Czy zdążę ?

Czy zdążę wyśpiewać wszystko,

co w mym się sercu ukrywa.

Czy zdążę wyjawić światu

 dokąd się dusza wyrywa.

      Pofrunę hen w niezbadane

     tajemnych zaświatów drogi

     przerzucę  jak książki stronice

     nici zerwane powiążę

     dom z mgławic zbuduję.

             Czy zdążę ?

Pana Hadesu ubłagam

aby oddał mi swój kaganek,

gdy z w niezbadane zakrętów ścieżki

podążę do nieodkrytych ciemności granic.

    A kiedy będę mogła zapukać 

   w wyżynne progi, ogłoszę całemu światu

    jak jesteś mi bardzo droga

     MOJA   OJCZYZNO !!!!!

Obejmę myślą dni i noce brzemienne,

nasycę  zwierciadło twej duszy pejzażu  zapachami

nasycę  zwierciadło twej duszy horyzontu  falami.

Z gwiazdozbioru  Kozła  uwiję srebrzysty wianek

i jeszcze barw kilka zerwę z ramion tęczowej otoki

i owinę  cię nimi na wieki.

         Czy zdążę ?

 Niestety ?

To tylko marzenia senne,

co narodziły się we mnie.

Czar prysnął i obrazy zwiewne

inny cel niesie życie codzienne.

       Po, co rzucać swe myśli  na żer nieznanej nadziei

       Po , co tron wznosić niebu, po co na co dlaczego?

       Po, co kulę formować, nadawać inne kształty.

      Po, co ogień zapalać w duszy i tak rozdartej

      Po, co kręgi zataczać, mosty stawiać na nowo

            Po co, na co dlaczego ???? 

A morał oto taki, z tej poezji wynika.

     Z  popielałych  szkieletów

      nie wskrzesisz płomienia.

      --   Pozostaną jedynie--

WSPOMNIENIA< WSPOMNIENIA< WSPOMNIENIA.  

 

 

Czytaj wiersz
  1095 odsłon

Stary człowiek

U  starego człowieka, plączą się nogi

jak u kozła rogi.

Idzie, przystaje, potyka się  na prostej drodze.

Przewraca się : któż mu pomoże ?

 wstać tej niebodze.

Starcze rady swe wrzuć do wody, niechaj sobie lecą w dal,

 tam może uchwyci je ten wiatr, co roznosi różne wieści,

 dobre dla powieści.

A on stoi i czeka ? lecz na pewno się doczeka, tego wieka

 i zadowolony spocznie sobie, a na jego grobie z litości,

 zapalą świeczki tobie.

BROŃ  PANIE  BOŻE---- doczekać się starości!!!

ona drwi z twoich dolegliwości, śmieje ci się w twarz.

Masz starcze, to co żeś  chciał. HA, Ha, HA, HA, 

 bo jak młodym byłeś, to się tak bawiłeś,

że  się ze swoim zdrowiem  wcale nie liczyłeś.

Co jeszcze byś chciał ???

KUR  ZAPIAŁ, PIES  ZAWYŁ---- Co to jest za znak ?

Drzwi otwarte  !!!!!

Wejdź zapraszam cię, lepsze życie czeka na  cię !!

   STARUCHA   SZCZERZY ZĄBKI - chodź

              otrzymasz ode mnie złote obrączki.

 Pies zaszczekał, Kur nie pieje.

ZACZYNAJĄ  SIĘ NOWE  DZIEJE.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czytaj wiersz
  2210 odsłon

Głos echa

Niepotrzebne echo jeszcze WE  mnie jest

Ono przypomina, gdzie mam być i nie.

Uciekam od niego, a ono jak ten wiatr

do ucha mi szepcze takiej pieśni treść :

   / nic  z tej treści nie będzie /

Czas leci tak szybko, sama o tym wiesz,

 a jesień przynieść może taką wieść,

że sama się zdziwisz, że tak może być,

 chociaż wiarą  nie kierujesz się TY.

 Zdajesz sobie sprawę, że wiatr goni jak chce

i swym bajaniem bawi się.

 I echo i wiatr  tworzą duet wspaniały- myślą ?

        że ich rytm jest doskonały!!!

że posłucham go jeszcze,  a ja wiem i czuję, że

 ta mglista  zadyma, coraz  bardziej oddala się

i nie wróci już jak ta powracająca fala, co uderza

z wielką siłą o brzegi, zmywa plaż oblicza

i ucieka w dal z niczym.

   TO ODDALA  SIĘ , TO  ZNIKA,  TAKA  Z NIEJ JEST.

                           JEJ    M U Z Y K A .

.

 

Czytaj wiersz
  981 odsłon

Nie jeden rodak

Nie jeden rodak, żyjąc w teraźniejszym świecie,nie mógł się do nowego przyzwyczaić domu,

 pełnego dostatku i nowych nieznanych progów.

              Próbował różnych sposobów, wchodzić i wychodzić innymi schodami,

 lecz jak ten cień znaczyła się bruzdami przeszłość, co tkwiła w piersi jego

          i jego oku, budowała lukę w twórczej myśli jego i zamgloną powłoką

straszyła jego, bo świat rzeczywisty okazał się jastrzębiem z olbrzymimi, 

         nie tylko pazurami, ale zwierzęcymi kłami, które raniły za każdym razem, 

lecz nikt nie dawał wiary temu, jak bardzo zraniona dusza się męczy i dyszy, a rozpalony żar

w sercu nie gaśnie wcale, bo umysłu fale zarażone obłudną scenerią nie potrafiły powrócić

        na dawne salonów pokoje, pełne chwały zaszczepionej  latach świetności wokale.

I tylko spokój i cisza może stłumić, ten nalot rosy na twarzy i ciele.----Pytam się?

kto poniesie winę za stracone złudzenia, marzenia, tych co swą postawą  i wiarą dali przykład 

      w tych czasach i odeszli za sprawę.  Lecz po nich są ślady i pozostaną strofy pieśni,

  które się kodować będą nie w pleśni, lecz pamięci przyszłego pokolenia i będą nośnikiem

odmiennego pojęcia i zagadnienia. Przeszłość się zawsze będzie wlokła za nimi, lecz od ścian w kolorach ciemnych,

 jak piłkę od bramki swojej  do przeciwnej odbijać trzeba, aby te łzy rozlały się, nie na naszej polskiej ziemi, 

 takiej PEWNOSCI  siebie nam właśnie potrzeba.---- Mowę NIENAWISCI  należy zostawić  za drzwiami,

niechaj tam siedzi i tam sobie dojrzewa, jak ta burza z piorunami, co ostrzega naturę przed nawałnicami.

A  PODZIAŁY są niepotrzebne, to narzędzie zwodnicze--- ubierzcie zatem rękawice, bo rodzina zostanie z niczym,

         a ten swąd, co zatoczył NIENAWISCI  krąg, trzeba wysłać na lodowców ląd.

Czytaj wiersz
  727 odsłon

Dzień Babci i Dziadka

Wczoraj był dzień  Babci

a dzisiaj dzień Dziadka.

      życzenia 

zdrowia, szczęścia, pomyślności

        100 lat życia

przesłała  Nam nasza wspaniała 

        gromadka

   wnuczek i wnucząt.

 A najmłodszy z nich-- kiedy on wypatrzył

          co nam potrzeba ? 

Wręczył : długopis, notes, futerał na okulary

        oczywiście do pary.

Czytaj wiersz
  733 odsłon