Aniołek
Pojawiłaś się tu wczoraj, na chwilę
Ja tu byłem wieczność
Zerknęłaś figlarnie, tak odrobiną
Ja próbowałem zniknąć
Twój uśmiech rozświetlił komnatę
A ciemno wcale nie było.
Mój z lekka dawał poświatę
Nigdy mi się to nie zdarzyło.
I wtedy się odwróciłaś, do wyjścia
Bałem sie, że tak się stanie
Zrobiłaś krok zamaszyście,
Gdy zawołałem: Zostaniesz?
Ja tu byłem wieczność
Zerknęłaś figlarnie, tak odrobiną
Ja próbowałem zniknąć
Twój uśmiech rozświetlił komnatę
A ciemno wcale nie było.
Mój z lekka dawał poświatę
Nigdy mi się to nie zdarzyło.
I wtedy się odwróciłaś, do wyjścia
Bałem sie, że tak się stanie
Zrobiłaś krok zamaszyście,
Gdy zawołałem: Zostaniesz?
Komentarze