PIERWSZY KROK
Mamusia trzymała za rękę córeczkę
gdy stawiała pierwszy krok.
Widziałem radość w ich oczach
i szczęśliwy nieskazitelny uśmiech.
Sam cieszyłem się jak dziecko.
Natalko ukochana Błogosławieństwa Bożego
w rozpoczynającym się maratonie życia.
Krocz ścieżkami wiary miłości dobra nadziei.
Nie zapomnij aniołeczku
chwycić za ręce rodziców
a może i nas dziadków
kiedy będziemy stawiać
ostatni krok.
Kazimierz Surzyn
Komentarze 2
Piękny wiersz Kazimierzu pełen wielkiej miłości. To wielka radość patrzeć jak dorastają wnuki.Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo Wiesławo, pozdrawiam serdecznie.