Pajęczyna

Ciągle myśli o tym
i ta myśl JĄ  zabija
chociaż nie jest warta
złamanego kija.
Ciągle JĄ otacza jak ta pajęczyna.
Nie wie ,nie umie sobie poradzić .
         Co to za gadzina ?
Która w niej siedzi i nie pozwala
żyć spokojnie.
Jakby jakąś popełniła zbrodnię.
Wspomnienia złe zabijają ,męczą,
gnębią ,oskarżają.
        Lecz lata takie piętno na niej
wybiło ,że rozczarowanie będzie
zawsze w niej tkwiło i jak ten potężny
        dzwon się odzywało.!
Lepiej usunąć i nie myśleć o tym,
bo umysł rozpala te iskry z powrotem.
A jak się rozżarzy ,to ogień powstanie
I będzie oznaczało radosne konanie...
Czytaj wiersz
  2013 odsłon

Sumienie

Nie chcę ,nie pragnę ciebie
Choćbym się miała znaleźć w niebie.
Po co ono tak długo drzemało
i bajki opowiadało ?
O szczęśliwym mieszkaniu
O wesołym trwaniu
O radości ,która tkwi w litości
O przymierzu ,co jest w połączeniu
O współczuciu  , co wrota otwiera
O miłości  ,w której tkwi niespożyta siła
O opinii  ,co ład wprowadza
O nadziei ,która poleruje i wygładza
O wartości ,co cenę ma wysoką
O władzy ,którą elita posiada
O celu ,co człowieka pcha pod górę,
a nie rozwala.
O myślach i słowach ,co się w czyn zamieniają
O losie ludzi ,co sumienie mają.
Nie czyń drugiemu ,co tobie nie mile.
Nie krzywdź ,nie oskarżaj fałszywie.
Nie zdradzaj ,bo i tak cię zdradzą inni,
także ci cisi i niewinni.
WEDŁUG  MNIE ,JEST  TO  UPADŁA  DZIEWICA
która takich słów wszystkim tym ,co ją znają użycza.
To gwałtowna wzburzona ,cierpliwa
 pod falą łez się ukrywa.
To biegnie jak ten gniadosz ,a pod kopytami
 usuwa się ziemia ,bo leci razem z chmurami
 To jest ,to jej nie ma.
 To swym radosnym uśmiechem rozprasza słońce
 księżyc i gwiazdy z daleka.
 To kręci bicz z wiatru , a on przed nią ucieka.
Można o tym zjawisku i o jego walorach mówić
Nie znając jej charakteru.
Zawsze jest gotowa do wzlotów , a jednak niechaj
będzie na zawsze PRZELKĘTA
bo jest obludna i wredna i wygląda z każdego kąta,
aby móc połknąć te doskonałóści potrzebne dla jej
   Wybitnej osobowości.
Komu lepiej jest na tym świecie ,tym co mają sumienie
    Czy też NIE
Niechaj sobie ten i tamten odpowie i zastanowi się.
nad tym ,jakim trzeba być ,ażeby dobrze
ibez poczucia winy żyć.
KTO  SUMIENIE  POSIADA i nim kieruje się
Głupiec nie lada.
Myśli i pędzi za wzorami ,a one układają krzyżówki
i wstawiają do takiej makowki ,która się
POSŁUSZEŃSTWEM  nazywa , bo myśli ,
że tak ma być i to są jej ogniwa.
TO , co było ze SUMIENIEM  związane
Stało się dla MNIE nie wartością ani wzorem,
lecz czarnym kolorem .
Czytaj wiersz
  1436 odsłon

