie nie ma a ja uczę się zapomnieć.
Całe życie kochała się w życie.
Raz chciała na trawie,
ale ja trawy nie trawię.
Dziś za darmo
dziewczyny do seksu
się nie garną.
Potrzebują mocnej podniety,
a ja niestety!
Kieszeń mam pustą,
a im nie wystarczą
moje "złote usta".