Na początku o drzewo dbali. Przed zakusami złego chronili. Drzewo rosło w należytym świetle. Wzrosło też w rodzinnym cieple. W końcu zalążki owoców wydało. Z dobrych intencji kilka owoców dojrzało. Ogrodnik owoce zebrał. I wino, na ucztę przygotował.
Komentarze