Dmuchawiec
Spójrz przed siebie
Co widzisz? Ja widzę dmuchawcowy las
Obok widzę ciebie
Choć na ciebie jeszcze nie czas
Ale co to? Spostrzerz
Jeden wyrasta ponad inne
Musimy go zerwać
Choć wygląda wciąż tak niewinnie
Widzisz, prawda?
Taki potężny, a tak się przewrócił
Zupełnie jak ty
Jak twe życie, które mogę ukrócić
Popatrz teraz
Nasze pole wygląda przepięknie
Więc dlaczego płaczesz?
Proszę, przy dmuchawcu uklęknij
Twoja łza, dostrzerz
Spływa niczym rzeki mętna toń
Dlaczego nieczysta
Jak dmuchawiec, którego dzierży twa dłoń
Zobacz więc tu
Na mą rękę, chcę zakończyć cierpienie
Podniosę dmuchawiec i dmuchnę
A pyłek opadnie na ziemię
Bo przypatrz się
Naszemu pięknemu ogrodowi całemu
Tak jest, że stare musi umrzeć
By początek dać nowemu
A dmuchawiec
Który na nowo zagości na niebie
To coś, co musiało nastąpić. Nie wierzysz?
Spójrz przed siebie.
Co widzisz? Ja widzę dmuchawcowy las
Obok widzę ciebie
Choć na ciebie jeszcze nie czas
Ale co to? Spostrzerz
Jeden wyrasta ponad inne
Musimy go zerwać
Choć wygląda wciąż tak niewinnie
Widzisz, prawda?
Taki potężny, a tak się przewrócił
Zupełnie jak ty
Jak twe życie, które mogę ukrócić
Popatrz teraz
Nasze pole wygląda przepięknie
Więc dlaczego płaczesz?
Proszę, przy dmuchawcu uklęknij
Twoja łza, dostrzerz
Spływa niczym rzeki mętna toń
Dlaczego nieczysta
Jak dmuchawiec, którego dzierży twa dłoń
Zobacz więc tu
Na mą rękę, chcę zakończyć cierpienie
Podniosę dmuchawiec i dmuchnę
A pyłek opadnie na ziemię
Bo przypatrz się
Naszemu pięknemu ogrodowi całemu
Tak jest, że stare musi umrzeć
By początek dać nowemu
A dmuchawiec
Który na nowo zagości na niebie
To coś, co musiało nastąpić. Nie wierzysz?
Spójrz przed siebie.
Komentarze