Baśniowy Las

 

ten las

nie musi być daleko

ludzie coraz mniej

go odwiedzają

tłumacząc się

brakiem czasu i chęci

a szkoda

bo przecież

mieszkają w nim rusałki

pląsające latem

nad wodnym oczkiem

zimą zaś śnieżne wilki

które jak duchy

unikają kontaktu

na drzewach

białe ptaki

jeszcze nienazwane

przez naukowców

które potrafią

zachwycić

tęsknym śpiewem

nikt też nie wierzy dziś

w krasnoludki

śmiało budujące

kolejne osiedla

na dziewiczych terenach

omijanych przez spacerowiczów

ceniących sobie wygodę

przechadzki

i tylko zakochani

idący cichym krokiem

z dala od innych

ludzi

(bo cenią swoją prywatność)

mogą to wszystko ujrzeć

gdyż żyją jakby

w innym świecie

 

ale to już

inna bajka

 

;)

 

 

Oskar Wizard

 

 

(fot. z Google)

 

 

Czerwień

 

Jakże ci ślicznie

w czerwieni...

Ta barwa

rozpala wyobraźnię

i ciało.

Będziemy

ogniem uczuć

przytuleni...

Nawet słońce

czerwienią zmierzchało.

 

Czerwone wino

wśród świec

purpurowych.

Twoje usta

drżą dziś karminowo.

W smaku

należą do najsłodszych.

Bielizna zachwyca różowo.

 

Czerwony

to kolor

szalonej miłości.

Niech taką będzie

przez życie całe.

Największe szczęście

to mnóstwo czułości.

Urocze wspomnienie

po nich pozostanie.

 

 

Oskar Wizard

 

 

(fot. z Google)

 

 

Do końca świata

 

Tak mało potrzeba,

aby stworzyć coś wielkiego.

Wystarczy kilka monet

i odrobina chęci.

Ratowanie chorych dzieci,

to coś wspaniałego.

Dużo dobrych uczynków

puszka wolontariusza pomieści.

 

Masz wreszcie wpływ

na czyjeś życie i zdrowie.

Pomyśl o uśmiechu tych,

których uratujesz...

O ich rodzicach,

którym też pomożesz.

Wielką radość

wnet poczujesz.

 

Do końca świata

i jeden dzień dłużej!

Niech gra Orkiestra

budząc wielką nadzieję

Dziś nawet Niebo

jest jakby ciut bliżej.

Bo wiele dobrego

właśnie się dzieje.

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

(fot. Galeria Szperk- Kosakowo k. Gdyni

12.01.2019)

 

 

Już niedługo...

 

nie poddamy się zimie

jej chłodom

i smutnemu nastrojowi

bieli i szarości

tak odległej

od promieni słonecznych

jak my od nadziei

wiosennych spacerów

 

to już niedługo

zaledwie chwil parę

gdy życie rozkwitnie

jak za dotknięciem

magicznej różdżki

 

i znów

będę nucił

wesołe piosenki

przy goleniu

a ty

uśmiechać się

będziesz

do szminki

 

to już niedługo

zaledwie chwil parę

lecz by je przetrwać

podarujmy sobie

odrobinę

wiosennego

przytulenia

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

(fot. Z Google)

 

 

Kiedy widzę cię w zamyśleniu

 

kiedy widzę cię w zamyśleniu

a każda chwila nabrzmiewa pytaniem

marzę o słodkim przytuleniu

które początkiem jest kochania

 

chciałbym przeniknąć twoje myśli

czy mrok je owładnął czy nastroje różowe

ten obraz z pewnością mi się przyśni

bo lubię chwile nastrojowe

 

więc gdy widzę cię zamyśloną

a każda chwila trwa nieskończoność

pytam czy zasługuję na chwilę słodką

czekam na spojrzenia uśmiech i radość

 

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

(fot. Z Google)

 

 

W kalejdoskopie zmian

 

Pytasz, co u mnie?

Trudne pytanie.

Bo wszystko się zmienia

i nic nie jest stałe.

Niezmienne jest tylko

ludzi kochanie.

I chyba we mnie

już pozostanie.

 

Od szarpania z losem

starte mam dłonie.

Nie myślę o jutrze,

gdyż jest zagadką.

Tylko moje serce

urokiem płonie.

Lot nad kukułczym gniazdem,

nad przepaścią.

 

Nie liczę ciosów

otrzymanych od życia.

Co nie zabiło,

wzmacnia kondycję.

Kiedyś spokoju

przyśniła mi się

chwilka...

Lecz potem

znów porwało ją

życie.

 

Pytasz, co u mnie?

Trudne pytanie.

Nadzieja ślepca

wiedzie po drodze.

I tylko miłość

we mnie pozostanie.

Dlatego niczym już

się nie trwożę.

 

 

Oskar Wizard

 

Moja nadziejo

 

najwierniejsza przyjaciółko

nigdy nie zawiodłem się

na tobie

choć w życiu

bywały wichry losu

i sztormy uczuć

 

zawsze byłaś najbliżej

nawet gdy cię nie dostrzegałem

choć tak pragnąłem

byłaś jakby za mgłą

lecz blisko serca

 

nieraz wydawało się

że wszystko stracone

i nic co dobre

nie może się już zdarzyć

 

gdy rozpacz

wiązała zmysły

ty jedna szeptałaś

 

to minie

jak wszystko

 

 

 

Oskar Wizard

 

 

Epifania

Tobie pokłon oddaję

Najwyższa Mądrości

która objawiasz się

w dziełach stworzenia

 

pochylam się nisko

nad źdźbłem trawy

i przed nieskończonym

majestatem kosmosu

 

przed Tobą składam

pomnażany talent

który - jak wszystko

od Ciebie otrzymałem

 

wybacz mi spóźnienie

do betlejemskiej groty

ale zagubiłem się

w labiryncie czasu

 

                               Izrael, październik 1994

 

 

Autor: Don Adalberto

Fotografia: Don Adalberto

Nowe życie

 

wyrzuciłem nabyte lęki

do kosza

zmieniłem tapetę

na pełną słońca

zainstalowałem

programy czyszczące

błędne myślenie

 

zaktualizowałem

sterowniki uczuć

antywirus

usunął cudze oczekiwania

antyspyware moją wylewność

odrobina tajemniczości

jest urocza

 

zrobiłem backup wspomnień

mają wartość tylko sentymentalną

włączam system operacyjny 2.0

czas na nowy etap życia

 

 

Oskar Wizard

 

 

KLARA

 

Zapatrzona w Biedaczynę

stanęłaś przed wyborem

życie albo Życie:

dla światowej róży

albo lilii białej

 

Wybrałaś - niewinność

choć nie bez łzy

ukrytej pod cieniem

klasztornego stroju

 

W słońcu Asyża

dostrzegałaś biednych

choć dla bogatych świata

to światło było za słabe

aby ich zobaczyć

 

Żyłaś dla Oblubieńca

tak wiernie

że zasłużyłaś na

papieski wiatyk

 

Via dolorosa

Via gloriosa

FRANCISZEK

 

Jakoś skromnie, biednie jakoś

w twej katedrze

święty Bracie od zwierzyny

Zamiast złotych tu ołtarzy

tylko skromny obraz

lichy

 

Brak mi tutaj tronów wielkich

podniesionych Ekscelencji

zamiast tego kilku braci

chce zbudować

świat najlepszy

 

Poszli za tym,

który biedę za swą siostrę

obrać raczył

zostawili świat skłócony

i przyjęli strój

żebraczy

 

Widzą w tobie twarz anioła

choć przykrytą smugą bólu

Pan twój przecież cię oznaczył

abyś bolał z Nim, swym Królem

 

Ta historia pójdzie dalej

wieki całe tak zaznaczy

że do końca dla ubogich

centrum świata

będzie - Asyż

 

 

 

 

 

 

Gdybym był bogaczem...*

 

 

Gdybym był bogaczem...

Oj, jak bardzo, bardzo,

bardzo tego chcę!

Cały dzień i nocy pół,

wałkoniłbym się!

Gdybym był wielkim panem...

Czyniłbym rzeczy niesłychane...

Zbudowałbym dom największy w powiecie...

Z wielkim herbem, byłbym hrabią przecież!

Gdybym był bogaczem...

Oj, jak bardzo, bardzo,

bardzo tego chcę!

Wiele kobiet szaleńczo

kochałoby mnie!

Pracy żadnej nie dotknąłbym wcale!

Niech służba zamiast mnie pracuje wspaniale!

Inwestorzy wciąż by mnie odwiedzali...

Wszyscy urzędnicy w pas by się kłaniali...

Gdybym był bogaczem...

Oj, jak bardzo, bardzo,

bardzo tego chcę!

Wiele przyjemności

spotkałoby mnie!

Kupiłbym auto większe niż

autobusów trzy...

Posiadacze maybachów

zazdrościli by mi...

 

 

 

Chociaż nie mam pieniędzy

to i tak czuję się wspaniale...

Bo w zamian mam

podarowane

przez ciebie

serduszko kochane!

 

 

Oskar Wizard

 

*- na podstawie:

Skrzypek na dachu - Gdybym był bogaty

 

 

Wszystko co dobre

 

zaklinam rzeczywistość

w nurcie oszalałej

rzeki czasu

chwilami odpoczywam

na brzegu

ludzkiej oschłości

wierzę w Człowieka

na przekór faktom

wytrwale podlewam

usychające kwiaty

w doniczkach

 

mijam święta

uporczywie

wypatrując odmiany na lepsze

lecz świat staje się coraz

mniej przyjazny

zbieram zapalczywie

książki

tak jakby wiedza

w nich ukryta

była do czegokolwiek

przydatna

miotam się

próbując wesprzeć innych

chociaż wpierw

powinienem

pomóc sobie

 

lecz czasem

napotykam Anioła

w ludzkiej postaci

bez skrzydeł

i aureolki

za to ze złotym sercem

wtedy właśnie

przekonuję się

że życie ma jednak sens

i wszystko

co dobre

może się zdarzyć

 

