Koło pomnika zakochanych wśród żółtych nieśmiertelników uklęknął na kolano i rozkładając pudełko z pierścionkiem który błyskiem słonecznym jeszcze bardziej rozświetlił dostojność chwili zdecydowanie wyznał - Wyjdziesz za mnie kochanie. - Tak z radością odpowiedziała.
Wtedy włożył bogdance brylancik na palec obdarował czerwoną różą pocałował z sercem i uniósł na rękach w tańcu. Potem chwycił gitarę i nuty serenady wpiął jej w warkocz w oklaskach przypadkowych gości.