Lawina

 




We mgle Kasprowy zasłuchany w ciszę.
Lśni kroplami rosy sosnowy zagajnik.
Pajęczyny utkane całe brylantami
łapią światło...Cisza - usypiają góry.

Zamykam oczy.

Sosna sośnie,, echem opowiada o tych co odeszli,
ratując cudze życie.

Nad półką stromej grani, gdzie orła cień,
przewiązany kirem, szarpie się na wietrze
ich krzyk ostatni.
W tatrzańskich kotlinach odbija się echem
by załkać dźwiękiem skrzypiec.

Nieszczęście, tragedia wielka!
Lawina w stronę Czarnego Stawu zeszła... 
Powtarzają góry żałobnie zawodząc.

Ucichły nagle - zgasły wesołe rozmowy 
jeszcze przez moment tylko wtóruje im echo
i wszystko zniknęło, zginęło pod śniegiem.
by z wiosną na hali szafranem zakwitnąć

Kropla47

Foto z netu

Łupina
Pijany mistrz
 

Komentarze 4

Gość - Anna w niedziela, 03 marzec 2019 22:23

Pięknie Kroplo

Pięknie Kroplo
Gość - Kr4opla47 w środa, 06 marzec 2019 09:01

Dziękuję Aniu

Dziękuję Aniu;)
Gość - D. Adalberto w środa, 06 marzec 2019 00:15

Bardzo ciekawy wiersz. Pozdrawiam.

Bardzo ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
Gość - Kropla47 w środa, 06 marzec 2019 09:02

Bardzo dziękuje

Bardzo dziękuje;)
czwartek, 18 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha