O pająku, musze i pchle.



Zapytał ostatnio pająk muchę i pchłę,
czemu obojętna jest im dobra zmiana ?
Odrzekła mucha : albowiem proszę pana
to stare szambo nie było wszak takie złe.

Czas Adwentu

W marketach i sklepikach jakby  radośniej
kolędy grają i śpiewają coraz głośniej
na choinkach świecą lampki kolorowe
tylko tak szybko mijają dni grudniowe
półki uginają się od masy prezentów
Adwent – czas oczekiwania…

na klientów

Trzy limeryki ,,parlamentarne,,

Kłócił się któryś poseł w Moguncji,
czy śledzia daje się do konsumpcji ?
Zanim podali danie,
zarządził głosowanie.
Po bibie doszło do reasumpcji.


Pewna blondynka kiedyś w Gwizdałkach,
była szczuplutka niczym zapałka,
lecz miała dość pokory.
Poszła więc na wybory,
może zostanie laską marszałka.


Jeden senator spod miasta Ryki,
wieszczył upadek złej polityki.
Łatwo się pozbędziemy,
tylko… przegłosujemy.
Ale ktoś wtedy …zepsuł guziki.

Trzy limeryki o poetach cierpiących

Afekt ma pewien poeta z Brodni,
siedzi to w nim już wiele tygodni.
Kiedy coś tam płodzi,
wena wnet przechodzi.
Zdobył raz puchar ale przechodni.


Chory poeta ze wsi Iganie,
stracił ochotę raz na pisanie.
Rzekł jemu ktoś : kolego,
pora na coś nowego.
Zabrał się zatem za malowanie.


Smutny poeta spod miasta Świecia,
dumał o życiu na starych śmieciach.
Na twarzy miał maskę p-gaz.
A kiedy nadleciał Pegaz,
zabrał mu skrzydła, po czym odleciał.

O prostaku pisarczyku

Prosty pisarczyk z wioski Ligoty,

nie miał zupełnie mądrości cnoty.

Ludzi od durniów wyzywał.

W ten sposób pewnie ukrywał,

wielkie zasoby własnej głupoty

O ,,wypalonym,,

Pewien emeryt z Łąskiego Pieca,

już się wypalił jak stara świeca.

Znieważa dziś cały rząd,

 i ma gdzieś prawo i sąd.

Obrazą Vipów tak się podnieca.

 

O psie i rzepie

Czepił się raz pewien rzep do ogona
i tak powiada na to jednemu psu
rzepa psychopaty nikt nie pokona
a do tego cwaniak ma klej ,,super glu,,

*

jak się pozbyć tego durnego kiepa ?
żalił się pies na podwórku ferajnie
aż kumpel drugi pies odgryzł mu rzepa
po czym utopił go w pobliskim łajnie

**

O ględole Brosławie

Brosław ględoła ze wsi Motyle,
w gniewie nie spocznie chociaż przez chwilę.
Mówi, że chce spokoju,
a co dzień aż do znoju
lepi głupawe nowe paszkwile.

O balonie Brosława

Niejaki Brosław ze wsi Młyn Cichy,

w pisaniu talent raczej miał lichy.

Do robienia zaś balona

wiedza była niezmierzona.

Na koniec pękł mu... z nadmiaru pychy

Świeca

Świeca raz stała na stoliku
i dumna była niesłychanie
mówiła że to zaufanie
bo ona jedna na świeczniku


Głosiła przy tym różne hasła
jaka potęga z niej i siła


Aż na koniec się wypaliła
i zwyczajnie po prostu …zgasła

O niespokojnym Brosławie

Chłopka Brosława koło Przechlewa,
co dnia cholera jasna zalewa.
Więc płodzi ciągle zamęt,
na rząd oraz parlament.
Ziarno niezgody stale rozsiewa.

Dwa limeryki o Bolusiu ględole

Boluś ględoła pod Konotopem,
nie potrafił żyć w zgodzie, czy z chłopem,
czy chociażby z jakąś babą,
wciąż wygrażał komuś grabą.
W końcu został sam, bo był… jełopem.


Boluś ględoła spod wioski Szczygły,
kupował w sklepie codziennie igły.
Gdy kupił całe kartony
usłyszeli słowa żony.
Są mu niezbędne, bo robi widły.

O pośle - limeryk

Posłowi żona z miasta Piwniczna,
odmawia ciągle młoda i śliczna.
Poszedł z tym do lekarza,
a doktor mu powtarza:
pewnie to taka gra polityczna.

SEKS W PLENERZE

Truteń spotkał pszczółkę w parku,

Chciał spróbować jej nektarku.

Ale ona rzekła cwana:

Jam już innym utaplana.

I stąd morał serce cieszy:

Lepszy ten, kto się pośpieszy ...

REFLEKSJA

Kręta jest do Nieba droga,

Posłuchajcie bracia jurni:

Seks, a owszem, jest od Boga,

Ale nie jest on dla durni …

PRAWO CIĄŻENIA

Nie każda ciąża

Za miłością zdąża …

NIE KRADNIJ (Moje 10 przykazań)

Coś podwędził u sąsiada,

Bogu oddać Ci wypada ...

 

TAKA PRACA

Gdy włożyła czek w pończoszkę

I poczuła moją chuć,

Powiedziała szeptem troszkę:

Teraz skarbie młóć mię, młóć ...

KANDYDAT NA POSŁA

Zapewniał, że on to nie chłam,

Aż w końcu uwierzył w to sam ...

MARZENIE ZZIĘBNIĘTEGO KUŚNIERZA

Rozgrzać się nieco w łóżku,

Na damskim, miękkim kożuszku …