deszcz rozmywa
jesienną panoramę
we framudze okna
jak artysta-malarz
co przesadnym pędzlem
nawilża akwarelą
napęczniały papier
na wielkiej sztaludze
a po szybie płyną
kryształowe kropelki
wąskimi strużkami
odpływam powoli
razem z drzewami
z namokniętej szarości
pod niebem zapłakanym
do krainy melancholii
gdzie chwile zakwitają ciszą
i tylko deszczu krople
które rytm wystukują
o blaszany parapet
ten jesienny wiersz
za mnie piszą
Autor: Don Adalberto