zagubiony mały człowiek
bierzy drogą swą spragnioną
doznań zwykłych - abstrakcyjnych
żyjąc w świecie spraw fikcyjnych
dokąd zmierzać, to pytanie
nie pomyślał o tym wcale
bo psychicznie nie jest w stanie
chciałby czas cofać stale
wciąż kreuje w głębi siebie
nieskończone plany długie
bardzo szybko wszystko tonie
a świat cały przed nim płonie
w tym tajemnic oceanie
męczy go czcze gadanie
pierdolenie o Chopinie
ciągłe problemów znajdywanie
to tylko kurz
to tylko kurz
spierdalajcie już
bo wyciągnę nóż
kk