BURZA
Czarne chmury na niebie
zatykają każdy skrawek biały,
posępna ciemność okrywa góry,
pogrążony szarym świat cały.
Halny targa gałęziami,
wytrącając listki zielone,
które lecąc nizinami
w rzece toną zagubione.
I nagle jasność
odsłoniła ciemność,
za błyskawicą
piorun runął donośnie,
aż wicher załomotał żałośnie.
W domach ludzie
wznoszą modlitwy,
gromnice zapalają,
pokłon oddają,
wołają Hosanna
Światu, Stwórcy.
Oddal, Panie,
nawałnic nieszczęścia,
oddal fal burzy
kamienne zaklęcia!
Kazimierz Surzyn
Komentarze