Na pół

Jesteś połową moich myśli

połową uśmiechu mojego

zjedzonym do połowy jabłkiem

kapiącym sokiem uczuć

na wpół ubrany w ciebie

częściami dwoma dzielony poranek

twoja dłoń co głaszcząca skronie

jest dłonią moją , wiatr odsłania

twe czoło bez gniewu zmarszczek

ja zmarszczek mam sporo

połowa życia z sobą

jesteś blaskiem wpadającym

do kawy porannej

a ja w łyżeczce cukru

na pół dzielę się z tobą

połowa kota ogrzewa stopy twoje

a druga połowa leży

na moich ramionach

radość na pół dzielona

miłość do połowy lecz

kochać trzeba całość

pół to przyjaźń niestety

i żadne jest to szczęście

kiedy na pół podzielone

nasze wspólne zdjęcie

 

https://www.youtube.com/watch?v=WeFsMq1hznY

 

 

Zatańcz ze mną
KASTA
 

Komentarze 6

Oskar Wizard w sobota, 06 kwiecień 2019 07:58

Bardzo piękny wiersz o pełni Człowieka będącego połączeniem mężczyzny i kobiety. Jednocześnie pojawia się nieśmiertelne pytanie, czy jest możliwa tylko przyjaźń między nimi. Być może? Ale chyba nigdy do końca... Pozdrawiam serdecznie.

Bardzo piękny wiersz o pełni Człowieka będącego połączeniem mężczyzny i kobiety. Jednocześnie pojawia się nieśmiertelne pytanie, czy jest możliwa tylko przyjaźń między nimi. Być może? Ale chyba nigdy do końca... Pozdrawiam serdecznie.:)
Gość - marmur w sobota, 06 kwiecień 2019 22:19

Dziękuję za komentarz Oskarze i pozdrawiam serdecznie .

Dziękuję za komentarz Oskarze i pozdrawiam serdecznie .
Gość - Anna w poniedziałek, 08 kwiecień 2019 13:18

Piękna miłość!
Piękny wiersz!

Piękna miłość! Piękny wiersz! :)
Gość - marmur w poniedziałek, 08 kwiecień 2019 22:20


Pozdrawiam Aniu jeszcze dwa razy .

Pozdrawiam Aniu jeszcze dwa razy .
Gość - D. Adalberto w poniedziałek, 08 kwiecień 2019 22:15

Spodobał mi się ten wiersz i dlatego dokonałem jego wnikliwej analizy. Według mnie ten wiersz płacze. Jest on wielkim dramatem życia dwojga ludzi nie z sobą, lecz obok siebie. Domowy kot w tym utworze urósł do rangi symbolu. Na tym zakończę, ponieważ jest to utwór bardzo osobisty. Niezwykle wymowną pointę stanowią trzy ostatnie wersety. Pozdrawiam Marmurze.

Spodobał mi się ten wiersz i dlatego dokonałem jego wnikliwej analizy. Według mnie ten wiersz płacze. Jest on wielkim dramatem życia dwojga ludzi nie z sobą, lecz obok siebie. Domowy kot w tym utworze urósł do rangi symbolu. Na tym zakończę, ponieważ jest to utwór bardzo osobisty. Niezwykle wymowną pointę stanowią trzy ostatnie wersety. Pozdrawiam Marmurze.
Gość - marmur w poniedziałek, 08 kwiecień 2019 22:25

Pozdrawiam D. Adalberto . Chciałbym bym i staram się w moich wierszach nie być dosłownym . Cieszę się że go tak zinterpretowałeś bo w połowie to prawda . Słodko gorzkie uczucie to nasz codzienność .

Pozdrawiam D. Adalberto . Chciałbym bym i staram się w moich wierszach nie być dosłownym . Cieszę się że go tak zinterpretowałeś bo w połowie to prawda . Słodko gorzkie uczucie to nasz codzienność .
czwartek, 28 marzec 2024

Zdjęcie captcha