dziś napiszę wiersz II
Zbudowałem piękny domek z kart
Nie uniknąłem jednak wielkiego podmuchu
Pomimo minionego bólu jestem rad,
że nie wykonałem samobójczego ruchu
Chcę powiedzieć głośno „mamo, tato
Udało się, możecie być ze mnie dumni"
...
...
Tej ciszy nawet nie nazywam stratą
Nikt nie zapamięta, więc nikt nie zapomni
Walczyłem zawzięcie ze światem
dzielny stałem gotowy do boju
Teraz lecą łzy, bo czym się stałem?
Nadal miecz w dłoni, a od dawna brak wrogów
W panice dotykam zakrwawione skronie
Pozwoliłem własnej głowie się więzić
Jak matrioszka - zamknąłem się w sobie
Uciekłem z domu, by teraz za nim tęsknić
Dzisiaj siedzę w spokoju i czekam na los
Przestałem biec, lepiej mi się spaceruje
Z Twojego serca Kochana czerpię tę moc
Oddychanie na tej planecie już nie truje
Lecz nadal sam w sobie się zatracam
Atakuje mnie stłumionego smutku rzeź
Wtedy zrozumiałem, że karma naprawdę wraca
Więc obiecuję, że kiedyś napiszę ten wiersz
cz I: https://poe.pl/dzis-napisze-wiersz
Nie uniknąłem jednak wielkiego podmuchu
Pomimo minionego bólu jestem rad,
że nie wykonałem samobójczego ruchu
Chcę powiedzieć głośno „mamo, tato
Udało się, możecie być ze mnie dumni"
...
...
Tej ciszy nawet nie nazywam stratą
Nikt nie zapamięta, więc nikt nie zapomni
Walczyłem zawzięcie ze światem
dzielny stałem gotowy do boju
Teraz lecą łzy, bo czym się stałem?
Nadal miecz w dłoni, a od dawna brak wrogów
W panice dotykam zakrwawione skronie
Pozwoliłem własnej głowie się więzić
Jak matrioszka - zamknąłem się w sobie
Uciekłem z domu, by teraz za nim tęsknić
Dzisiaj siedzę w spokoju i czekam na los
Przestałem biec, lepiej mi się spaceruje
Z Twojego serca Kochana czerpię tę moc
Oddychanie na tej planecie już nie truje
Lecz nadal sam w sobie się zatracam
Atakuje mnie stłumionego smutku rzeź
Wtedy zrozumiałem, że karma naprawdę wraca
Więc obiecuję, że kiedyś napiszę ten wiersz
cz I: https://poe.pl/dzis-napisze-wiersz
Komentarze