Ochrypłym szeptem

 
 
"Szukałam końca tęczy, a znalazłam się 
po drugiej
stronie lustra." - Moon River
 
Zmierzwione myśli zamknęły się 
w skorupie.
Łóżko, zbyt duże dla dwojga, 
osobno zastaje nas świt.
 
 
Niebo ma kolor ołowiu,
od rana deszczem dzwonią szyby.
 
Przywiędły nostalgie...
 
Czuję jesień we włosach,
chyba odkryłam tajemnicę ciszy.
Motyle zasuszone już śpią. 
Nic nie jest na zawsze.
 
Tylko smutek zostaje na jutro.
Cisza natchnieniem poety
Była jaka była - jest jaka jest
 

Komentarze 6

Gość - Anna w piątek, 07 grudzień 2018 19:49

Pięknie Kroplo!

Pięknie Kroplo!
marmur w piątek, 07 grudzień 2018 21:52

Ładny wiersz . Pozdrawiam i coś mi szeptem podpowiada żebym wstawił ten tekst ... dzisiaj go znalazłem .



W "duchowych kręgach" najczęściej mówi się o ważności bycia "obecnym w danym momencie" (o czym wspomniane jest w zmieniającej życie książce "Potęga teraźniejszości" autorstwa Eckharta Tolle).

Dlaczego zawsze kończymy TU I TERAZ przed każdą ważną życiową zmianą?
Dopóki nie staniemy się świadomi ciszy - nicości wszystkiego - nie otworzymy bram do naszej własnej Boskości i do Nieskończoności czasu jakiego znamy. Chwila obecna jest tu, by przypomnieć nam, że jesteśmy nieskończeni; że jesteśmy TYM. Kiedy życie jest zbyt przytłaczające i czujesz się złapana / złapany w trójwymiarowej iluzji i dramatach, a nasze ego prosi nas dzień po dniu, żebyśmy w tym trwali zawsze mamy miejsce, w którym możemy czuć się jak w domu.
Moment obecny nie jest podróżą jako taką, ale raczej uświadomieniem sobie, że już tam jesteś, a z tym przychodzi twoja prawdziwa moc. To jest pamiętanie kim jesteś. Pomyśl o tym jak o drzwiach, o których często zapominamy i czujemy się jakbyśmy w pułapce bez wyjścia.
Ale my zawsze mamy klucz, który działa nawet gdy już dłużej nie widzimy drzwi. Klucz zawsze był i zawsze będzie oddechem. Gdy robimy wdech dosłownie odżywiamy energię Ducha - czy manę - która jest połączona z Matką Ziemią. A gdy robimy wydech uwalniamy energię z powrotem. To także niesie energię naszych naszych słów dlatego więc zawsze najlepiej być uważnym co do tego co wysyłamy.
Pomyśl o kimś kto jest zestresowany lub zdenerwowany. Czy są tego świadome czy nie te osoby mają tendencję do wzdychania lub do brania głębokich oddechów. Oddech natychmiast nas ześrodkowuje, a jego uspokajający efekt jest trwały. To tak jak wtedy gdy coś nas boli (na przykład żołądek) wewnętrznie wiemy jak uzdrawiającą moc ma dotyk i przykładamy ręce do miejsca, które nas boli. Wzięcie głębokiego oddechu zawsze zabierze cię do TU I TERAZ.
Ludzie są tak niesamowitymi stworzeniami i gdybyśmy tylko przestali słuchać gadających głów i przestali przekonywać się nawzajem z jakiegokolwiek powodu, o którym wiemy więcej niż reszta z nas, moglibyśmy zacząć odzyskiwać naszą osobistą moc.
Nikt nie może nam odebrać tej mocy, ale może ona się zmniejszyć jeżeli jej nie używamy lub zbyt długo wierzymy, że tej mocy nie mamy. Przyjrzyj się w jakim stanie jest obecny świat. Jesteśmy ogłupiani, mówią nam co mamy myśleć zamiast jak mamy myśleć i płacimy ludziom, aby robili to nam i naszym dzieciom pokolenie za pokoleniem. Na szczęście kilka osób przetrwało, odmówiło dalszego snu, kilku wracało do tego momentu i wiedzą już, że wszystko poza TU I TERAZ jest iluzją - aczkolwiek bardzo trwałą.
Postaraj się wzmocnić siebie przy pomocy tylko jednej myśli o czymś co uważasz za niemożliwe do osiągnięcia. Nawet jeśli wciąż czujesz, że nie możesz powtarzać sobie, że możesz coś osiągnąć nie poddawaj się i próbuj aż do skutku. I zacznij widzieć jak zmienia się z czasem twoje nastawienie do siebie, do innych, do życia i całego świata. A potem zauważysz jak stajesz się osobą bardziej świadomą teraźniejszości i jak bardziej tę teraźniejszość doceniasz.
Wkładamy tak wiele energii w rzeczy, które są poza nami. Wierzę, że większość z nas chce czynić dobro, być osobą dobrą i widzieć dobro. Może wszyscy nawzajem możemy wskazywać sobie drogę do domu - do serca... A możemy zrobić to poprzez komplement, życzliwy gest, przysługę, bezinteresowny akt.
Kiedy stajemy się w pełni obecni sami stajemy się Darem.