Słoń i krokodyl

Spotkał na swej drodze słoń krokodyla
Drogi panie ,co tu robisz przecież
To nie twoja kraina ?
Chyba trasę pomyliłeś ,twoje miejsce
Jest w wodzie między gadami,
a nie na ziemi między ssakami.
Chyba się mylisz rzekł krokodyl do słonia
tutaj też jest moja strona,
lecz przyznaję zabłądzilem. Pomóż proszę ?
Bo orientację straciłem i do mojego jeziora
nie dojdę. Tak mi ciężko , bo padnę.
Zaprowadź mnie ,a sowitą nagrodę otrzymasz,
z dna rzeki trawę wyłowię ci smakowitą.
Dobrze ,zaprowadzę cię rzecze słoń.
Idą, idą krokodyl pierwszy a za nim stąpa słoń
i myśli sobie :
wiem o co ci się rozchodzi ,znam ja twoje sztuczki
Widziałem jakie prezenty otrzymały od ciebie
owieczki , a może chcesz odgryź mi moje nóżki
i mieć mięska na obiadek,
O tym też mi opowiadał mój dziadek.
Obaj doszli do jeziora ,krokodyl hyc -
szybko wskoczył do wody , otworzył paszczę
i uprzejmie woła ! Wejdź do jeziora ,napij się wody,
przeglądnij się w lustrze wody ?
Nachyl się jeszcze krzynkę ,zobacz jaką masz
łepetynkę ,dam ci świeżej trawy obierżynkę.
      Wiedział krokodyl,że słoń ma słabe oczy,
myślał ,że go zauroczy swym radosnym drżącym głosem.
Dobrze ,że mam dobry słuch i węch,
        Co to jest ?
Co się z tej wody wychyla !
        Niemożliwe !!!
Chyba z pięćdziesiąt krokodyli się wyłania
I śmieje się z niego , więc szybko biegnie
W stronę brzegu.
Rozmarzony słoń dobrze ,że był ostrzeżony,
wytrwały  i znał różne świata strony.
Szybko za pas nogi wziął i uciekał ile tylko w nich
sił miał.
     A to przydarzyła mi się sztuka :
     No i z tego jest nauka " nie wierz gadom ,bo
     chociaż jedną rękę ci podadzą to drugą
     odgryzą i zjedzą.
I taką nagrodę od oszusta i mordercy otrzymałby
Dobry i uczynny słoń ,gdyby niedołężnym
umysłowo był.
       A z tej bajki taki morał wynika :
Nie wierz nikomu ,traktuj go z daleka
Bo nic z takiej przyjaźni nie wynika.
Czytaj wiersz
  1643 odsłon

Szukaj może znajdziesz ?

Każdy szuka swojego miejsca na ziemi.
Szuka ,jak nie między swymi to obcymi.
Staje na rozstaju dróg i czeka :
Może sygnał prześle ktoś z daleka.
       Nadsłuchuje :
Nie to tylko serce mocniej bije
i też czeka.
I jak ten wolny najmita błąka się po świecie.
      Gdzie on teraz jest ?
Nie wiem , może go wy znajdziecie ?
Przecież jest tyle dróg ,ścieżek ,bram ,drzwi.
Spróbuj znależć go Ty?
A może jest wśród Was?
Lecz Wy zapatrzeni ,tylko w siebie,
nie widzicie ,że on może siedzieć obok ciebie.
      PAMIĘTAJ !
Jeśli nie potrafisz wzbić się jak ten ptak wysoko,
nie ogarniesz tego świata ,chociaż będziesz miał
sokole oko.
Jeżeli będziesz błąkał się po nizinie ,to nie sięgniesz
szczytów i twa dusza zginie.
A jeśli będziesz spał jak ten ślimak w skorupie
Nie znajdzie cię nikt ,póki iskra ją nie rozłupie.
       NIKT  CIĘ  NIE ZAUWAŻY
       NIKT  NIE PODA  DŁONI
       NIKT  NAWET  ŁZY  NIE  URONI
Sam musisz się wydostać z mrocznej ciemności,
co zasłaniała Ci blask światła jasności.
Wtedy Twój duch zatrzepoce skrzydłami
I odleci w inny świat ,tam gdzie natura
Tworzy nowy ład i bogactwem się zachwyca
Tam jest źródło i motywy Twego nowego życia..
Czytaj wiersz
  1874 odsłon

O szubrawcu !

Szubrawiec się uśmiecha
głaszcze po ramieniu
wódkę pije z przyjacielem
a myśli gdzie i w które miejsce
uderzyć Go kamieniem.
Pilnie szuka błędów,
przeszukuje szuflady,
udaje ,że w dobrej wierze
a dąży do zdrady.
Czytaj wiersz
  1928 odsłon