Kapelanowi Stanisławowi

Czcigodny księże Stanisławie, drogi kapelanie,
Ogarnia mnie wielki żal i szlochanie.
Byłeś skromnym i cichym człowiekiem z wielkim sercem,
Więzionym na Syberii stalinowskim jeńcem.

Na Syberii poznałeś wartość kromki chleba,
Tam też powołał Pan rodziców do nieba.
Starsze siostry się Tobą zaopiekowały,
Miłość do Boga i Ojczyzny wlały.

Po dalszym pobycie w Krasnodarskim Kraju,
Wróciłeś do Ojczyzny z tego niby raju.
Odbyłeś trzyletnią służbę wojskową,
I rozpocząłeś nową karierę duchową.

To Bogu złożyłeś śluby przed ołtarzem,
Zostając wspaniałym człowiekiem duszpasterzem.
Jaką tylko parafię objąć tylko miałeś,
Tam miłość i Bożą prawdę tylko siałeś.

Jako Sybirak znający losy rodaków,
Wstąpiłeś do naszego Związku Sybiraków.
I tak zostałeś naszym kapelanem,
Wspierając Związek swym duchowym stanem.

Przez blisko 60 lat swojego kapłaństwa,
Chrzciłeś dzieci, błogosławiłeś małżeństwa.
Podkreślając, że najważniejsza jest tylko ta droga,
Która na końcu prowadzi do Boga.

Dziś się skończyła Twoja ziemska droga,
I właśnie stanąłeś przed oblicze Boga.
Niech dobry Bóg na mocy swego Jestestwa,
Przyjmie Ciebie dzisiaj do swojego Królestwa.

Pamięci ks. Prałata Stanisława Pająka kapelanowi wałbrzyskich Sybiraków
Kwiecień 2023r.

   
Czytaj wiersz
  125 odsłon

Pola obieżyświat

Droga Apolonio, drogi Sybiraku,
Umęczona zesłaniem, drogi rodaku.
Wyruszyłaś zimą, wędrowałaś latem,
Oto jak zostałaś Pol-obieżyświatem.

Polska ojczyzna Twoja i rodziny,
Wybucha wojna, giną polskie syny.
Mnożą się ofiary żołnierzy Katynia,
I jeszcze więcej ludności z Wołynia.

Zabrano Cię siłą z Antosi, z Kresów Wschodnich,
Z żyznych ziem pszenicznych, sadów dorodnych.
Wieziono miesiąc z Wisią w bydlęcym wagonie,
Do tajgi przed Ural w europejskiej stronie.

Rosja jest miejscem Twojej deportacji,
Tylko dlatego żeś jest polskiej nacji.
Od Komi aż po półwysep Kamczatki,
Uwięzieni w łagrach ojcowie i matki.

Kazachstan i jego bezkresne stepy,
Też nie zapomną dzieci i kobiety.
Tysiące na stepie malutkich cmentarzy,
Mogił bez krzyży, zniczy i ołtarzy.

Potem przystanek w Uzbekistanie,
I podróż statkiem na ląd w Iranie.
Z obozu w Pahlavi do teherańskiego szpitala,
A ziemia ojczysta coraz bardziej się oddala.

Wędrówka Twoja dalej nie ma końca,
Płyniesz do Karaczi bliżej wschodu słońca.
Gościnne Indie dają Ci schronienie,
Tu ślub i dziecko – twoje marzenie.

Południowa Rodezja Was dalej przyjmuje,
I afrykańskie klimaty, jedzenie serwuje.
Tutaj się dowiesz, że wojna skończona,
Ty schorowana, biedna, zmęczona.

I chociaż w Polsce jeszcze zgliszcza płoną,
Pragniesz powrócić na ojczyzny łono.
Zostawiasz Afrykę z przystankiem w Mombasie,
I oglądasz Etnę w całej swojej krasie.

Przyjmuje Was Wałbrzych na Ziemiach Odzyskanych,
Po siedmiu latach z życia Twojego wyrwanych.
Wyruszyłaś zimą, wędrowałaś latem,
Oto jak zostałaś Pol-obieżyświatem.

Wiersz z życzeniami zdrowia dedykuję Apolonii Migas,
bohaterce książki „Dopóty życia dopóty nadziei” Marii Judejko.



Czytaj wiersz
  204 odsłon

Boże dary

Dałeś nam Boże różne piękne dary,
Myślę o tym teraz, kiedy jestem stary.
Dziś wspominamy swe dziecinne czasy,
Polaków wiezionych w syberyjskie lasy.

Dałeś nam Boże wzrok, by świat piękny oglądać,
Ale też czasem, by śmierci w oczy zaglądać.
Dałeś nam słuch, by słuchać śpiewy ptaków,
Ale i krzyki sowieckich łajdaków.

Dostaliśmy również piękny dar mowy,
Język polski ojczysty, również ludowy.
Lecz po sześciu latach pobytu na Syberii,
Straciliśmy mowę polską za rozkazem Berii.

Dałeś nam Panie jeszcze pamięć w darze,
By nie zapomnieć gdzie ojców cmentarze.
Zanim na takim podobnym spoczniemy,
Pamiętać o was kochani, zawsze będziemy.

I niech się sprawdzą słowa wieszcza naszego,
Że jeśli zapomnisz swojego bliźniego,
Robiąc to mniej lub bardziej świadomie,
Ty, Boże na niebie – zapomnij o mnie.

grafika: Eliasz Dyrow
Czytaj wiersz
  297 odsłon

Jezus jest z nami

Trzecia nad ranem dziesiątego lutego,
Łomoczą Sowieci do domu naszego.
I chociaż wielki jest mróz za oknami,
Nic nam nie będzie – Jezus jest z nami.

Pakujemy prędko co w ręce wpada,
A mama wszystko do worka wkłada.
Potem nas wiozą na stację saniami,
Ja już nie płaczę – Jezus jest z nami.

Bydlęce wagony przez miesiąc czasu,
Wiozą nas wszystkich na Sybir, do lasu.
Zmarznięci w wagonie, znużeni stukami,
Pełni nadziei, bo Jezus jest z nami.

I chociaż zimno i głód nam dokucza,
Mama się modli i nas poucza.
Bądźcie wytrwali mówi ze łzami,
Nic nam nie będzie – Jezus jest z nami.

Tyfus się szerzy na pasiołek cały,
Leków, lekarzy władze nie dały.
Pieśni kościelne śpiewamy rodzinami,
Wierzymy, że zawsze Jezus jest z nami.

Po wojnie skończonej bydlęcymi wagonami,
Wracamy do Polski dniami i nocami.
Brudni, obdarci z wieloma ranami,
Ale szczęśliwi bo Jezus jest z nami.

Pamięci polskim zesłańcom w 83. Rocznicę Pierwszej Masowej Deportacji na Syberię.
10 luty 2023r


Czytaj wiersz
  173 odsłon

Boże Narodzenie 2022

Swieta1
Radosna nowina, Panna rodzi syna,

Oznajmia światu Boże Narodzenie.

Świecą choinki, dziecko prezent trzyma,

Wigilia, życzenia i postne jedzenie.

 

Radość z tego Święta nie bardzo wylewna,

Dzieje się krzywda, nie pierwsza, nie jedyna.

Za naszą granicą wojna niepotrzebna,

Matka z Ukrainy opłakuje syna.

 

Na Pokoju i miłości nam wszystkim zależy,

Pójdźmy na Pasterkę do małej stajenki.

Niech człowiek człowieka szanuje jak należy,

W Tobie tylko nadzieja Jezu malusieńki.




Czytaj wiersz
  228 odsłon