 

Oskar Wizard

 

 

Poświąteczne szczęście

 

jeszcze życzenia

dźwięczą złotymi dzwoneczkami

jeszcze trwa przez chwilę

urok poświąteczny

jednak wielu znów

chodzi starymi ścieżkami

mówiąc krótko

bieg wsteczny

 

lecz my

składaliśmy życzenia

z głębi serca

w to co mówiliśmy

uwierzyliśmy

naprawdę

nie zmieni tego

jakikolwiek

prześmiewca

że nas teraz

szczęście

dopadnie

 

 

Oskar Wizard

 

 

Wigilijna magia

 

 

jest taka chwila

w wigilijnej ciszy

że słychać

kroki Pana Boga

chodzącego wokół stołu

 

w półmroku

rozświetlonym

choinkowymi lampkami

które nagle przygasły

widać cienie tych

których zabrakło

na spotkaniu

 

łzy wzruszenia

ukryte pod powiekami

jakby chciały zapytać

czy za rok

spotkamy się

w tym samym

gronie

 

jak dobrze

że przyszli ci

na których

czekaliśmy

wypatrując przez okno

i przy okazji

poszukując

pierwszej gwiazdy

na szczególnie tajemniczym

dziś wieczornym niebie

 

taka magia

najgłębszych wzruszeń

jest tylko raz

w roku

 

 

Oskar Wizard

 

 

Skarbiec serca

 

jest takie miejsce

w okolicy serca

gdzie ukrywa się

każda tajemnica

to prawdziwie

niedostępna twierdza

a jednak urocza i śliczna

 

są tam nadzieje

swojego czasu oczekujące

wspomnienia

przykryte

wieloma dniami

marzenia słodkie

wiersze szepczące

czasem ujawnią się

między westchnieniami

 

 

Oskar Wizard

 

 

Opis Raju

 

 

Przechadza się Pan Bóg

po kwiecistej łące.

Baraszkują koło lwa

dwa zające.

Wszyscy jedzą owoce,

bo mają witaminy.

Krótko mówiąc,

każdy tu jest szczęśliwy.

 

Oprócz witamin

są też związki sojowe.

Nie trzeba jeść mięsa,

owoce są zdrowe.

Nie ma tu wojen,

ani głodu.

Słońce cieplutko świeci,

nie ma więc chłodu.

 

Jak Noe,

wszystkie gatunki

Bóg uratował.

Oprócz zdradzieckich węży,

tym łby porachował.

Lecz nowy problem

się wyłania.

Stwórca chce znów

sadzić drzewo

dobrego i złego

poznania.

 

Czy zbawieni

jak dawniej

nie upadną?

Co będzie,

gdy owoców zła

dopadną?

O tym zapewne

sami się kiedyś

przekonamy.

O ile już teraz

w paszczę węża

nie powpadamy.

 

 

Oskar Wizard

 

Czerwona pigułka

 

W życiu

jak w Matrixie

masz dwie pigułki

do wyboru...

Niebieską pigułkę

ze świata poezji, snów

i marzeń.

Czerwoną

z realnego świata

pozbawionego pozorów.

Dającego w zamian

mnóstwo prawdziwych

wrażeń.

 

Każdy z tych światów

ma swoje wady i zalety.

W pełni szczęśliwy

nie potrzebuje

niebieskiej.

Bo w internecie

są zagrożenia niestety...

Zanim stracisz duszę,

lepiej z niego zwiej!

 

Prawda jak zwykle

lubi ukryć się

pośrodku.

Można czerpać

z niebieskiej

i czerwoną realizować.

Wszędzie

doznasz ciepła radości

i smutku chłodu.

Którą pigułkę wybierzesz?

Musisz sam

zdecydować.

 

 

 

Oskar Wizard

 

 

Barwy wierszy.

 

 

są wiersze o barwie czerwonej

jak wino gdyż miłość opisują

są też w kolorze złotym

bo słońcem niebo przytulają

 

a te zielone pełne nadziei

pachną żywicą prosto z lasu

dzięki nim oddycham śmielej

i mam jakby więcej czasu

 

jak miło jest

każdy wiersz

degustować

o smaku malin

lub ostrej papryczki

lubię też miodu

w nich posmakować

bo nastrój mam wtedy

bardziej liryczny

 

 

 

Oskar Wizard

 

 

Popatrz na mnie

 

popatrz na mnie

otulam cię szalem

gorących słów

nie mów

że trwa grudzień

a człowiek człowiekowi

zmartwieniem

ja nie chcę wiele

wystarczy mi

twój uśmiech

wyczarowany

magią słów

które też kiedyś

ktoś mi podarował

w zimowej porze

w czasie

gdy tak bardzo

potrzebowałem

ciepła

i myślałem

że człowiek człowiekowi

zmartwieniem

 

 

 

Oskar Wizard