Chmury

W sercu pustka, w głowie otchłań ciemności,
Myśli jakieś zimne, do życia brak już miłości!
Dusza jej szuka, a ciało staje jej na drodze,
Dusza pragnie wolności, a ciało znieść jej już nie może.
Tusz na tej kartce staje się jakby czerwony,
Serce me wie, że poezja od klęsk nie wyzwoli.
Lecz po co znów wstawać?
By upaść na nowo?
Nie potrafię już siebie samego karać!
Nie potrafię już życ sam ze sobą!
Ja sam - jak ten orzeł biały,
Co wznosi się dumnie w powietrze,
I nagle kradną mu wolność, nie jest już taki wspaniały,
Skrzydła mu podcinają i spada gdzieś w otchłań pływając na wietrze.
Boże, ty mi dałeś skrzydła i chmury
I nauczyłes jak latać między nimi,
I teraz, zabierając mi cały sens życia,
Chcesz powiedzieć, że to było na niby?
Czytaj wiersz
  1228 odsłon