Boże mój Ojcze, Ty mnie widzisz z góry, Patrzysz na zwykłe, moje ludzkie życie. Widzisz tęsknotę, łzy i moją boleść, Która lat tyle serce rani skrycie.
Patrzysz jak nocą wiersze moje piszę, Widzisz jak oczy w niebo ciągle wznoszę. Słyszysz me prośby, błagania i jęki, Kiedy modlitwy do Ciebie zanoszę.
Słyszysz je nocą, słyszysz przez dzień cały, Widzisz cierpienia i serca tęsknoty. Dlatego wierzę Ojcze mój i Panie, Że już niedługo nadejdzie czas złoty
Bo dobroć Twoja wciąż nade mną czuwa, I się odmieni moje łzawe życie, Więc cóż dzisiejsze me troski i bóle Jeżeli szczęście jutro do mnie przyjdzie.
Pięknie dziękuję Heleno za tak życzliwy komentarz i życzę również Ci Wszystkiego Najlepszego, a szczególnie dużo zdrowia. Pozdrawi... przeczytaj więcej
Tak to prawdą jest, że wypędzone serce inną śpiewa pieśń, nie tą pełną wesela, lecz jak ten samotny słowik co swe skrzydła do sieb... przeczytaj więcej