Akt skruchy

wybacz mi Ojcze

moją słabość i pychę

co przykuta łańcuchem

trzyma na uwięzi

 

wybacz mi słowa

które jak kolce ranią

wiarę w siebie

co natrętnie dusi

atakiem alergii

 

wybacz mi że czas

w polu posiałem

że namiętność stulona

drzemie pod miedzą

i że ciągle plączę

Twoje proste drogi

 

 

Autor: Don Adalberto 

WIOSNO DZIEŃ DOBRY
Powitanie Wiosny
 

Komentarze 6

Gość - D. Adalberto w poniedziałek, 01 kwiecień 2019 19:03

Dziękuję Wiesławo za komentarz do mojego wiersza. Do nieba się wchodzi po schodach pokory (ktoś już to kiedyś powiedział).

Dziękuję Wiesławo za komentarz do mojego wiersza. Do nieba się wchodzi po schodach pokory (ktoś już to kiedyś powiedział).
piątek, 19 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha