Naucz mnie Jezu modlitwy
Tyś nas nauczył modlitwy prawdziwej,
Do Ojca Boga, który mieszka w Niebie
Naucz by myśli kierować ku Niemu
I w Nim odnaleźć cel życia dla siebie
Naucz mnie Jezu jak być bliżej Ciebie
Jak z Twego życia czerpać wzorce nowe,
Jak iść wciąż wyżej, tam gdzie pnie się droga
Ku temu światłu, co Niebem się zowie.
Jak dostrzec tutaj na ziemi co bólem,
Wszystko to piękno co w Bogu wzrastało
Jak ujrzeć dobro w twarzy, choć nieczułym
Zamkniętym sercem na miłość się stało
Jak Jezu widzieć Twoimi oczyma
W każdym człowieku piękno jego duszy
Jak umieć wszystkim przebaczyć gdy boli
Każdemu z ludzi, choć ich to nie wzruszy.
Komentarze 6
Ładny wiersz. Rozmowa z Bogiem jest bardzo ważna. Trzeba Mu powiedzieć wszystkie bolączki i prośby modlitwami, ale przede wszystkim swoimi słowami. Przebaczanie jest wielką umiejętnością, wypływającą z naszej wiary
i z dobroci serca. Pozdrawiam serdecznie.
Widzę, Wiesławo, że swoim stylem pisania, rytmiką wiersza i wersyfikacją, nawiązujesz do klasyki. Uwielbiam klasykę i często nie rozumiem współczesnych wypocin. Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie dziękuję za komentarz i za słowa uznania. Serdecznie pozdrawiam
Witam bardzo serdecznie. Chciałem tylko wskazać, że w komentarzu po moim wierszu pt. "List w zaświaty" napisałem o moich wielkopolskich korzeniach. Warto przeczytać. Serdecznie pozdrawiam.
Piękny!!! Pozdrawiam!!!
Dołączam się do prośby. Chciałbym bardzo w najskuteczniejszy z możliwych sposobów rozmawiać z Bogiem. Pozdrawiam serdecznie.