Motyle serca

 

Nie do tej bajki trafiłam.
To był grudzień. Ścigana przekleństwem,
utraciłam skrzydła.

Już nie mogłam pofrunąć.

By nie zwariować stworzyłam
własny, mały świat.
Letnim deszczem obmywam cienie
i ogrzewam w słońcu.

Pędzący czas nie ma tutaj wstępu.
Zranione uczucia 
przestają mieć znaczenie.

Moja wyspa...azyl.

Jeszcze wciąż nieoswojona, zbieram
krople łez... 
Wyniosę je na słońce by stały się tęczą.

Kazimiera Duraj
Foto z Pinteresta

Motyle serca

Nie do tej bajki trafiłam.
To był grudzień. Ścigana przekleństwem,
utraciłam skrzydła.

Już nie mogłam pofrunąć.

By nie zwariować stworzyłam
własny, mały świat.
Letnim deszczem obmywam cienie
i ogrzewam w słońcu.

Pędzący czas nie ma tutaj wstępu.
Zranione uczucia 
przestają mieć znaczenie.

Moja wyspa...azyl.

Jeszcze wciąż nieoswojona, zbieram
krople łez... 
Wyniosę je na słońce by stały się tęczą.

Kazimiera Duraj
Foto z Pinteresta
EROTYK
Opowieści Dzieci
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
czwartek, 18 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha