Sen 1

Biegnę krętymi schodami.
Są coraz węższe,
a stopnie coraz wyższe.
Dobiegam do pokoiku.

Otwieram okno w  kąciku.
Wyskakuję i lecę.
Na ziemię spadam i się odbijam,
nogami dziury wybijam.

Trudno o większą hecę !

Pod kwitnącą czereśnią
Ballada o zapominalskim Błażejku
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
czwartek, 18 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha