Walentynki, Walentynki!
Jest zabawa bez rodzinki
Są podchody i zaloty
I serduszka i tęsknoty...
Są prezenty, róże duże
I do siebie wciąż podróże
Są całusy i westchnienia
Serduszkami płonie ziemia....
Więc Walenty się dziwuje:
Nie tak miało być, coś czuję.
Babcia Zosia ciągle pyta:
Kto mi serce da, choć dzisiaj?