Nastroje duszy.

Rozpadliny

nagie skały

poskręcane drzewa

i wiatr złowieszczy

włos się jeży

coś się zdarzy niedobrego

zatrzymać czas

zegary stop.

. . .

Szeroki uśmiech

radość w sercu

skrzydła u stóp

jak u Hermesa

dziś wszystko możliwe

wygrana w totolotka

wyprawa na Marsa

uściska ucałuje każdego

kogo spotka

choć w myślach

w realu nie wypada

za wariatkę by wzięli.

 

Nowy Roczek 2019
Nowy (ja stary) rok
 

Komentarze 2

Gość - marmur w środa, 02 styczeń 2019 22:55

Dusza na pewno jest zwariowana , bywa też i w realu szalona
A z życia jeszcze jedną historyjkę opowiem . Kolega nie mógł zasnąć i zaczął chodzić po pokoju . Obudził tym chodzeniem żonę .
Żona zdziwiona pyta co tak chodzisz ? Sexu mi się zachciało . To choć .
To chodzę . Pozdrawiam , bardzo fajny wiersz .

Dusza na pewno jest zwariowana , bywa też i w realu szalona ;) A z życia jeszcze jedną historyjkę opowiem . Kolega nie mógł zasnąć i zaczął chodzić po pokoju . Obudził tym chodzeniem żonę . Żona zdziwiona pyta co tak chodzisz ? Sexu mi się zachciało . To choć . To chodzę . ;) Pozdrawiam , bardzo fajny wiersz .
Gość - Anna w czwartek, 03 styczeń 2019 12:23

Hahhah...
Ciekawa historia
Żaneto piszesz w zupełnie innym stylu niż ja. Jest jednak "coś" w Twoim pisaniu co sprawia, że jestem ciekawa kolejnego wiersza.
Pozdrawiam

Hahhah... Ciekawa historia :) Żaneto piszesz w zupełnie innym stylu niż ja. Jest jednak "coś" w Twoim pisaniu co sprawia, że jestem ciekawa kolejnego wiersza. Pozdrawiam
czwartek, 28 marzec 2024

Zdjęcie captcha