Czerwony dywan
Każdego roku o zwykłej porze
zbierają się snoby
tu błysk tam szał
i ten szyk
co w środku zakryte
uśmiech dla wszystkich
pieniądz dba o urodę
oczy razi szpan
trzask plask flesz gra
zachwyt prawdziwy budzą
tych za barierką
gawiedź cieszą igrzyska
chleb i wodę podano
obfitość urody syci
odchodzą uraczeni
szczęśliwi choć na chwilę
zapomnieli gdzie żyją
tu planeta pełna złota
wrócą do domu
żywot szary wieść.
Komentarze