Pijani rodzice (wspomnienie DDA)

Jak dobrze i bezpiecznie zamknąć się w domu.

Czytać książki, dużo jeść, słuchać gramofonu.

Wieczorem pijany ojciec z pracy wróci.

Straszliwy lęk do domu wrzuci.

 

Jak dobrze jest na tą chwilę zachorować.

Zapomnieć o szkole, wzbudzić zainteresowanie.

Nie będą ,,innemu" dziś dzieci dokuczać.

Może choć na chwilę wzbudzę w rodzicach kochanie?

 

Jak dobrze i bezpiecznie zamknąć się w domu.

O tym, że matka też pije nie mówię nikomu.

Bo ona chce, żeby ojcu wódka się skończyła.

A tak naprawdę moją nadzieję wykończyła.

 

Pijani rodzice i ciągłe dantejskie sceny.

Czy wasz los nie mógł mieć większej ceny?

Nie wy, lecz wierna samotność była za moimi plecami.

Lecz już na trzeźwo udawaliście jacy jesteście wspaniali.

 

Jak dobrze i bezpiecznie zamknąć się w domu.

Gdy nie ma rodziców, nie czuć pijackiego smrodu.

Mogliście chociaż nie udawać wszechmogących.

Nie widzieliście oczu dziecka smutkiem gasnących.

 

 

Oskar Wizard

Być sobą

 

poznaj wszystkie

swoje słabości

odkryj ich źródła

i powody powstania

potem wrzuć

w otchłanie nicości

niech nowa osobowość

się wyłania

 

nie staraj się być ideałem

osiągnij jednak

dostępne ci szczyty

ideał brzmi banalnie

prawdziwym celem

jesteś ty

 

następnie rozwiń

swoje zdolności

tak wiele

po drodze

ich porzuciłeś

przecież dawały

mnóstwo radości

tak łatwo

o szczęściu

zapomniałeś

 

pokonaj

swojego największego wroga

to on będąc w tobie

powodzeniu staje na drodze

bo chociaż wspólna

jest wasza droga

osiągnąć sukces

tylko odwagą

możesz

 

 

Oskar Wizard

 

 

(fot. z Google)

Moc Narodu

                                             Ofiarom tragedii smoleńskiej

                                             z 10 kwietnia 2010r.

 

 

 

jest przedziwna moc

w naszym Narodzie

która się wyzwala

w obliczu tragedii

 

kiedy pytania wokoło

jak spłoszone stada

krążą bez odpowiedzi

kiedy żałobnych dzwonów

zewsząd słychać zew

           ...jesteśmy jak dawniej

           w pospolitym ruszeniu

           tylko już bez zbroi

                        bez oręża

 

           jesteśmy blisko siebie

           z płomykiem pamięci

           z zaciśniętym gardłem

           z opuchniętą twarzą

           przeszyci bólem

           aż do szpiku kości

           powaleni - ale zwycięscy

 

           solidarni w modlitwie

           solidarni w cierpieniu

           solidarni w obecności

 

           łzami piszemy

                   ciąg dalszy

                             tragedii narodowej

 

 

                                                              Sandomierz, kwiecień 2010

 

 

Autor: Don Adalberto

Rekolekcje

zatrzymaj

choć na chwilę

szaloną ziemię

która kręci się 

coraz szybciej

a my w tym pedzie

dostajemy często

zawrotu głowy

 

rozbij

na drobiazgi

witryny materii

co umysły zwodzą

i coraz częściej

zaciskają nam

wokół szyi

niewolnictwa pętlę

 

dzisiaj

tak bardzo

nam potrzeba

aby się zatrzymać

nad życiem

i oderwać

od zatracenia

 

 

Autor: Don Adalberto

 

 

