Nie radziłem sobie
Grudniowe fajerwerki, Gdańsk, morze
Ballada narkotykowa w ustnym otworze
Szare serce, smutek, zawód
Samobójstwo wisi na skraju
Świat zewnętrzny wiruje w czwartym wymiarze
Czuję cudze usta, a widzę zamazane twarze
Tak bardzo chciałbym teraz nie pisać o autorze
Byłem na skraju ze świadomością
Że nikt mi nie pomoże
Styczniowy śnieg, Bydgoszcz, poranek
Czuję ciągłe zmęczenie i rozczarowanie
Obojętne czyny, łzy, marazm
W tamtym stanie nikt mnie nie odnalazł
Nie wiem co robiłem wczoraj
(Napisałem "Schody Do Nieba")
Odrobinę radości mi podaj
Tak mi wstyd, że tak nisko upadłem
(Konsekwencje Twojej zdrady)
Tak mi wstyd, że tak nisko upadłem...
Komentarze 3
Mocne słowa i dużo żalu w tym wierszu . Cóż czas nie stoi w miejscu na szczęście . Pozdrawiam The Diary serdecznie i podsyłam muzyczkę a jakoś tak mnie dzisiaj zebrało .
https://www.youtube.com/watch?v=pvf7tbqkOJM
https://www.youtube.com/watch?v=pvf7tbqkOJM
https://www.youtube.com/watch?v=pvf7tbqkOJM
https://www.youtube.com/watch?v=pvf7tbqkOJM
https://www.youtube.com/watch?v=pvf7tbqkOJM
Dziękuję za przeczytanie
Pozdrawiam również
Wysłałem pięć pieśniczek a wyszła jedna cholerka . Ale to nic dołączę tą najważniejszą . Nocki miłej życzę .
https://www.youtube.com/watch?v=4eDRnzBt5oo