Autorka tekstu: Tamara Rant

Ładny wiersz . Pozdrawiam i coś mi szeptem podpowiada żebym wstawił ten tekst ... dzisiaj go znalazłem . :)  W "duchowych kręgach" najczęściej mówi się o ważności bycia "obecnym w danym momencie" (o czym wspomniane jest w zmieniającej życie książce "Potęga teraźniejszości" autorstwa Eckharta Tolle). Dlaczego zawsze kończymy TU I TERAZ przed każdą ważną życiową zmianą? Dopóki nie staniemy się świadomi ciszy - nicości wszystkiego - nie otworzymy bram do naszej własnej Boskości i do Nieskończoności czasu jakiego znamy. Chwila obecna jest tu, by przypomnieć nam, że jesteśmy nieskończeni; że jesteśmy TYM. Kiedy życie jest zbyt przytłaczające i czujesz się złapana / złapany w trójwymiarowej iluzji i dramatach, a nasze ego prosi nas dzień po dniu, żebyśmy w tym trwali zawsze mamy miejsce, w którym możemy czuć się jak w domu. Moment obecny nie jest podróżą jako taką, ale raczej uświadomieniem sobie, że już tam jesteś, a z tym przychodzi twoja prawdziwa moc. To jest pamiętanie kim jesteś. Pomyśl o tym jak o drzwiach, o których często zapominamy i czujemy się jakbyśmy w pułapce bez wyjścia. Ale my zawsze mamy klucz, który działa nawet gdy już dłużej nie widzimy drzwi. Klucz zawsze był i zawsze będzie oddechem. Gdy robimy wdech dosłownie odżywiamy energię Ducha - czy manę - która jest połączona z Matką Ziemią. A gdy robimy wydech uwalniamy energię z powrotem. To także niesie energię naszych naszych słów dlatego więc zawsze najlepiej być uważnym co do tego co wysyłamy. Pomyśl o kimś kto jest zestresowany lub zdenerwowany. Czy są tego świadome czy nie te osoby mają tendencję do wzdychania lub do brania głębokich oddechów. Oddech natychmiast nas ześrodkowuje, a jego uspokajający efekt jest trwały. To tak jak wtedy gdy coś nas boli (na przykład żołądek) wewnętrznie wiemy jak uzdrawiającą moc ma dotyk i przykładamy ręce do miejsca, które nas boli. Wzięcie głębokiego oddechu zawsze zabierze cię do TU I TERAZ. Ludzie są tak niesamowitymi stworzeniami i gdybyśmy tylko przestali słuchać gadających głów i przestali przekonywać się nawzajem z jakiegokolwiek powodu, o którym wiemy więcej niż reszta z nas, moglibyśmy zacząć odzyskiwać naszą osobistą moc. Nikt nie może nam odebrać tej mocy, ale może ona się zmniejszyć jeżeli jej nie używamy lub zbyt długo wierzymy, że tej mocy nie mamy. Przyjrzyj się w jakim stanie jest obecny świat. Jesteśmy ogłupiani, mówią nam co mamy myśleć zamiast jak mamy myśleć i płacimy ludziom, aby robili to nam i naszym dzieciom pokolenie za pokoleniem. Na szczęście kilka osób przetrwało, odmówiło dalszego snu, kilku wracało do tego momentu i wiedzą już, że wszystko poza TU I TERAZ jest iluzją - aczkolwiek bardzo trwałą. Postaraj się wzmocnić siebie przy pomocy tylko jednej myśli o czymś co uważasz za niemożliwe do osiągnięcia. Nawet jeśli wciąż czujesz, że nie możesz powtarzać sobie, że możesz coś osiągnąć nie poddawaj się i próbuj aż do skutku. I zacznij widzieć jak zmienia się z czasem twoje nastawienie do siebie, do innych, do życia i całego świata. A potem zauważysz jak stajesz się osobą bardziej świadomą teraźniejszości i jak bardziej tę teraźniejszość doceniasz. Wkładamy tak wiele energii w rzeczy, które są poza nami. Wierzę, że większość z nas chce czynić dobro, być osobą dobrą i widzieć dobro. Może wszyscy nawzajem możemy wskazywać sobie drogę do domu - do serca... A możemy zrobić to poprzez komplement, życzliwy gest, przysługę, bezinteresowny akt. Kiedy stajemy się w pełni obecni sami stajemy się Darem. Autorka tekstu: Tamara Rant
Gość - Kropla47 w niedziela, 09 grudzień 2018 14:39

