Powróciła na piastowską ziemię
Ojczyzna nasza to jedyna
Listopad o tym przypomina
Serca biją mocniej gdzie brzemię
Kute dawniej w łańcuchu okowach
A ci co w niewoli tyle lat byli
Na niebo patrząc od tej chwili
Inwokacji do Boga powtarzali słowa
Europa w milczeniu słuchała
Pieśni w których chwała
Ojczyzny opiewana jest wciąż od nowa
Do wszystkich domów niech powędrują
Liryki i ody na Twoją cześć
Europa też wysłucha tę pieśń
Głosami rodaków obwieszczą na świat cały
Łany zbóż się pokłonią świeży chleb podarują
A słowa hymnu zabrzmią jako pieśń chwały
rany
uświęcone makami
o POLSKO
byłaś jesteś i będziesz
piastowską ziemią
NASZĄ ZIEMIĄ
wolności nie oddamy
kutej przez POKOLENIA
kłaniać się nie będziemy
europejskim salonom
my wiemy
co dla nas najlepsze
w ukochanym
DOMU NASZYM
rządzimy sami
Kazimierz Surzyn
11 LISTOPAD SWIĘTO
CAŁEGO POLSKIEGO NARODU.
Historia, kultura podstawą jej pamięci.
Ją wspominać trzeba i należy, jeśli
każdemu Polakowi na niepodległej
ojczyźnie zależy.
Pokolenia zanim się jej doczekały,
trzęsienia, burze, błyskawice,
kraj nawiedzały i ukształtowały.
OSTOJĄ PATRIOTYZM, WIARA, WYTRWAŁSĆ
SIŁA DUCHA SZŁA W PARZE
TOTEŻ, PO 101 LATACH NIEWOLI
WOLNOSĆ OTRZYMAŁA W DARZE.
Należy mocno trzymać, nie pozwalać
na żadne wkręcenia, bo dla prawdziwego
PATRIOTY najważniejsza ojczyzny potęga,
wspaniała i bezpieczna ziemia.
POLSKA ZIEMIA
Jeżeli fundament jest mocny i trwały
żadne wichry losu, nie będą nim chwiały.
11.11 w NIEPODLEGŁEJ SWIĘTO
biało czerwone flagi powiewają, a POLACY
HYMN " JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA SPIEWAJĄ "
Jeszcze nie zginęła, żyje i ciągle rozkwita,
jak kwiaty i słońce wiosenne.
A jeśli kochasz ten dom rodzinny.
To jej służ i serce w ojczystych ścianach złóż
I szanuj jej zdobycze, aby zawsze dumna stała
i I BYŁA JAKO WZÓR NA SAMYM SZCZYCIE.
Odrzuciłaś bożki pogańskie
przyjęłaś wartości chrześcijańskie
koroną i berłem władałaś
wojny z wrogami wygrywałaś
Spętana w łańcuchy zaborców
omotana nienawiścią zdrajców
co w suknię czarną Cię ubrali
i wieniec kolczasty na głowę Ci dali
Bohater Piłsudski z Legionami
Myśliciel Dmowski z Narodowcami
Błękitny Haller konstruktor Niepodległej
Paderewski co Wilsona przekonał do sprawy polskiej
Beck Daszyński Dowbor - Muśnicki
Kasprzycki Korfanty Lubomirski Szeptycki
Rozwadowski Sikorski Sławek Sosnkowski
Śmigły - Rydz Wieniawa - Długoszowski Witos Żeligowski...
