Ostatnia szychta--pamięci 8 górników z kopalni Rudna

 

Jeszcze jeden zjazd
klatką kilometr pod ziemię
czarną niczym noc bez gwiazd


o osiem ludzkich istnień
w tę godzinę koszmarną
upomniała się Barbarka o górników

kiedy wszystko w jednej chwili
runęło
niczym wielka wieża Babel
a potem zostały w ciszy
promyk nadziei i wiara

żywi pochowani
odeszli na szychtę wieczną

bo śmierć  jest niedorzeczną
codziennie rzuca nowe zaklęcie


tu osiem serc ludzkich zamilkło
oddali na zawsze ducha


kiedy Barbara swoich braci odbiera
nikogo nie słucha

konali skałami zasypani
...
to było jedno samoistne tąpnięcie

Na jednej nodze
O emerycie zalotniku
 

Komentarze 6

Maciej w środa, 04 grudzień 2019 11:27

Od górnika za takie pitolenie(jak to oni mówią) dostałbyś w kalafę.
Dlatego kończ i wstydu sobie oszczędź

Od górnika za takie pitolenie(jak to oni mówią) dostałbyś w kalafę. Dlatego kończ i wstydu sobie oszczędź
czwartek, 25 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha