Wielki Piątek
w szpitalu na trzecim piętrze w sali numer 7
w domu na końcu ulicy Szczęśliwej
w samotności dziecka niewidzialnego
w rodzicu wyczerpanym czuwaniem
w miłości zdradzonej
w sercu wyrzuconym na śmietnik
w łzach ukrytych aż do dna
pęknięte blizny
noszę w sobie
niezatarte dowody
Miłości
w szpitalu na trzecim piętrze w sali numer 7
w domu na końcu ulicy Szczęśliwej
w samotności dziecka niewidzialnego
w rodzicu wyczerpanym czuwaniem
w miłości zdradzonej
w sercu wyrzuconym na śmietnik
w łzach ukrytych aż do dna
pęknięte blizny
noszę w sobie
niezatarte dowody
Miłości