Piesek i kotek

Mówił piesek do kotka ,nie chodź po opłotkach,
bo sobie nóżkę zwichniesz i trzeba ci będzie,
założyć pieluszkę.
Na to kotek - piesku ty możesz sobie gadać ,co chcesz,
bo twoje miejsce jest siedzieć w budzie i miski jeść.

A ja mam cieplutko w swoim domeczku ,tam mnie,
karmią mleczkiem ,a nie paróweczką.
Skakać to ja sobie nie ,tylko po płotku mogę,
bo na drzewo wychodzę i patrzę na wszystko,
jak orzeł ze swego gniazda.
Nie spadę ,bo zęby mam mocne i pazurki też,
i nie zje mnie żaden zwierz.
Smutno się pieskowi zrobiło: stanął na dwóch łapkach,
podkulił ogonek ,wlazł do budy i tak zastał go dzionek.
A zaraz z rana przyleciała znana wrona,
szepnęła mu parę słówek do uszka.

Czy ty wiesz ,że kotek ma opaskę na nóżce,
tak skakał jak kózka ,aż zawinęła mu się nóżka.
Teraz siedzi zawstydzony ,nie śmieje się już z ciebie,
bo zrozumiał ,że ty jesteś dla obrony tutaj postawiony.
Św. Mikołaj
Słoneczko
 

Komentarze 1

ZanetaH w sobota, 07 grudzień 2013 21:36

Bardzo mi się podoba. I ta puenta. Genialne i z morałem.

Pozdrawiam

Bardzo mi się podoba. I ta puenta. Genialne i z morałem. Pozdrawiam
czwartek, 25 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha