Czas

Ile zegar ma czasu,
By wybić godzinę?
Ile człowiek hałasu,
By zniszczyć rodzinę?
Ile kropel w kieliszku,
By dar ten, od Boga,
Zanim dorośnie,
Owładnęła trwoga...

Ile słońce promieni,
By z nocy dzień był?
Ile, by znów rano wstać,
Potrzeba Ci sił?
Ile myśli potrzeba,
By twe własne ciało,
Pod ciężarem myśli,
Rady nie dawało...

Ile potrzeba uczynków,
By czyjeś zaufanie,
Można było odbudować,
Zanim zło się stanie?

Ile trzeba ognia,
Aby kartka biała,
Na nowo, popiołem się stała?

Ile przelać krwi,
Żeby w końcu zobaczyli,
Że władając słowami,
Dusze i serce przebili.

Ile zegar ma czasu,
A wskazówka obrotów,
By stanąć przed sobą,
I rzec:
Jestem gotów.








Czytaj wiersz
  1124 odsłon

Potrzeba miłości

Zostawiłem gdzieś me smutki
Mimo mózgu już zdrowego
Mimo że odczuwam skutki
Zostawiłem też drugiego

Teraz siedze sam na sali
Zszedłem w męce z mego tronu
Nic nie widzę wciąż w oddali
Wciąż nie widzę nigdzie domu

Moje myśli gdzieś zgubione
Zostawiłem je przedwczoraj
Teraz w pustce sam już tone
Ty z tą myślą się uporaj

Cialo jest już wyleczone
Co mi z ziemskich przyjemności
Bo me sacrum już skończone
Co duchowi z samych kości

Teraz trzeba mi miłości






Czytaj wiersz
  175 odsłon

Syndrom Sztokholmski

Stworzyłem swój świat
Tam wszystko czuję

Stworzyłem swój świat
Gdzie diabeł ucztuje

Stworzyłem swój świat
W nim przebywałem

Stworzyłem swój świat
Drzwi zamykałem

Stworzyłem swój świat
Uwagę straciłem

Do stworzonego świata
Klucz mój zgubiłem

Stworzyłem swój świat
Nagle w oka mgnieniu

W stworzonym mym świecie
Byłem jak w więzieniu

W zamkniętym mym świecie
Po próbach ucieczki!
 
Spokoju przejawy.

Nie w świecie, lecz w domu
Sztokholmskie objawy

Czytaj wiersz
  1449 odsłon

Rytuał

Zabierz mnie do lasu
Tam między drzewami
Napluj mi w twarz
Rozsmaruj palcami

Usiądźmy na Oleandrze
Obleczmy się cierniami
I tak Tartar czując
Nakłuj mnie kolcami

Wbijaj je powoli
Pozwól krwi się sączyć
By tym rytuałem
Ducha z ciałem złaczyc

Wyjąc w spazmach bólu
Lejąc utrojowe płyny
Pozbawiam się mego sacrum
Mej męki przyczyny

 

 

Czytaj wiersz
  142 odsłon

Dwustronny

Noce wciąż po drugiej stronie
Kiedy drugi w myślach tonie

Ja nie jestem przecież winny
Że od siebie jestem inny
 
Kiedy czujesz się kochany
Nie dostrzegasz innych zmiany

Końca potrzebowałem, wskrzeszenia
Uwolnienia, rozgrzeszenia

Pośród mojej hipokryzji
Szukać nowej lepszej wizji

Wizji świata bez mych masek
Znów na ręce czarny pasek

Nie bądź taki zbyt nachalny
Już nie przychodź, wciąż ci mało?
Czyn powinien byc karnalny
Aby ciało nie cierpiało

Czytaj wiersz
  1220 odsłon