PIĘKNO ŻYCIA

niechże wypłynie

na powierzchnię

suto obdarzy

każdego człowieka

niech twe serce

urzeknie ucieszy

zanim odejdziesz

w inne światy

życie jest górą

piękną i groźną

wodospadem cudnym

i niebezpiecznym

tęczą barw

co powstaje

z burzy deszczu

i promieni słońca

gwiazdą co 

w nocy prowadzi

płyń z życiem 

jak rzeka

puść w niepamięć

wszystko to czego

zmienić nie możesz

uśmiechnij ślicznie

się do życia razem 

bądźcie przyjaciółmi

miłością szczęściem

zdrowiem fartem

złe zakop w rowie

czuj co piękne dobre

A gdy tak nie jest

z jakichś powodów

uwierz że szczęście

lubi powracać

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

ROZMOWA

Ktoś mi nie dawno 

wyznał że wierzy

że się modli

ale On nie słucha

tych słów wymówionych.

Jak się modlisz - pytam.

No mówię swoje prośby.

Tylko mówisz i nic więcej.

Tak. Całą litanię próśb

klepię wyuczoną na pamięć.

Klepał ale nie prosił

o wysłuchanie

i spełnienie.

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

TWÓJ WYBÓR

Powiedz mi co dla Ciebie 

jest ważne co wybierzesz,

czy przelotne uczucie

czy wielką namiętną miłość,

czy znajomość czy przyjaźń,

czy kochasz za piękne ciało

czy dlatego ze ten ktoś jest,

czy chcesz całym sobą być

czy jedynie więcej mieć,

czy umiesz przebaczać,

czy przerażają Cię wady

i spoczniesz na laurach

czy zwalczysz je choć

trochę zanim będą 

tobą całkowicie rządzić,

czy podarujesz słońce

czy jedną gwiazdkę,

czy w zanadrzu masz

trochę grosza dla biedaka,

czy ustąpisz miejsca staruszce

co chyli się ku ziemi

zmarszczkami o litość błaga,

czy pozbierasz po sobie

śmieci przemierzając szlaki,

czy wykrzyczysz złość

uspokoisz się i będziesz

cichy jak ocean po burzy,

czy jesteś człowiekiem

oryginałem czy zaledwie

kopią zamiennikiem.

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

 

Szczęśliwa jesteś cała

Przychodzi do mnie czasem

 gdy jestem w roztargnieniu

słowo drugiego człowieka

przypomina o zapomnieniu

 

Widzę Ją jakby to było wczoraj

  szurająca w miękkich kapciach

robiła mi herbatę z miłością

moja Stasia babcia

 

Białe jak śnieg włosy

choć nie było w niej chłodu

patrzyłem na nią z czułością

gdy do herbaty dodawała łyżeczkę miodu

 

Jedz dzieciaku chudy jesteś jak wiór

słyszę tej troski westchnienie

podtykała ciasto , żebyś "dobrze wyglądał"

no i spełniło się jej życzenie

 

W miłości bez powodu zastygła

tak pamiętam ją do dziś

Jesienią przypomina mi o niej

spadający pożółkły liść

 

Twarz pogodna lecz czas napisał

na niej swoje poematy

piękne wyrzeźbił te chwile

i ciężkie życiowe dramaty

 

Brakuje mi tej Stasi

ciągle wspominała sąsiadka

i mi brakuje jej również

bo była dla mnie jak matka

 

Modle się bywa szczerze

by spotkać się kiedyś w niebie

tam ja z miłością prawdziwą

zaparzę herbatę dla Ciebie

 

Nazrywam kwiaty z łąk rajskich

pod stopy twoje rozścielę

byś nie stąpała po trawie

Ty rajski mój Aniele

 

Jutro odwiedzę to miejsce

gdzie pamięć po Tobie została

płomień świecy przypomni

że tam ,szczęśliwa jesteś , cała

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Park

park był rajskim ogrodem

który odsłaniał przede mną

wielkie tajemnice

 

poznałem wszystkie drzewa

(ich owoce nie były zakazane)

wiedziałem gdzie kwitną

fiołki i kaczeńce

gdzie najczęściej przylatywały

zakochane gołębie

gdzie stary dąb

gubił żołędzie

i gdzie stała studnia

której brakowało wody

patrzyłem też w zachwycie

jak artysta

wielkiego Prusa

wystukiwał w kamieniu

 

jakże szybko biegły

alejkami parku

beztroskie lata

dzisiaj drzewa jakby inne

a park stał się już tylko

rajem utraconym

 

 

Autor: Don Adalberto

Fotografia: Don Adalberto

CZAS

Życie nasze przeminie

to żadna wielka nowina

skończy się i nie będzie

kolejnego dnia na ziemi

krótkiego życia nie marnujmy

przebaczajmy jak najszybciej

największą miłością kochajmy

o każdej porze czule całujmy

uśmiechajmy się najszczerzej

niczego z żywota nie żałujmy

łapmy z pasją każdy dzień

wiemy - co ma być i tak będzie

bądźmy sobą nie udawajmy 

kogoś innego szkoda czasu

życie jest naszą sagą więc

sprawmy by było cudowne

osiągajmy wymarzony cel

choćby na drodze stawiano

mury nie do przebycia

gonimy za szczęściem

nie uświadamiając sobie

że szczęście właśnie mamy

wszystkie bogactwa świata

nagromadzone i tak stracimy

tam w rajskiej wieczności

z ziemskiego padołu nic

nie będzie potrzebne

uchwyćmy w przemijaniu

to co nieprzemijające

miłość dobro wiarę 

kiedy już czas ziemski

wypełnię chciałbym by 

ktoś powiedział o mnie

odszedł ale jest blisko

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

 

PASJĄ JEST ŻYĆ

Mimo doświadczeń -

losu co nierzadko

powala z nóg,

przyjmij z pokorą

co daje ci Bóg,

nie bój się, przecież

nie będziesz cierpiał

bardziej niż On, 

na przekór losowi

uśmiechnij się, weź

go za pan brat

i żyj pełnią życia,

bierz wszystko

co, ci tylko daje,

pamiętasz, jakie

jest piękne uczucie,

gdy zwalczysz

nieszczęście -  takie

jak niebo w tęczy

po groźnej burzy,

nie zwlekaj -  weź

wiosnę życia

bujną, zieloną,

z witalnymi siłami,

lato gorącego serca -

płonące miłością,

jesień barwną

purpury -  czułością,

zimę w szalu

zamieci -  zmarszczek,

każda pora życia

jest cudowna

w każdej odnajduj

pasję... i żyj!

 

Kazimierz Surzyn 

 

 

 

 

 

ANIOŁ PAŃSKI

Bije dzwon Anioł Pański zwiastuje,

słońce południe na niebie maluje,

spocznie każdy zmęczony człowiek,

otrze ciężki pot ze swych powiek.

 

Odczuje senną lekkość duszy,

pod płaszczem ogromnej gruszy,

w zadumie -  pracą strudzony,

troskami barier losu osaczony.

 

W modlitwie błaga Matulę Bożą - 

Módl się za nami grzesznymi

Do Boga Ojca Stwórcy Nieba

i Ziemi, Najwyższego Pana -

Pomóż nam byśmy wytrwali,

w miłości, wierze, w ufności

do końca naszych dni, choć

burze życia trapią nasze serca.

 

Czuwaj nad nami, Królowo Polski!

Czuwaj nad nami, Królowo Rodzin!

Czuwaj nad nami, Matko Pocieszenia!

Zachowaj nas od wszystkiego złego!

Pobłogosław naszą codzienną pracę

Nasze rodziny, nas samych, Ojczyznę

Odsuń od nas to wszystko, co boli.

 

Kazimierz Surzyn 

 

 

 

MŁODOŚĆ

Bądźmy zawsze młodzi,

zapał niech w nas siedzi,

tryumfy odnośmy same,

dobroci trzymajmy gamę,

na błędach się uczmy,

wady nasze poskramiajmy.

 

Przez życie idźmy śmiało,

nie bójmy się trudności,

choćby ze świata zło płynęło,

swym szyderstwem nas dławiło,

wzrastajmy pięknie w miłości,

uporczywie trwajmy pełni godności.

 

Odkrywajmy młodzieńcze zalety

przed Polską, jak w grze walety,

bądźmy uczciwi, szlachetni,

obowiązkowi i sercem namiętni.

 

Wolności skrzydła rozpętajmy,

radości płomień wzniećmy,

w szeregach razem stańmy,

dla Ojczyzny wszystko oddajmy!

 

My młodzi, duchem życia zapaleni,

my, silni, odważni, tolerancyjni,

sięgajmy po nowe, lepsze życie,

po wspanialsze jutra bycie.

 

W kłamstwie żyć nie chcemy!

dość haseł odgórnych mamy

i Polski dla elit - dla bogaczy,

niesprawiedliwych życia tkaczy!

 

Zwycięstwu okrzyk wspaniały, taki

by hejnał orkiestry świata grały!

niech żyją młodzi, szlachetni

sercem, pełnią życia opętani!

 

Kazimierz Surzyn

 

 

ZMIANY

Czas biegnie 

górskim huraganem,

spiętrzony w morzu

tamtych dni,

gdzie ulice,

którymi szedłem

do pierwszej klasy, 

gdzie " Karzełek",

maleńki sklepik,

w którym jadłem 

lukrowane pierniczki.

 

W jakim kraju 

galopując rży

mój drewniany

konik szalony, 

dawno zapomniany?

 

Dziś odwiedziłem 

mojego druha

strych, tam dawniej

był mój cały świat,

pełen kolegów,

rozmów o wszystkim,

jakaś zepsuta klamka,

stary, złotawy zawias,

dziurawa dętka, liny,

skrzynka z narzędziami,

rower, któremu

brakuje części,

połamane deski,

klatka gołębi,

co były moją

pierwszą miłością.

I maleńkie kolorowe taczki.

I zeszyt pamiątkowy.

Tamten dziecięcy świat

pozostał w moim sercu,

czasem miło choć

na chwilę powrócić,

w tamte beztroskie lata.

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

 

 

Prostota kolorów

 

ludzie

wszystko lubią

komplikować

bo przecież

nic w życiu

nie może być proste

każdą rzecz

nakazami

chcą obwarować

a moja frustracja

przy tym rośnie

 

zrób po swojemu

zaufaj intuicji

kochaj kogo pragniesz

czułości nie żałuj

dąż

zdobywaj cele

a nie mądre myśli

bo tylko wtedy

dobre wspomnienia

pozostaną

 

buduj jak tęczę

proste plany

delektuj się życiem

jak kwiatów zapachem

niech każdy dzień

będzie prostotą opisany

niech każde zdarzenie

kończy się śmiechem

 

 

Oskar Wizard

 

 

Prawa małego człowieka

 

masz prawo śmiać się i płakać

we własnym rytmie

stanąć na własnych nogach

wspierać się na czyimś ramieniu

 

żyć z kimś

a nawet samotnie

to twoje życie

więc sam decyduj

w milczeniu

lub pytaj zbyt dużo

nie ma niemądrych pytań

takimi bywają

niektóre odpowiedzi

 

a potem zrób wszystko

po swojemu

masz prawo do błędów

są najcenniejszym źródłem

wiedzy

a nie książki

książki są martwe

 

uwolnij więzy

cudzych oczekiwań

zgaś strach

otrzymany w spadku

od rodziców

zapewne chcieli

twojego dobra

ale to ty ponosisz konsekwencje

 

bądź sobą

sięgnij

marzeń

 

masz prawo być dzieckiem

niezależnie od wieku

zawsze nim będziesz

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Dobrze że jesteś

Wiersz jest jak muzyka

płynąca z serca wnętrza

ballady muskają struny

smyczki  na uczuć wezwanie

trąbki jak bębny burzy

i gitarowe ostre granie

Płynie ta muza z wolna

nieraz potokiem rwąca

szumiący ciężko w uszach

kropla cicho kapiąca

leci w bezkresy świata

gdzie nikogo nie było

do mgły co otchłań zasłania

w ciepłym promieniu jest miło

zanurzyć swoje wnętrze

wygrzać wiekowe gnaty

by tam wejść zbędny bilet

nie musisz być bogaty

otwórz się na te granie

bywa że struna pęknie

akord zabrzmi fałszywy

od muzy płynącej z serca

każdemu serce mięknie

oszukasz samego siebie ?

wrażliwość jest w nas wpisana

z góry spływa rozbłyskiem

iskra słowa wysłana

ty co drapiesz się w czoło

czytając te bazgroły

ze  mną nie zawsze wesoło

ale dobrze że jesteś

 

 

Pan Mietek

Pan prokurator zobaczył Jadzię

Co opalała się właśnie w sadzie

Zaciekawiło go to zjawisko

Podszedł do Jadzi całkiem tak blisko

Och jaka piękna , dzisiaj pogoda

Pani tu sam i taka młoda

Cały ten upał zapijam colo

A od spaceru nogi mnie bolą

Zatem dyskretnie niby przypadkiem

Usiadł na kocu z zerwanym kwiatkiem

To dla panienki kwiatek ten z łączki

Jestem pon Mietek całuję rączki

Dziewczyna dziwnie się popatrzyła

A że i trochę się też nudziła

Wzruszyła ramionami na pana

Który udawał wziął tulipana

Oczy u pani jak dwa kryształy

Ja tam w uczuciach jestem dość stały

Pięknie na wietrze falują włosy

No i figura , prawdziwej osy

W słowach opisać uroki twoje , trudno

Tak rozpalają zmysły te moje

Jestem nieletnia rzekła pod nosem

Brakuje jeszcze parę mi wiosen

Ja na nieletnią mam właśnie chrapkę

I na jej pupę kładę swą łapkę

Z urzędu biorę dzisiaj to robię

Pan Mietek i prokurator w jednej osobie

Pan prokurator ? To zna pan świat

Właśnie tu idzie mój starszy brat

NIEBO

Ma kolor bieluśkiej lilii,

przybrane w szatę błękitu,

malowane tęczą po burzy,

perłowymi bukietami

chmur, cudnie usłane,

pachnie żółtawą lipiną,

lśni słońca wschodem,

wzorzyste o zachodzie,

błyszczy srebrnymi gwiazdami

i zabawnym rożkiem księżyca,

wydaje się takie odległe,

ale możliwe do osiągnięcia

dla każdego z nas, czuję,

że jest otwarte i gościnne.

 

Ojciec Święty Jan Paweł II

chodzi po rajskich ogrodach

i duchem nas wspiera,

nasi dziadowie śpiewają

tam nabożne pieśni,

z chórem aniołów,

w podzięce Bogu,

za stworzenie świata

i niebios przestworzy,

Stefania Kapłanowa pisze

wiersze o ukochaniu

ziemi i człowieka,

szacunek chleba,

ze zbóż głosi Sekułowa,

poezję o pięknie przyrody,

co tryska z duszy jak,

źródełko w górach tworzy 

poetka Gawronowa,

ja tu na ziemi czerpię

z ich myśli, czynów,

nauk, poezji i tak 

jak Oni wierszem, 

swoim przekazem

dobroci, miłości,

staram się dotrzeć

najpiękniej, jak umiem,

do serc ludzi.

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

NIE ZAPOMNIJ O MNIE

O Boże Mój Kochany

ze stoków Giewontu

modlitwy wznoszę

o łaski proszę

 

Krzyż obejmuję

całuję rany

gwoździe wyciągam

i opatruję czule 

 

Obmyj moje ciało

we Krwi Najświętszej

i w Chlebie Żywym

daj mi ukojenie

 

Tyś podjął cierpienie

z Krzyżem na ramionach

ja prosty biedak cóż

mogę Tobie dać

 

To wszystko co mam

na tym nędznym świecie

nie jest Ciebie godne

Boże Mój Kochany

 

Ty wiesz co to znaczą

upadki życia ciernie

lamenty w żałości

i bóle nieprzytomne

 

Wobec Twojej Męki

me żale niepotrzebne

jedynie błagam Boże

o mnie nie zapomnij

 

Kazimierz Surzyn