gorączka kaszel
duszność bóle mięśni
ogólne zmęczenie
zbiera pokaźne
ludzkie żniwo
atakując wściekle
jakże niewiele potrzeba
aby chwilą ciszy
zejść za horyzont
Kazimierz Surzyn
gorączka kaszel
duszność bóle mięśni
ogólne zmęczenie
zbiera pokaźne
ludzkie żniwo
atakując wściekle
jakże niewiele potrzeba
aby chwilą ciszy
zejść za horyzont
Kazimierz Surzyn
W srebrnej rosie
pławi się słońce
którego promienie
rozświetlają zakamarki
po lazurowym niebie
chodzą wielkanocne baranki
gwarząc w bieli czule
Alleluja Alleluja Alleluja
Panu Naszemu Chwała
wiatr kołysze brzozą
i z ptakami wyśpiewują
kunszt wiosny radosnej
z nadzieją na życzliwe jutro
zielona trawa w sadzie
i krokusy co porosły
w koszach na werandzie
szczęściem napawają serce
taki błogi spokój
za szybą panuje
jakby nie było nad głową
wstrętnej korony wirusa
Kazimierz Surzyn
rosą rozsrebrzona
witalna dniem
marząca wieczorem
nocą namiętna
na posłaniu ciała
tobą rozkwitam
w wiosny zawale
pachnę krokusem
szczęściem płonę
i promienieję słońcem
Kazimierz Surzyn
życiowe chwile
jak fale rzeki
odpływają szybko
perlistymi korytarzami
kochajmy się
uśmiechem obdarzajmy
bądźmy dla siebie
zawsze nie tylko dziś
Kazimierz Surzyn
Dawniej nam wystarczała
z marmoladą drożdżówka
mały kubek kawy czarnej
stówa w kieszeni wygnieciona
rozpieszczanie wśród gwiazd
na dachu perłowych marzeń
Dzisiaj uczucia ewaluowały
to już nie tylko pocałunki
wtulanie się urokliwe w siebie
i świetlistość płonących ciał
ale życie takie prawdziwe
ze wszystkimi za i przeciw
Z całą odpowiedzialnością
idziemy choćby nie wiem co
razem w jednym kierunku
tam gdzie stale kwitnie maj
Kazimierz Surzyn
Perfumami wiosny
która w naszym związku
przepysznie kwitnie
i zmysłową pomarańczą
najładniejszej poezji
Soczyste usta i piersi
kołyszą się upojną nocą
nie przestaję ich pieścić
w idylli niebotycznej
Rozkochany szczęściem
i wycałowaniem
przytulam szalenie
kaskadą płomieni
serce w sytości
roztańczenia śpiewa
Księżyc plącze się w ciałach
aksamitnym spojrzeniem
rozgwieżdżenie srebrzyste
uczta ducha z winogron
Kazimierz Surzyn
Słuchamy muzyki
co serca rozbraja
tańczymy boso
na barwnym dywanie
zaległości czytamy
przeglądam sieć
na poe.pl jestem
tworzę wiersz
o naszej miłości
i magii słów
" że cię nie opuszczę
aż do śmierci"
to piękne i zobowiązujące
pijemy kawę
w porannym lenistwie
delektujemy się
malinowym ciastem
własnego wypieku
przy romantycznej
komedii westchnień
gramy w szachy
w młodzieńczym zapale
układam ci pasjansa
tak się cieszę
jest szczęśliwy
patrzymy przez okno
na szafirowe niebo
rozsłonecznione
i na krokusy w sadzie
w ciepłym przytuleniu
Kazimierz Surzyn
( Nie dajmy się koronawirusowi, trzymajmy się w zdrowiu, pozdrawiam serdecznie)
Teraz szczęście motywuje mnie
do znacznie wyższego celu
zdrowie dopisuje rozłożystym dębem
pachnie rumiankiem i wiosny cudem
gołąbeczka uroku nie traci wcale
i kocha nawet bardziej namiętnie
dzieci odwiedzają stare kąty
troszczą się dzwonią nieustannie
jak marzenie śliczna wnuczka
wszystkich uśmiechem rozpieszcza
ogród czaruje przebiśniegiem
i promieniem znacznie cieplejszym
piękno spojrzenia serce przytula
modlę się aby trwała ta sielanka
w szumie traw jasnozielonych
gęsie pióro weny maczam
te wiersze są dla ciebie
i by coś pozostało po mnie
i choć czasem los wybrzydza rani
pokazując diabelskie okropne rogi
dziękuję bardzo Boże za to co mam
chciałbym kiedyś stanąć przed Tobą
i twarzą w twarz złożyć hołd wdzięczności
Kazimierz Surzyn
Lazurowym spojrzeniem
powodujesz uśmiech mój
zaś kryształkami słów
upiększasz każdy dzień
rozpieszczam cię zielenią
i aromatem dzikich łąk
płatkami róż obsypuję
pocałunkami ubieram
atłasowe ciało w bukiety
takie śliczne jak maj
łaskotanie motylków
euforia szczęścia
przenika wnętrze
sercem bliskości
daję bezpieczeństwo
i seraficzny spokój
tak ciebie kocham
że świat za mały
Kazimierz Surzyn
Odnajduję ciebie w bajkach
co czytałaś na dobranoc
i w przeuroczych kołysankach,
w dłoniach które drżały
kiedy dorastałem,
na łące tańczącą
z naręczem kwiatów,
pod płaczliwą wierzbą
gdy sercem układałaś wersy
zdobione świergotem ptaków
i orkiestrą dumnych drzew
w złotych promieniach
prześwitujących między liśćmi,
spacerującą brzegiem morza
w romantycznym muskaniu
fal o piękne stopy
w spojrzeniu zielono - błękitnym,
na malinowym wzgórzu
otoczonym doskonałością gór,
szczęśliwą kiedy patrzyłaś
na purpurowy zachód słońca,
w słowach jestem dumna
że ciebie mam,
też jestem dumny
dziękuję
tęsknię bardzo
kocham cię,
mamo.
Kazimierz Surzyn
piękno natury
wzbudza zazdrość aniołów
blednie przy niej niebo
góry zniżają się do nizin
morze haftuje
słońca koronką imię
delektuję się boskością
i oddycham uwielbieniem
włosy lśnią
jak aksamit złoty
brylantowe oczy
świecą płomieniem
rozpalonej namiętności
usteczka w czerwonej
róży zamknięte
odbite pocałunki
na ustach pielęgnuję
twarz owalna
światłem jaśnieje
niczym księżyc w pełni
witalność ramion
targa wicher
w cztery strony
ciało powabne
w cudowności frezji
twoje serce nadaje
ton sercu mojemu
Kazimierz Surzyn
Łabędzie moje śliczne
czystość głębia duszy
z gracją wyginają szyję
i unoszą skrzydła uroczo
niczym statki żagle
miłości wiary fantazji symbole
przepięknie łączą się w pary
raz i na całe życie
i my też szczęśliwi razem
z głowami na poduszkach
z łabędzim niebiańskim puchem
bezgranicznie sobie wierni
Kazimierz Surzyn
Mama
dziesięciorga dzieci
jak pogotowie
gotowa całą dobę
ratować miłością
Uśmiechnięte
w pas się kłaniają
dobre życzliwe
pomogą jak potrzeba
szczęściem się dzielą
Dorosłe
własną gromadką otoczone
mamie posiwiała skroń
ale to radosne spojrzenie
u boku swoich dzieci
męża co o nich dba
i dwudziestu trzech wnuków
mówi samo za siebie
Kazimierz Surzyn
Wnuczki ukochanej
owocu miłości
i zobowiązania
cudu z oczami raju
Wychowanie w wierze
znakiem krzyża rozpoczęte
wodą chrzcielną krzyżmem
światłem i białą szatą
Duchu Święty
opiekuj się dzieciną
i prowadź zawsze
szczęśliwą drogą
a serce w Panu
niech bije radością
Hosanna Hosanna
Rośnij zdrowo
skarbie nasz
Kazimierz Surzyn
Kiedy śpiewa morze
a wiatr ciska całusy
falami bijąc o stopy
razem z księżycem
piszemy upojny
ponadczasowy romans
kryształkami piasku
i przytulaniem czarownym
jak morze niebo
Gdy szczyt górski pokonaliśmy
w strużkach potu
jak zakręty życia
a w cudownościach natury
niczym pszczoły z kwiatów
zbieramy słodkie nagrody
Kiedy spojrzeniem zjadam
ciebie jak batonik
a pocałunki cały czas
mam na ustach
Gdy rozmawiamy
przy kolacji o wszystkim
tak szczerze że serca
kwitną rajem gwiazd
w szmaragdowych objęciach
Kiedy muśnięciem warg budzę się
i od razu śniadanie w łóżku
w aromacie kawy i pomarańczy
Gdy się uśmiechasz
do róży w fotelu
i perfum z karteczką
Kocham Cię
Uwielbiamy każdą chwilę
razem spędzoną
i cieszymy się ze wspólnie
osiągniętych celów
Miłujemy się i miłością jesteśmy
od wschodu do zachodu
po wieczność
Kazimierz Surzyn
Nic nie miałoby sensu
życie byłoby wielką
ciemną nicości plamą
byłbym niczym drzewo
co nie wydaje owoców
bez zapachu kwiatem
jak morze bez wody
tylko marnym pyłkiem
Dajesz nieoceniony czas
tak naprawdę siebie
jesteś o każdej porze
czy humor dopisuje
czy chandra siły odbiera
wiem przy sobie mam
właściwą jedyną osobę
Kazimierz Surzyn
Kocham usta twoje
co smakują wiśniami
po brzegi wypełnione
lawendowymi pieszczotami
tańcem dłoni wspomagane
uwerturą boską
falują czerwoną
wrzącą lawiną
na nic się zdają
kostki lodowcowe
szaleńczą białością
jeszcze bardziej rozpalają
i płonę łąk dzikością
w pulsach krwi rozlaną
Kazimierz Surzyn
Na łożu rozrzuconych
poduszek szczęścia
każdej nocy umieram
z miłości do ciebie
i skrzydłami Amora
rozgrzewam purpurą
Chodzę po gwiazdach
srebrnych polach
i łąkach rozkoszy
szumiąc trawami
Niczym boski księżyc
jeszcze bardziej
rozpalam usta
sferami erogennymi
i dreszczami
oddychają ciała
W gorących krajach świata
razem wziętych leżymy
okryci do cna sercami
płyniemy w nowe
Kazimierz Surzyn
to gwiazda
kwiat wszechświata
poezja
doskonałość kochająca
dla oczu
cenniejsza od pereł
dla serca
skarbem tajemnicą
kobiece ciało
jest cudem nad cudami
robotą misterną
kobieta to piękno
samo w sobie
nawet bez dodatków
prawdę wygarnie
ale też zamilknie
w odpowiednim momencie
kiedy zdołasz
ją rozśmieszyć
będzie twoja na wieki
ma błysk oczu
wyraźniejszy od słów potoku
w spojrzeniu znajdziesz wszystko
nie próbuj
zrozumieć kobiety
bo i tak nie zrozumiesz
kobietę trzeba miłować
zdobywać bezustannie
z pietyzmem uszczęśliwiać
zaskoczyć czymś nietuzinkowym
za to że jest po prostu wszystkim
Kazimierz Surzyn
Muzo przepiękna ukochana
przy tobie moje serce szumi
mocą wezbranych mórz
i jaśnieje barwami zórz
Budząc się w środku nocy
szczęśliwy patrzę na ciebie
rozanielonym spojrzeniem
i sercem jestem przy tobie
Życie nasze jest płomieniem
bardzo mocno świecącym
i nawet w nocnych cieniach
ten płomień nie zgaśnie
choćby wichry go targały
czar miłości nie pryśnie
Kazimierz Surzyn