Poeci są nieśmiertelni


Budzi mnie
co rano dzień
o twarzy dziecka

gdzie jesteś dzisiaj
Agnieszko Osiecka

posmutniał
na rogu sklep zabawkarski
odszedł na zawsze
Wojtek Młynarski

choć nadal jest
,,w co się bawić ,,
jak radość
teraz sobie sprawić
czy smutkowi
rękę na zgodę podać

,,pamiętajcie
o ich ,,ogrodach,,
nie ma już Grechuty
i nie ma już Kofty
opustoszały
po poetach zakurzone lofty

za oknem deszcz wiosenny siąpi
nie ma tylu już poetów
kto dzisiaj ich zastąpi
,, czy tak trudno być poetą?,,

co jeszcze się stanie
,,czy to przyjaźń czy to jest kochanie,,
dobra Muzo
życie teraz moje zmień
i obudź
poetów wszystkich ze snu

niech przyjdą właśnie tu
,,nim wstanie dzień,,
,,za noc za trzy,,
poetą może będziesz i ty

Czytaj wiersz
  825 odsłon

Przestroga

 

Zanim oświadczysz się pięknej dziewczynie,

skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą,

gdyż każda niewłaściwie traktowana

zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.

Czytaj wiersz
  975 odsłon

Moja modlitwa

Niechaj wreszcie ten sen się ziści
i za Jego przyczyną
przemieniajmy tę wodę nienawiści
w dobrej miłości wino

zostań na zawsze człowiekiem
mój drogi przyjacielu
i żeby nigdy nie zabrakło tego wina
już na żadnym weselu

jak w Galilejskiej Kanie
niech się tak stanie

Czytaj wiersz
  722 odsłon

Najważniejszy list

Mateńko
bezustannie marzysz o tym
aby twoje dzieci były zawsze szczęśliwe
nie chodziły nigdy głodne i nienapojone
nie marzły z zimna nieprzyodziane
tuląc do siebie młode i niewinne twarze
wciąż śnisz o ich dobru niczym sen złoty
uczucie szlachetne i prawdziwe
powinno być wciąż błogosławione

Mamusiu
za to, że pierwsza wstajesz nad ranem
codziennie dajesz swoje serce w darze
nie ma słów dla wdzięczności
aby wyrazić ile jeszcze miłości
choć jest w tobie tyle trosk i cierpienia
zawsze wszystkie dzieci kochasz tak samo

Matulu
wciąż marzysz aby nam lepiej się żyło
dzisiaj tak
radośnie serce twoje zabiło
niech ta radość na zawsze w nim pozostanie
niech się teraz wyśnią
jego wszystkie marzenia

moja kochana Mamo

Czytaj wiersz
  841 odsłon

Anioł i łabędź

Anioł pochylił się nad łabędziem
tyle zła wokoło jest wszędzie
ciągle czai się z każdej strony
bezinteresowny brak miłości

kochany mój ptaku zraniony
ktoś ci skrzydła okaleczył białe
to przecież barwa niewinności
zabieram cię skrzydlaty bracie

tak wysoko tam aż w obłokach
gdzie kołyszę wszystkich do snu
przemyję rany przy źródle życia
będziesz latał nad chmurami

wraz ze wszystkimi aniołami
będzie pięknie jak w poemacie
w którym chór niebiański z wysoka
śpiewa hymn dla tych co jeszcze tu

łakną zbawienia jak wody do picia
bo kiedyś nadejdzie czas jak po rozłące
pokój i miłość na zawsze powrócą
i uśmiechną się którzy się smucą

serca rozbite znów się staną całe
wygoją się skrzydła łabędzi krwawiące

Czytaj wiersz
  811 odsłon