Piekarz miłości

Krojąc chleb powszedni

nie myślisz komu rozdasz kromki

życzliwości a komu sypniesz

okruchy namiastki miłości

 

Bywa żebrakiem jestem

o okruchy sam proszę

żeby poczuć szczęście

oddam wszystkie grosze

 

Bez dobrego słowa

kiedy wyciągnięta dłoń

więdnie ludzkie serce

suchy chleb dostaje nawet koń

 

Co dajesz to wraca

czemu się wciąż marzę

nigdy przecież nie byłem

i nie będę piekarzem

 

Zapracować więc trzeba

na kromki pachnące

wypieczone ze złocistej mąki

z pieca uczuć gorące

BYĆ CHLEBEM
CHLEB
 

Komentarze 6

marmur w piątek, 21 czerwiec 2019 22:47

Więc dzielę się z Tobą D. Adalberto i pozdrawiam .

Więc dzielę się z Tobą D. Adalberto i pozdrawiam :) .
piątek, 19 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha