Antykrytyka - paralela


Przecinki i kropki cały czas pieści
i nigdy dobrych od niego wieści
rozbiera nagie wiersze na części
niewinne jak uśmiech niewieści


swój wers tam jak zwykle umieści
choć ich napisał tysiąc czterdzieści
rymów krew jednakowo niebieści
druh stary papier wciąż szeleści


że najlepsze są tylko jego treści
a kiedy światu to na koniec obwieści
czytać będziemy nowe antypowieści
ile w pustej głowie się jeszcze zmieści


stworzonych słów bez empatii i boleści
tak się pomniki poezji co dzień bezcześci
zużytym inkaustem i piórem bez rękojeści

A tobie nic do tego …
MĘCZENNICY
 

Komentarze 1

Maciej w sobota, 19 październik 2019 20:38

Słuchaj gościu,
jeśli moje wiersze sprawiają,że cierpisz to je omijaj , nie czytaj i nie komentuj
ja twoje wypociny pozostawiam bez komentarza
a co widzę,nie tylko ja tak robię i słusznie... obojętność to jedyne lekarstwo
na trolli
od tej pory przestaję także odnosić się do twoich prowokacyjnych komentarzy

Słuchaj gościu, jeśli moje wiersze sprawiają,że cierpisz to je omijaj , nie czytaj i nie komentuj ja twoje wypociny pozostawiam bez komentarza a co widzę,nie tylko ja tak robię i słusznie... obojętność to jedyne lekarstwo na trolli od tej pory przestaję także odnosić się do twoich prowokacyjnych komentarzy
sobota, 20 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha