Ocean

Miałeś kiedyś taki sen, z którego nigdy nie chciałeś się obudzić?
W którym kołysałeś się na beztroskim oceanie
w rytm granej przez wiatr kołysanki?
Otulało cię ciepło,
a słodka woń kwiatów malowała uśmiech na tej spokojenej twarzy?
Odczuwałeś wieczne lato?
W którym zasmakowałeś nieba?
Każdy ma takie sny.
Trudno przenieść je w rzeczywistość,
tak zimną i niekiedy drastyczną.
Na każdego czeka taki ocean.
Ludzie rożnie go nazywają, ale wszyscy na niego wypłyniemy
prędzej czy później.
I pogrążymy się w wiecznim słodkim śnie.
Czytaj wiersz
  1438 odsłon

Niedoceniona

Czemu niektórzy jej nie zauważają,
a inni się o nią modlą?
Czy gdybyś miał całą szklarnię róż, fascynowałbyś się jedną, niepozorną?
Czy onieśmielałaby cię swym pięknem,
gdy pod nosem masz setki równie oszałamiających?
Mnie owszem.
Poświęciłabym jej specjalne miejsce w wazonie,
zrobiłabym wianek z nią w roli głównej.
Dlatego, bo jestem w niej zakochana i ekscytuje mnie każdy jej płatek.
Tym właśnie jest wolność.
Żyj każdym jej płatkiem.
Czytaj wiersz
  1291 odsłon

Do Ateisty

Kochany ateisto,
zwykłeś powiadać, że nie wierzysz w Boga,
jak i w żaden byt nadprzyrodzony?
Może nie zdołam zmienić twojego toku myślenia,
nie mam zamiaru ani prawa tego robić.
Cenię sobie bowiem wolność poglądów tak jak i każdą inną.
Pragnę jednak pokazać ci, iż podświadomie każdy ma wiarę.

Wierzysz w wiatr?
Wiatr, który kołysze drzewa w letnie popołudnie,
tak beztroskie i gorące?
Dzięki któremu ptaki rozłożywszy skrzydła
mogą swobodnie pływać po niebie?
Wierzysz w kwiaty?
Wierzysz, że rozwijają swe pąki koloryzując Ziemię
i wprawiając tym wszystkich wokoło w zachwyt?
Wierzysz w złote słońce?
To samo, które rozświetla mroki nocy
dając nam nadzieję na dobro?
Wierzysz w błękit nieba?
Błękit, który zewsząd oblewa naszą Ziemię?
Wierzysz w jego majestat?
Wierzysz w miłość?
Miłość szczerą, która jest niebem, wiatrem,
słońcem i pięknym kwiatem,
który rozkwita w sercach nas wszystkich?
Każdy ma swojego Boga,
tylko nie każdy umie go dostrzec.
Czytaj wiersz
  1912 odsłon

Do Ateisty

Kochany ateisto,
zwykłeś powiadać, że nie wierzysz w Boga,
jak i w żaden byt nadprzyrodzony?
Może nie zdołam zmienić twojego toku myślenia,
nie mam zamiaru ani prawa tego robić.
Cenię sobie bowiem wolność poglądów tak jak i każdą inną.
Pragnę jednak pokazać ci, iż podświadomie każdy ma wiarę.

Wierzysz w wiatr?
Wiatr, który kołysze drzewa w letnie popołudnie,
tak beztroskie i gorące?
Dzięki któremu ptaki rozłożywszy skrzydła
mogą swobodnie pływać po niebie?
Wierzysz w kwiaty?
Wierzysz, że rozwijają swe pąki koloryzując Ziemię
i wprawiając tym wszystkich wokoło w zachwyt?
Wierzysz w złote słońce?
To samo, które rozświetla mroki nocy
dając nam nadzieję na dobro?
Wierzysz w błękit nieba?
Błękit, który zewsząd oblewa naszą Ziemię?
Wierzysz w jego majestat?
Wierzysz w miłość?
Miłość szczerą, która jest niebem, wiatrem,
słońcem i pięknym kwiatem,
który rozkwita w sercach nas wszystkich?
Każdy ma swojego Boga,
tylko nie każdy umie go dostrzec.
Czytaj wiersz
  1879 odsłon