Gdybym słyszał myśli wszechświata
A miłości bym nie miał
Stałbym się jak sakwa miedzi
Albo cymbał jaki
Gdybym wiersze gadał
Wszystkie rozumy posiadał
Nad górami lewitował,nie chadzał
A miłości bym nie miał
Byłbym jak cymbał
I miedź całą rozdał
I kadzidłem zaczadzał
A miłości bym nie miał
Nic nie pomoże:cymbał
Miłość nie zazdrości………..nigdy nie ustaje.
Chociaż zamilknę,modlić przestanę,wiedzy zabraknie…
wierzę,że przyjdzie życie doskonałe
Niedoskonale przepadnie
Byłem dzieckiem , jak dziecko ufałem
Stałem się mężczyzną ,rozumieć przestałem
Teraz znam swoją twarz
Potem poznam jej światło i blask.
JA JESTEM ,TU I TERAZ
Rozkładam do lotu ręce
I patrzę w Błękitne Oczy Nieba
On mówi że nie chce ode mnie nic więcej:
Wierz,miej nadzieję i ufaj
Miłość MA w Tobie,a Twoja we Mnie
A ze mnie taki cymbał…
Stwórca kręci głową i słyszę.Dzieciaku,jest tu cymbalistów wielu. Plumkajcie, plumkajcie
inaczej grać się nie nauczycie.Ja mam czas i wieczną cierpliwość.