Kochany
Nie atakujesz mnie słowami
i nie naruszasz mojej ciszy.
Słowa są zbędne między nami.
Dobrze mi się z Tobą milczy.
Wystarczy nam spojrzeć sobie w oczy,
lub razem spuścić wzrok.
Muśnięciem dłoni się droczyć.
Usta... to już kolejny krok.
Goni nas życia proza.
Wolimy poezję milczenia.
W głowie mam znowu pożar...
Ugasić go muszą westchnienia.
Komentarze 2
Bardzo przyjemny lekki wiersz, aż ma się wrażenie ze to tylko myśl, skojarzeń kilka przez głowę przemknęło a nie tekst przed oczami właśnie czytany.
Gratki.
Piękny...