Nie boję się nocy choć ciemna
A droga daleka mnie czeka.
Nie boję się bólu cierpienia
Co dręczy wciąż w życiu człowieka.
Nie lękam się trosk ni zmartwienia
Choć smutek zagląda mi w oczy,
Nawet wroga, nieprzyjaciele
Co znowu naprzeciw mnie kroczy.
Już śmiało spoglądam w swą przyszłość
Odważnie podążam do przodu,
Bo cóż mi kłopoty i troski
Gdy życie oddałam swe Bogu.
A droga daleka mnie czeka.
Nie boję się bólu cierpienia
Co dręczy wciąż w życiu człowieka.
Nie lękam się trosk ni zmartwienia
Choć smutek zagląda mi w oczy,
Nawet wroga, nieprzyjaciele
Co znowu naprzeciw mnie kroczy.
Już śmiało spoglądam w swą przyszłość
Odważnie podążam do przodu,
Bo cóż mi kłopoty i troski
Gdy życie oddałam swe Bogu.