JESIEŃ

Żółto różową farbą wystrojona

atłasem jak pudrem wygładzona

kolorowe latawce z wiatrem lecą

pięknie w słońcu barwami świecą

 

Pachnie liśćmi co w parku gadają

orzechami które tysiącami zwisają

winem miętą czernicą grzybami

dziką różą wiśnią śliwą dębami

 

Jesienne dary rolnicy z pól zbierają

kukułki lata życia im obwieszczają

z lekka szeleszczą mądre sowy

studzą rozgrzane myślami głowy

 

Jeleń całuje w usta sarenkę

jak młodzieniec wybrankę

cieszy babiogórska jesień

choć krwawa niczym ogień

 

Kazimierz Surzyn

Philosophia minima
Ukojenie
 

Komentarze 4

Maciej w wtorek, 24 wrzesień 2019 12:38

Co by nie powiedzieć i napisać - najkrócej można określić : piękny neoromantyzm.
Bardzo jestem rad,że są jeszcze poeci,którzy potrafią tak właśnie pisać.

Co by nie powiedzieć i napisać - najkrócej można określić : piękny neoromantyzm. Bardzo jestem rad,że są jeszcze poeci,którzy potrafią tak właśnie pisać.
kazimierzsurzyn@gmail.com w wtorek, 24 wrzesień 2019 20:27

Dziękuję za tak miłe słowa i serdecznie pozdrawiam.

Dziękuję za tak miłe słowa i serdecznie pozdrawiam.
Gość - Alicja w środa, 25 wrzesień 2019 10:57

Nastrojowy, ładny wiersz o jesieni, pozdrawiam.

Nastrojowy, ładny wiersz o jesieni, pozdrawiam.
kazimierzsurzyn@gmail.com w środa, 02 październik 2019 01:22

Dziękuję i wzajemnie pozdrawiam.

Dziękuję i wzajemnie pozdrawiam.
piątek, 19 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha