MÓJ ANIELE

prośby spełniasz pokornie

tulisz w swych skrzydłach

w chorobie byłeś przy mnie

trwasz ze mną w modłach

 

suszysz łzy zakrwawione

krzywdą ludzką zranione

kołyszesz skrzydeł trzepotem

tak z sercem chronisz potem

 

aniele proszę ze mną bądź

prowadź przez kręte drogi

dziarskości życia dodaj mi

zdejm ze mnie ciężar srogi

 

a kiedy przyjdzie śmierć

moje oczy ciepło zamknij

spojrzeniem anielskim

duszę mocą swą obejmij

i złóż w raju niebieskim

 

Kazimierz Surzyn

CHLEB

Wieniec dożynkowy 

z pól naszych upleciony

jeszcze szumi zbożem

przystrojony latem

 

Trudu owoc wspaniały

z potu czoła powstały

z dumy pracy rolniczej

dziś bardziej docenianej

 

Niech nie braknie chleba

podarunku prosto z nieba

tego do życia doczesnego

i do wzrostu duchowego

 

Kazimierz Surzyn 

CUDOWNOŚCI PRZYRODY

Przyrodo moja wspaniała

codziennie ciebie pieszczę

twą świeżością oddycham

z twych powabnych pejzaży

plotę warkocze ukochanej 

 

Całuję ziemię po której

od lat w szczęściu stąpam

ty mi źrenice rozweselasz

moje serce uszczęśliwiasz

kiedy płaczę pocieszasz

 

Patrząc na twe cudowności

trudne sprawy łagodnieją

pozwól choć cząstkę siebie

podarować drugiej połówce

muzo dodawaj sił do życia

 

Wypełnione urokiem zakątki

wiosną latem jesienią zimą

nastrajają mnie pozytywnie

nie dajesz o sobie zapomnieć

wciąż odkrywasz nowe piękno

 

Czarujesz subtelnie umysł

tak że piszę o tobie wiersze 

natchniony maluję obrazy

ze słońca gwiazd i kwiatów

naszyjnik miłej wręczam

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

   

MODLITWA

Boże patrzysz

na mnie a ja

patrzę na Ciebie

 

Ty Panie

widzisz i wiesz

wszystko najlepiej

 

Za oceany słów

ta modlitwa

patrzenia na siebie

 

Kazimierz Surzyn 

MATKO CZĘSTOCHOWSKA

Tylu pielgrzymów Ciebie odwiedza

Nie bacząc na opuchnięte nogi

O Matko Jasnogórska nami przejęta

Nie straszne są pod wiatr drogi

 

Czy żar słońce rozlewa

     Czy niebo deszczem szlocha

         Czy cieniem obejmują drzewa

             Ja idę raźno śpiewając Tobie

 

Staję przed Twym obliczem

Do stóp w pokorze upadam

Powierzam swe różne sekrety

O wstawiennictwo do Boga błagam

 

Kazimierz Surzyn

 

Nicość

„Nicość”

Z cyklu „Światynia Wężowego Grodu”

 

Nicość tworzy , Nicość rujnuje,

Piękność w brzydote zamienia ,

brzydotę w piękność odmienia

Śmiercią buduje.

 

Uczniowie mądrość głupotą zastąpili

Hypatia , Sophia, De Molay, Pan z Brescii ,

Oni doświadczyli…anatema.

 

Głupiec Bydlęciem się staje, Bydlęta klękają

Mędrców wciągają , Masa nicość sieje

To prawią dzieje.

 

Każdy Imperium pożąda ,

W każdym władza , dyktatura , żądza

Od tego się zaczyna

Myśliwy i Zwierzyna.

 

Za życia śmiercią ozdobiona

Po śmierci sama sobie pozostawiona

W skrzyni złocistej się skrywa

W Gildii Arachona.

 

Odkryta przez Mężów z Brytanii

Otwarta przez Lorda Renussa

Uwolniona Aldora dusza

 

Dzielnych wojów Demon przyodziewa

Pochłania , życie odmienia.

Groza i Śmierć się rozprzestrzenia

W pył wszystko zamienia.

 

Krollord  Gdynia sierpień 2019

 

Zapraszam do Subskrypcji mojego kanału na youtube.com

Wiersz z muzyką na moim kanale

Pozdrawiam Serdecznie.

 

https://youtu.be/COYUI2-Z-Cg

 

WSZYSTKO MA SWÓJ CZAS

Swój czas mają narodziny -

piękny dar od Boga rodziców

niczym wschód słońca o brzasku

 

Swój czas ma dzieciństwo -

pełne miłości wrażeń zabawy

słyszysz zewsząd jesteś kochany

 

Swój czas ma młodość -

huragan życia wszystko chciałbyś mieć

biegniesz co tchu upadasz wstajesz wzrastasz

i nie boisz się niczego galopujesz jak koń na biegunach

 

Swój czas ma nauka -

poznajesz światło mądrości świata

 

Swój czas ma praca -

jakie to szczęście być przydatnym

tworzyć nie dla siebie ale dla ogółu społeczeństwa

 

Swój czas ma miłość -

wspaniała wielka romantyczna prawdziwa

taka co przetrwa każdy zakręt na drodze życia

w pieszczotach przytuleń zawsze razem w działaniu

w słodkości połączonych serc i rąk

w bezpiecznym domu bogatym w życzliwość 

 

Swój czas ma tracenie i uzyskiwanie

popełnianie błędów i ich naprawianie

mówienie płomienne i pozostawanie w ciszy

modlitwa dziękczynna za doznane łaski - 

za żonę dzieci rodziców przyjaciół sukcesy rodzinne i w pracy

oczekiwanie na kogoś na coś aby zapomnieć o samotności

rozłąka co boli i bycie razem

wypoczynek na łonie natury -

w majestacie gór w szumie mórz błękitnych

w cywilizacjach współczesnego świata 

swój czas ma choroba przygnębienie zdrowie w pełni

i śmierć która niechże będzie jak zachód słońca

z błogą nadzieją na wieczność

bo przecież słońce wschodzi każdego ranka

po ciemnościach nocy

 

Kazimierz Surzyn 

 

NAUCZ NAS MIŁOŚCI

Dniem i gwiezdną nocą

patrzmy w niebo i wiemy

że Jesteś Boże wszędzie

nasze życie błogosławisz

 

Jest najświętszą prawdą

żeś Boże Sprawiedliwy

serca nasze Ci domem

wyświęcasz moc łask

 

Dałeś nam tak wiele

wzajemne miłowanie

szacunek dzieci do nas 

przyjaciół pomocnych

 

Kochasz wielką miłością

nikt tak kochać nie umie

z taką siłą jak Ty Panie

naucz nas Boże miłości

 

Broń nas Boże od złego

od cierni kłamstw świata

od miecza tych co ranią

zachowaj od nieszczęść

 

Kochasz wielką miłością

nikt tak kochać nie umie

z taką siłą jak Ty Panie

naucz nas Boże miłości

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

NIEWIELE DAĆ MOGĘ

Niewiele dać ci mogę

oprócz romantycznych

słów  KOCHAM CIĘ

 

Niewiele dać ci mogę

poza NARĘCZEM KWIATÓW

uświęconych ogrodami lata

 

Niewiele dać ci mogę

z wyjątkiem POCAŁUNKÓW

elementarza czułości

 

Niewiele dać ci mogę

tylko ŁĄKI ZIELONE

na kocu szczęścia

 

Niewiele dać ci mogę

jedynie ŚPIEW MORZA

i dłonie co splatają

 

Niewiele dać ci mogę

przyjmij SZCZYTY GÓR

w bliskości z niebem

 

Niewiele dać ci mogę

prócz kilku WIERSZY

takich od siebie z duszą

 

Niewiele dać ci mogę

chyba GORĄCY TANIEC

co przeniesie nas na raje

 

Niewiele dać ci mogę

trzymaj moje SERCE

co bez końca miłuje

 

Niewiele dać ci mogę

tylko to POWIETRZE...

Ty jesteś moim powietrzem

 

zresztą weź miła 

co tylko chcesz

 

Kazimierz Surzyn

 


 

RANY CZASU

W życiu dźwigamy krzyże

czerwone od bólu kolce róż

przesiąknięte łzami smutku

podnosimy się aby dostać

kolejne baty od doczesności

czas nie goi tak szybko ran

które głęboko w sercu tkwią

ale cierpliwie uczy przetrwania

i pogodzenia się z nimi by iść

w przyszłość z wiarą nadzieją

że miłość przezwycięży niemoc

a nasze upadki i wzlotów blask

doświadczeniem pozwolą poznać

piękno otaczającego nas świata

doceniając zaś żywot siebie i ludzi 

prowadzić do wybaczania błędów

które każdy przecież popełnia

 

Kazimierz Surzyn  

Bez granic i czasu

Patrzysz w gwiazdy i

widzisz w nich swoje oczy

tak to ty mój przyjacielu

stworzony z pyłu tysięcy

mgławic jasnych gorących

w barwach nieogarniętych

jak pierwsza miłość niewinna

wyciągasz ręce ku górze gdzie

dom twój zostawiony na krótką chwilę

by doświadczyć dualnego świata

zimno boli strach to

oznaki narodzin że tu przyszedłeś

z serca serc wnętrza wnętrz

z obłoku Magellana jesteś iskrą

kosmosu i prawdy zasianą w

trójwymiarowej przestrzeni

miłość to twoje imię czujesz ją

całym sobą serce wystukuje

rytm kosmicznego bicia a że

na ziemi uczysz się nowego życia

wystraszony jak dziecko w

piaskownicy nie widząc rodziców

oni nigdy nie są dalej niż sięga

twój wzrok wystarczy świadomości

skok jak ciarki na ciele czujesz

obecność tego którego jesteś

cząstką bo czym jest plaża

bez ziaren piasku a jedno z nich

to ty mój przyjacielu więc

 

W zrozumieniu bycia niech

ciepły ocean Źródła miłości

obmywa nasze dusze w

niezmierzonej bez granic i czasu

wieczności 

 

ŚWIĘTY KRZYSZTOFIE

coś poprzez święty chrzest

          stał się dobrym człowiekiem

takim z ludzką twarzą

               niosącym małego Jezusa

na swoich ramionach

      i przeprowadzałeś pielgrzymów

przez rzekę - proszę Ciebie

        abyś nam zawsze błogosławił

w czasie prowadzenia pojazdu

                  byśmy mogli bezpiecznie

przewieść siebie i pasażerów

                 do celu naszej podróży

niechaj i ja niosę Chrystusa

           na ścieżkach trasach drogach

uprzejmość dla innych kierowców

            uśmiech życzliwość wsparcie

a odpowiedzialność niech będzie

         ważną moją cnotą roztropną 

 

Kazimierz Surzyn

CIERPLIWOŚĆ

Kiedy patrzę w niebo

urokliwy boski szafir 

co tak błogo nastraja

na słońce gwiazdy

chichot księżyca

który tonie w srebrze

i płynące białe obłoki

podobne do baranków

pasących się na hali

rajskich ślicznych ozdób - 

myślę o nieskończoności

niebo nie ugina się nawet

pod ciężarem różnych próśb

tam kierowanych w nadziei

na szczęśliwe rozwiązanie

 

Chcemy by nasze sprawy

były ważne najpilniejsze

do Boga o pomoc wołamy 

niekiedy się denerwujemy

że nie idzie po naszej myśli

że nie od razu otrzymujemy

ale przecież to tak nie działa

trzeba modlitwy cierpliwości

by spełniły się oczekiwania

a może to co mamy obecnie

jest dla nas najlepsze

i nie według powiedzenia -

jak trwoga to do Boga

tylko o łaski modlitwa

codzienne uwielbienie

 

gdy na szczycie siadam

Giewontu mego kochanego

tak blisko Krzyża Jezusowego

najbliżej jak się da nieba -

wyciszam swoje emocje

i poddaję siebie Twojej woli

tam wszystko staje się możliwe

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

MÓJ BOŻE

dziękuję w modlitwie pokornie

za wszystkie dary co mi dałeś

za życie  za małżonki poznanie

za dzieci owoc naszej miłości

 

za rodziców co dom pielęgnowali

by na stole nie zabrakło chleba

umiłowanie do Ciebie mi wpajali

nakazywali szanować Ojczyznę

 

za pięknych na mych drogach ludzi

za czynienie dobra i szukanie prawdy

za łaskę która do wybaczania budzi

za świata przyrodnicze cudowności

 

Kazimierz Surzyn

 

 

WARTOŚĆ CZASU

Nie liczę upływającego czasu

nie panikuję wcale że płynie

tak szybko jak mijane drzewa

za szybami jadącego pociągu

nie mam na to żadnego wpływu

więc nie zaprzątam tym głowy

czas ziemski i tak się skończy

w wieczności Bożej będzie trwać

póki co każda chwila jest ważna

chcę czas dobrze wykorzystać

wady swoje przezwyciężać

ludzkie rozjątrzenie przełamać

innym gniewu zaoszczędzić

okazać wielkie serce bliskość

współczucie uśmiech miłość

jak tylko mogę pomagam

życzliwością dobrem wypłacam

za wyrządzone nieprawości

gdy popełnię błąd przepraszam

i na wybaczenie również liczę

nie będziemy kryształem cnót

w końcu nie ma ludzi idealnych

ale dążyć do tego stanu trzeba

Jestem bardzo szczęśliwy

szkoda czasu na złości

pragnę żyć w dobroci

 

Kazimierz Surzyn 

Modlitewne noce cz. I

Jak dobrze być tylko z Tobą, Boże

Jak dobrze w tej ciszy co wieczorem

Gdy jesteś ze mną tylko Ty, Boże

I ta lampa jasna tu, na stole.

 

Wszystkie myśli mogę oddać Tobie

Nikt mi wtedy już ich nie zabiera,

Więc w modlitwie wysoko je wzniosę,

Niech nad chmury myśl moja dociera

 

Cichuteńko tam w Niebie przysiądzie

I nieśmiało będzie spoglądała

I to będzie największym mym  szczęściem,

Obym w myślach - wiecznie z Tobą trwała.

 

KOLORY

czerwony - piękny kolor kolorów

oznaka władzy i atrybut królów

krew za Ojczyznę naszą przelana

miłości wielkiej moja ukochana

 

niebieski - cudna barwa nieba

otwarta przestrzeń wód morza

ikona uduchowienia świeżości

dynamiki mody i kreatywności

 

zielony - kolor pór wiosny i lata

Ziemia w zielone przebogata

nadzieją  wnętrza odziewa

wolność szczęście zasiewa

 

żółty - barwa wiedzy mądrości

napływ wszelkiej pomysłowości

słońce oświetlające bez miary

znak uśmiechu wakacji wiary

 

brązowy - kolor natury ziemskiej

ściółki drzew skib ziemi zaoranej

równowagi błogie przywrócenie

sił bezpieczeństwa wzmocnienie

 

biały - jasna barwa apostołów

czystości niewinności aniołów

pełnej odnowy życia duchowego

symbol pokoju międzynarodowego

 

granatowy - kolor powagi porządku

we władzach zachowania rozsądku

kojarzony z podniosłymi uroczystościami

dawniej zaś z uczniowskimi mundurkami

 

czarny - barwa cierpień żałoby śmierci

marka elegancji luksusu subtelności

wyraża żałość smutek przygnębienie

małą czarną na szybsze przebudzenie

 

różowy - śliczny kolor ducha pogody

kobiecego wdzięku powabności urody

bukiet różowych róż na płomienną miłość

w przytulaniu przy świecach serdeczność

 

pomarańczowy - barwa ciepłych nastrojów

motyli licznych kwiatów i soczystych owoców

talizman ikry optymizmu spontaniczności

ugruntowanie poczucia naszej wartości

 

