PIERWSZY KROK

Mamusia trzymała za rękę córeczkę

gdy stawiała pierwszy krok.

Widziałem radość w ich oczach

i szczęśliwy nieskazitelny uśmiech.

Sam cieszyłem się jak dziecko.

Natalko ukochana Błogosławieństwa Bożego

w rozpoczynającym się maratonie życia.

Krocz ścieżkami wiary miłości dobra nadziei.

Nie zapomnij aniołeczku

chwycić za ręce rodziców

a może i nas dziadków

kiedy będziemy stawiać

ostatni krok.

Kazimierz Surzyn

Tyś jest Panem moim
UŚMIECH NATALKI
 

Komentarze 2

Wiesława Waliszewska w czwartek, 03 wrzesień 2020 13:31

Piękny wiersz Kazimierzu pełen wielkiej miłości. To wielka radość patrzeć jak dorastają wnuki.Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie

Piękny wiersz Kazimierzu pełen wielkiej miłości. To wielka radość patrzeć jak dorastają wnuki.Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie
kazimierzsurzyn@gmail.com w środa, 23 wrzesień 2020 11:34

Dziękuję bardzo Wiesławo, pozdrawiam serdecznie.

Dziękuję bardzo Wiesławo, pozdrawiam serdecznie.
wtorek, 23 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha