WYZNANIE

Przyznam, że po kryjomu,

Jak wszyscy Polacy,

Wolę dochodzić w domu,

Niż dojeżdżać do pracy…

 

ROZPRAWA NA TEMAT ZALEŻNOŚCI INTELIGENCJI OD ANATOMII

Rozum krótki,

Przez dwa sutki …

PRZYKAZANIE TRZYNASTE

Rżnij idiotę, bądź jak cielę,

A ci lud wybaczy wiele …

REGUŁA

W życiu najczęściej tak bywa,

Że kto nie łże, ten przegrywa …

ŹRÓDŁO WIEDZY

Mądry, nie bacząc na pewne kłopoty,

Nauczy się czegoś nawet od idioty …

ZDRADA

Męczą mnie instynkty, a uczucia płoną:

Zdradzam żonę z kochanką, czy kochankę z żoną? ...

PRZYKAZANIE DWUNASTE

Bądź kanalią i skurwielem,

To osiągniesz wszystkie cele ...

 

ZAKONNICA

Zamknęli kobicie

Pożycie w habicie ...

NA PLAKAT WYSTAWY W PRZEMYŚLU - lipiec, 2016r.

Gdy masz wokół zgiełku dość

I już tak nie dajesz rady -

Spakuj plecak i jak gość,

Ewakuuj się w Bieszczady! …

KOZIOŁEK MATOŁEK

Błąkał się po świecie, szukał miejsca w życiu,

Koziołek Matołek, milusi w obyciu. 

Ładnie się uśmiechał, beczał ciepłym bekiem,

Był też przekonany, że on jest człowiekiem. 

A, że społecznikiem był Matołek żadnym,

No to go zrobili w Jarosławiu radnym ...

TĘCZA

Nie jednego, co klęczy,

Obraz tęczy dręczy …

TRAGEDIA

Padł mi smartfon – olaboga,

Potrzebuję psychologa ...

 

DZIEWCZYNKA

Była sobie dziewczynka,

Nazywali ją „Blondynka”.

I nie to, że kolor włosów

Odróżniał ją od innych osób,

Tylko ta bystrość w szczególny sposób …

SIOSTRA

Pewna siostra w Bostonie

Miała pas cnoty na łonie.

Założył go prezbiter

W imieniu swych trzech liter,

By nikt nie chodził do niej ...

WZROK KOBIETY

Wzrok kobiety bywa jak morze:

Można się w nim utopić, albo jeszcze gorzej …

 

TRAMWAJARZ

Pewien tramwajarz z Dubaju,

Kochał się z kurą w tramwaju.

Ona potem gdakała,

Że mu się z łaski oddała,

Bo tak w ogóle, to nie ma w zwyczaju …

 

Wieża Babel

 

 

w dzień Pięćdziesiątnicy

zstąpił Duch Święty

i w Nowym Przymierzu

ognistych języków

ponownie dokonał

zjednoczenia

 

jednak ludzie

napełnieni pychą

o tym zapominają

depcząc plugawą stopą

najwspanialsze dary

i tak jak kiedyś

pod wieżą Babel

zamiast mówić do siebie

na siebie szczekają

 

 

Autor: Don Adalberto

Dobrze że jesteś

Wiersz jest jak muzyka

płynąca z serca wnętrza

ballady muskają struny

smyczki  na uczuć wezwanie

trąbki jak bębny burzy

i gitarowe ostre granie

Płynie ta muza z wolna

nieraz potokiem rwąca

szumiący ciężko w uszach

kropla cicho kapiąca

leci w bezkresy świata

gdzie nikogo nie było

do mgły co otchłań zasłania

w ciepłym promieniu jest miło

zanurzyć swoje wnętrze

wygrzać wiekowe gnaty

by tam wejść zbędny bilet

nie musisz być bogaty

otwórz się na te granie

bywa że struna pęknie

akord zabrzmi fałszywy

od muzy płynącej z serca

każdemu serce mięknie

oszukasz samego siebie ?

wrażliwość jest w nas wpisana

z góry spływa rozbłyskiem

iskra słowa wysłana

ty co drapiesz się w czoło

czytając te bazgroły

ze  mną nie zawsze wesoło

ale dobrze że jesteś

 

 

Na św. Walentego

Walentynki, Walentynki!

Jest zabawa bez rodzinki

Są podchody i zaloty

I serduszka i tęsknoty...

Są prezenty, róże duże

I do siebie wciąż podróże

Są całusy i westchnienia

Serduszkami płonie ziemia...


Więc Walenty się dziwuje:

Nie tak miało być, coś czuję.


Babcia Zosia ciągle pyta:

Kto mi serce da, choć dzisiaj?

Cel wierszy

 

słowo stworzone

w sposób

tak piękny

że sercu dodaje skrzydeł

 

w rymach odnajduje

melodię zmysłów

pieszcząc doznania

pięciolinią

wyrazów

 

bez rymu

zaś

pędzi

jak oszalały ogier

płynie

jak wodospady

kruszące skały

rozbija zaskorupiałe

przekonania

zerwane z uwięzi

reguł

 

próbuje przytulić

myśli

przyspieszyć

tętno

rozgrzać ciało

 

lub wprost przeciwnie

zmrozić celną puentą

niespodziewanie

docierając

do źródła

wszystkich lęków

 

bywa też lekiem

na wszelkie obawy

gdyż ma moc magiczną

zdolną

uzdrowić duszę

lub obudzić

drzemiącą

miłość

 

a wszystko to

tylko dla Ciebie

Czytelniku

 

 

Oskar Wizard