Pokolenia Polaków Żołnierzy co wywalczyli wolność
przez krew i rany przywrócili Polsce godność
Dziś w białej sukience dumna
koralami od Tatr po Bałtyk przybrana
z Orłem Białym w koronie
z Mazurkiem Dąbrowskiego w hymnie
Z Biało - Czerwoną co polskości chroni
z Krzyżem co wiary broni
piękna łagodna obowiązkowa
chrześcijańska solidarna honorowa
Tyś perłą najcenniejszą
Tyś ziemią najcudniejszą
Wisła muzyką fal niech Cię sławi
Niech Bóg Ciebie błogosławi
Kazimierz Surzyn
wykreślona z kronik świata
poraniona w bitwach i wojnach
tyle pochowała swoich dzieci
matek i ojców
nigdy się nie poddali
aż któregoś dnia
ptaki rozniosły tę nowinę
o wymodlonej wolności
po tylu latach
zakuta w obce kajdany
powróciła z tułaczki
bo przecież była
jak nie na mapie zaborców
to zawsze w sercach tych
którzy na zawsze ją pokochali
i zostanie
kiedy my żyjemy
nasza Polska
Trafiony strzałą prawdy upadł na ziemi zbrukanej
pychą nienawiścią i brakiem ludzkiego sumienia
jeszcze na moment uniósł głowę
w pękniętej przyłbicy
zawołać do boju chciał resztką
sił pospolite ruszenia
aby uderzyły we wroga na
ojczystej ziemi pokalanej
zapomniał kim sam był
teraz
leżał i konał bez gromnicy
w myślach kołatała mu się
ostatnia jedna myśl szalona :
,, przed nami kolejne bitwy
jeszcze bitwa nieskończona,,
lecz miecz mu rozsypał się
na kawałki w tej samej chwili
a zbroja pordzewiała na piersi,
która nosiła dumnie medale
rycerze jego rozpierzchli się,
którzy cudem na polu przeżyli
jakiś zakonnik nieopodal
odmawiał po cichu Gorzkie żale
dzień chylił się ku końcowi
niebo chmurzyło się czerwone
i wtedy pojawili się woje
na białych koniach na polanie
a zbroje ich były nowe
nietknięte jeszcze i tak lśniące
odbijało się w nich
niczym jutrzenka majowe słońce
OJCZYZNĘ WOLNĄ POBŁOGOSŁAW
DZIŚ PANIE
zabrzmiał śpiew a wraz
z rycerzami zaśpiewała cała okolica
a w tej samej chwili chmury
się rozstąpiły na nieboskłonie
i ukazała się rycerzom zdumionym
na biało Bogarodzica
która wyciągnęła do nich swe
niewinne i czyste dłonie
błogosławiąc im na nowy czas
bez fałszu, nienawiści i obłudy
a wraz z czarną rzeką kłamstwa
odpłynęły na zawsze wszystkie brudy
Ongiś
na Jej cześć
ale też na wieczną chwałę
Bogarodzicy
śpiewali rycerze tam na polach Grunwaldu
tej samej która małej Justynce i Basi
dwóm małym dziewczynkom z warmińskiego Gietrzwałdu
objawiła z nieba jako w polskiej Fatimie
gdy przez całe wieki żołnierze dzielni nasi
krew przelewali na obcej ziemi nierzadko
dzisiaj już niejeden w czarnej mogile leży
pochowany w ziemi co z polskiej jest macierzy
z dalekiego kraju przybył nasz biskup w Rzymie
który był Słowianinem
i polskiej ziemi synem
,,Pośród niesnasek Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon,
Dla słowiańskiego oto papieża
Otworzył tron.,,
Inny poeta Polskę zwał krzyży krainą
gdzie pod zaborami trwali pod znakiem wiary
tak w moc krzyża wierzył młody Polak i stary
na sztandarach dzisiaj słowa wyhaftowane
Bóg Honor Ojczyzna
bo Polska jest jak matka
dziś tyle przemocy co dzień na świecie widzę
wiedz że nienawiść jest ślepa i nie tam droga
módl się z Polakami co w sercu noszą Boga
Boże chroń nasz kraj od wojen i zła wszelkiego
pobłogosław Ojczyznę z tronu niebieskiego
bo jako Polak Boga nigdy się nie wstydzę
na zawsze chcę zostać ze swym Królem i Panem
prosto z serca razem z polską całą rodziną
dzięki składam wciąż
za łaski Jego wspaniałe
Tobie dzisiaj
z ręką na sercu gram
bo tylko jedną Ciebie mam
matulu moja
przez lata liczne poraniona
aż pola przesiąknięte krwią
w Twojej ziemi dzisiaj śpią
rycerze którzy Ciebie strzegli
całe wieki
anioł nad nimi rozkłada ramiona
lecz nie na darmo oni polegli
i oddali swego ducha
dobry Bóg ich za to dziś wysłucha
z naszych modlitw ułożoną pieśń
nadszedł czas odbudowy
znów zalśni hetmańska zbroja
by zdusić węża nienawiści
miłością zalejemy zgniłą
jego pleśń
Tobie dziś
z ręką na sercu zapiszę nowy
fragment historii do wielkiej
księgi
nareszcie sen pokoleń się ziści
i nikt już nie skruszy tej potęgi
spełnią się wreszcie sny
o lepszej przyszłości
gdzie nadzieja i wiara
jak wody rzeki
popłyną wzruszenia łzy
Tobie dzisiaj
z ręką na sercu gram
bo już wreszcie nie jestem sam
słyszę okrzyk radości
niedaleki
Matko
co powróciłaś z dalekiej tułaczki
znów jesteś
Ojczyzno moja
Powracam myślą w te czasy
jak co roku w porze jesieni
kłosy zbóż znów latem
jak ze złota się złocą
na tych polach
gdzie ziarno się urodzi
gwiazdy srebrzą się cichą
już spokojną nocą
bo przecież i słońce
radosne też wschodzi
kiedy dzień co każde rano
budzi się od nowa
i jak ogień płonie
gdy zachodzi czerwienią
orzeł rozpostarł skrzydła
już leci w stronę nieba
to rocznica jest polska
nasza listopadowa
raduje się bardzo serce
poety natchnione
bo krwawiło tyle razy
aż pozostały blizny
na stole pachnie znowu
bochen chleba
zasnęli tylko snem
wiecznym nasi bohaterowie
pochowani w grobach
u matki ojczyzny
historia dzisiaj ich oceni
i za nich wszystko opowie
Bóg w święty dzwon w dzień
oznaczony uderzy
dziękczynienia hymn
dzisiaj za to śpiewamy
nowe obrazy poświęcimy
w rzeźbione misternie ramy
za wiekowe ziemie
które wróciły do Macierzy
i na zawsze tu pozostaną
gdzie polskie powstało plemię
Polsko malownicza, cudotwórczyni najjaśniejsza
Chrztem wyzwolona, Krzyża obrończyni
Pieśni Patriotyczna, Pieśni Maryjna
Częstochowskiej Madonnie zawierzona
Królów korono, godna, majestatyczna
Gwiazdo Betlejemska co rozjaśniasz ciemność
Orle Pokoju, Flago Biało - Krwista
Mazurkiem Dąbrowskiego honorowa, dumna
Mową Ojców łącząca Polaków na świecie
We krwi zbrukana, Golgoto umęczona
Zaborców pogromczyni, orędowniczko pokoju
Płacząca nad grobami, porośnięta makami
Z ruin ponownie odbudowana, Wielka
Syrenko Zwycięska, Łuku Tryumfalny
Górska Pielgrzymko, Falo Bałtyku
Wiślańska Sago, konwaliami ustrojona
Piosenko biesiadna przy ognisku śpiewana
Cnót oceanie, poezjo boskości, chlubo narodu
Pachnąca łąką, złocista żytem, piękna pejzażem
Urokliwa miastami, swojska wioskami
Rodziny ostojo, dla każdego kromko chleba
Domie szczęścia, oazo ciepła, Arko Noego
Przez Świętego Jana Pawła II uświęcona
Różańcowa modlitwo, Opoko Solidarności
Pomniku 101 - rocznicy odzyskania Wolności
Nieugięta w walce o byt na globie
Ozdobo Polaków, księżycu srebrzysty
O Niepodległa, O wieczna
Kazimierz Surzyn
Sprzątnij zaniedbane mogiły
to się zaiste należy poległym
zapal wiekuisty znicz pamięci
tam w środowisku lokalnym
Przecież gdyby nie Oni waleczni
z odważnych wielcy nad wielkimi
dzisiaj nie wiem co byłoby z nami
bądź w akcji z naszymi bohaterami
Słowa tutaj nie są najważniejsze
ale życzliwe chwatów wspominanie
pamięć zaszczyt modlitwa szczera
i w sercach na zawsze zachowanie
Kazimierz Surzyn
Kapłan na mszy powiedział :
…dziś z zalewu koło Włocławka wyłowiono…
i dłonie złączył do modlitwy
nie dokończył
w wielki szloch zamieniony został śpiew
Ojcze wróciłeś wtedy
miałeś
ręce skrępowane sznurami nienawiści
do nóg zimne dołożyli ciężkie kamienie
na szyi pętla a ceną jej było milczenie
na konsekrowanej sutannie krew
…nie dajcie się zwyciężyć złu…
bądźcie w czynach swych zawsze czyści
czas
obudzić się z tego koszmarnego snu
ale to nie była jedna senna mara
nie umarła w sercach maluczkich wiara
bo jak nadzieja jest nieśmiertelna
a wraz z nimi miłość do człowieka
którą w darze dostałeś od Boga
w pierś niech każdy się dzisiaj uderzy
pozostało po Tobie nie tylko wspomnienie
ostatnia homilia
u świętych polskich braci męczenników
ostatnia przestroga
jeden jest w życiu właściwy szlak
choć wiedzie przez nieskończone zakręty
tam gdzie na Ciebie czeka
Prawda
Ojcze Jerzy
dziś patrzysz na Polskę z ołtarzy i pomników
powrócisz raz jeszcze
na Ojczyzny łono
...
jako nasz święty
Błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko
14.IX.1947 - 19.X.1984
Głupotą jest jeszcze mylić zachód ze wschodem
Kiedy mądrzejszy tak szybko zmierza do celu
Kim jesteś co chciałbyś ojczyzny- Peerelu
Garstkę oszołomów nazywać też narodem
Głupotą jest nie znać co robi każda władza
Gdy naprawić trzeba wypaczenia i błędy
Oczyścić z brudów sądy i wszelkie urzędy
Kłodę spod nóg usunąć co prawdzie przeszkadza
Głupotą są Judasze co matki sprzedali
Nikczemny jest taki co na własny kraj szczuje
Trzeba precz wyrzucić co serca nasze truje
Dźwięk złotego rogu słychać wreszcie z oddali
Głupotą jest także zawracać niczym rakiem
Do tych czasów hańby i obłudnego wstydu
O niewoli zaborców ni słychu ni widu
Bogu dziękuj za wszystko bo jesteś Polakiem
Niosę Ciebie Polsko
jak płomienie pokoju
jak żagle na wietrze
bądź mi oazą spokoju
Poprzez Tatry Morze Bałtyckie
wstęgą największej miłości
ponad chmury powiewa flaga
ta co goiła rany boleści
O Twoje miejsce na globie
tylu walczyło bohaterów
cześć ich pamięci w światłości
a przed nami jeszcze wiele celów
Kazimierz Surzyn
Czyjaś twarz rozklejona na płycie,
Twarz podpisana leży w błocie,
Podarta powiewa na płocie,
Twarz leży w trawie,
Twarz człowieka na billboardzie krzyczy:
"W niewiedzy, że się istnieje jest wyzwolenie od czasu
i śmierci..." (Olga Tokarczuk)
Jeszcze mi wolno
o sobie decydować...
Jeszcze mogę kochać,
podróżować, śnić...
Jeśli nie pójdę na wybory,
będę żałować.
Jest wielu,
którzy wszystkiego
chcą zabronić.
Jeszcze mi wolno
spełniać marzenia...
Jeszcze nie wszystko
ujęto w paragrafów
kleszcze.
Niech świat
w lepszy się wciąż zmienia.
Niech dobrych uczuć
będzie więcej.
Nie chcę oddawać nikomu
celów mojego życia.
Kto czyta książki
wie czym to się kończy...
Decyzje o przyszłości
podejmujemy właśnie dzisiaj.
Wykorzystaj swoją szansę,
możesz jeszcze zdążyć.
Oskar Wizard
Zachęcam do zadecydowania o swojej przyszłości
w niedzielę 13 października 2019 r.
(fot. Autor)
,,Obawiam się, że gdyby wojna śwatowa wybuchła teraz...
Wszyscy rzuciliby się protestować na facebooka i twittera.”
Oskar Wizard
„Nadchodzi”
Z cyklu „Światynia Wężowego Grodu”
Pan Zniszczenia ,
popiół i ogień,
nadchodzi zguba ludności
Aldor z Armią Cienia
Lord Renuss sługa potępienia
Nadchodzą ,rozdajmy kości
My !!! Strażnicy Swiatłości
Krollord Gdynia wrzesień 2019
Zapraszam do subskrypcji mojego kanału na którym znajdują się moje wiersze i muzyka
Pozdrawiam
Krollord
https://www.youtube.com/watch?v=JqKk86AG5yQ
17 września 1939 roku..
Zdradziecka Armia Czerwona
z polecenia wodza Stalina
Polską podle zaatakowała
bez wojny wypowiedzenia
Ziściła bezduszny haniebny
pakt Ribbentrop - Mołotow
przekraczając w środku nocy
wschodnie granice Ojczyzny
Czwarty rozbiór Polski
jeszcze im było mało
trzech poprzednich
O Polsko krwawiąca!
I te sowietów kłamstwa
o rozpadzie polskiego państwa
emigracji rządu i obronie
Ukraińców i Białorusinów
Potem nadeszła okupacja
rozstrzelania niewinnych
tortury kraty więzienne
zsyłki prace przymusowe
Ileż cierpień przemocy
od tych co mieli sojuszami
nie stosować żadnej agresji
wobec Biało - Czerwonej
Chwała i pamięć bohaterom
którzy nie utracili ducha walki
zabitym ranionym na posterunku
za najdroższy skarb - Ojczyznę!
Kazimierz Surzyn
mówisz
to nieprawda
że rządzili nami komuniści i agenci
esbeków też nigdy nie było
życie jakieś filmy co dzień kręci
wracam do dnia jak serce mocniej zabiło
na słowa Ojczyznę wolną pobłogosław Panie
zawsze
dnia trzynastego
wymodloną podczas liturgii słowa
naiwnie pytasz teraz co z tego
dziękował Jemu biedny lud duchem bogaty
i grały radośnie organy
w ogrodach nadziei wreszcie rozkwitały kwiaty
radował się
lud wybrany
zrzucając z siebie tylu lat kajdany niewoli
bezduszne brzemię
Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze …
czy pamiętasz jeszcze te słowa
kto i o czyją upominał się ziemię
na mogiłach płoną wieczne znicze
naszej pamięci
dziś z nieba patrzą święci
na mnie i na ciebie
choć zabrakło ci wiary
z anielską cierpliwością
kiedy podziękujesz wreszcie za wszystkie dary
w końcu
pozdrowisz każdego miłością
rana zadana słowem bardziej boli
tu nie pomoże jodyna i wata
rana zadana słowem trudniej się goi
podziękuj dziś matce i ojcu
za dar największy życia
to nieprawda
że jutro będzie koniec świata
...
czego ty jeszcze się boisz
* słowa papieża Jana Pawła II na początku pontyfikatu