Kazimierz Surzyn

 

MOJA UKOCHANA

Dziękuję bardzo wszystkim za Ciebie

za ten dar siłę emocje łaskę przyjemność

ty mnie zmieniasz na lepsze w miłość

nie robisz miła przecież nic za mnie

ale kierujesz działaniami co przynosi owoce

nad nami unoszą się Opatrzności moce

 

Wystarczy popatrzeć na Ciebie kochanie

że kochasz najszczerzej ma się pewność

na twych ustach wypisana prawdomówność

w naszej bliskości w rozsądnej ekstazie

słyszę do większych starań nawoływania

do poświęceń co miłowanie uszlachetnia

 

Bądź moim natchnieniem w poezji miłości

bądź jak Nimfa co epatuje szczęściem

co tańczy śpiewa pieści słowa dotykiem

tą co porywa na barwne niwy czułości

przy tobie gwiazdy bledną a słońce gaśnie

która utrzymuje okręt targany na sztormie

 

Po cóż mi bez Ciebie inne przygody nieznane 

że ktoś bogactwa ma więcej po co utyskiwanie

tyle mamy ile do życia potrzebne faktycznie

mamy o brzasku zorzy uśmiechy radosne

na ustach są przez dzień cały nasze pocałunki

czy potrzeba nam jeszcze więcej sielanki

 

Kazimierz Surzyn 

 

 

PIĘKNIE U NAS

Pięknie jest nad morzem

spacerować wzdłuż plaży

kiedy kipiele stopy muskają

a mewy nad głowami latają

 

gdy gwiazdy cicho spadając

kąpią się w morzu srebrząc

jego bystre zielonkawe fale

co topią wszystkie nasze żale

 

wyrazista zieleń twoich oczu

miesza się z barwami wód

zaś nieboskłon szafirowy

przywraca radość duszy

 

cudnie rozłożyć się na łące

w żywym dywanie ziela

albo złapać się za ręce

i biec beztrosko w pola

 

usta twoje pełne różane

jak dzikich płatków róże

bukiety kwiatów nazbierane

tobie w podzięce wręczam

 

pięknie również w górach

z których wzrok zawieszam

na niebie dolinach lasach

całkiem w idylli odpływam

 

nogi od lat w górskie trasy

niezmiennie zaprawione

niczym ptaki uskrzydlone

kolejny raz na szczyty wiodą

 

Kazimierz Surzyn

POMIESZANE ROLE

Dzisiaj mieszają się role

ci " wielcy" tego świata

zamiast ofiar przemocy

bronią tych którzy sieją

złe bestialskie czyny

a mnie to okrutnie boli

złamanym na pół - 

zatroskanym sercem

wołam by nie zatruwać

właściwej proporcji

granic rozumu rozsądku

sprawiedliwej oceny

nie dajmy się proszę

ogłupić zwieść "idolom"

chwalącym bożki które

sami wynieśli na piedestał

chcą stale mieszać mącić 

podgrzewać atmosferę

w ojczyźnianym domu 

masz mówić robić tak

samo jak ta "elita"

"wszechwiedząca" istny

"cud" wszechświata bo

inaczej spotka ciebie

coś bardzo przykrego

będziesz wyizolowany

nawet z pracy zwolniony

ci oczyszczacze innych

byleby tylko nie siebie

z których kipi nienawiść

i pogarda dla drugiego

a jak wierzysz bez

wątpliwości to na siłę

każą ci żebyś je miał

bo jest za miło za słodko                                       

ja milczeć nie mogę ale

ważne jest czego sam

chcesz tak naprawdę

wybór jak zawsze tobie

pozostawiam przyjacielu

 

Kazimierz Surzyn