Dziękuję za obecność i za pochylenie się nad moim wierszem

Dziękuję za obecność i za pochylenie się nad moim wierszem;)
Gość - marmur w niedziela, 09 grudzień 2018 17:21

Ja tak czasem ma . Czuje to gdzieś w środku i muszę podzielić się "przemyśleniami" . Słabo to wygląda jak bym pouczał czy się wymądrzał ale nie taka jest moja intencja po prostu dzielę się jak umiem . Tekst pochodzi ze strony
http://anielskiswiat.blox.pl/html . Jest tam trochę motywujących tekstów . Ja też cieszę się że jesteś i cały czas się pochylam nad monitorem bo wzrok już nietęgi
A dodam jeszcze trochę muzyczki bo lubię ten kawałek miłego odbioru ...
https://www.youtube.com/watch?v=VPRjCeoBqrI

Ja tak czasem ma . Czuje to gdzieś w środku i muszę podzielić się "przemyśleniami" . Słabo to wygląda jak bym pouczał czy się wymądrzał ale nie taka jest moja intencja :) po prostu dzielę się jak umiem ;) . Tekst pochodzi ze strony http://anielskiswiat.blox.pl/html . Jest tam trochę motywujących tekstów . Ja też cieszę się że jesteś i cały czas się pochylam :) nad monitorem bo wzrok już nietęgi ;) A dodam jeszcze trochę muzyczki bo lubię ten kawałek miłego odbioru ... https://www.youtube.com/watch?v=VPRjCeoBqrI
Oskar Wizard w sobota, 08 grudzień 2018 19:28

Czasem tylko smutek bywa wiernym przyjacielem. Pozdrawiam.

Czasem tylko smutek bywa wiernym przyjacielem. Pozdrawiam.
Gość - Kropla47 w niedziela, 09 grudzień 2018 14:40

Tak tylko on...Miłej niedzieli

Tak tylko on...Miłej niedzieli;)
czwartek, 25 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha