Badacze
Ciało zanurzone w ciężkiej cieczy
lepkiej nieprzezroczystej
tak dusza czuje się w gęstości ziemskiej
w przyszłości niepewnej i mglistej
Dla mego istnienia przychodzę
uczyć się tego świata
jest radość jest cierpienie
człowiek z kimś tam się zbrata
By stracić znów nadzieję
by upaść twarzą w błoto
ocieram twarz zmęczoną
i wszystko tylko po to
Żeby duszy dać spróbować
na ziemi tej marności
że pyłem jestem jeno
dla Boga i ludzkości
Pyłem na tej ziemi może
ja jestem człowiek mały
ale przychodzę w wierze
że w duszy doskonały
Widzimy ile nam pozwolono
przez dziurkę tą od klucza
nie zobaczysz nieba błękitu
tak rozum nas naucza
Tylko dusza widzi
perspektywę świata całego
my jesteśmy badaczami
na ziemi życia naszego
Doświadczamy żeby
zrozumieć.
Komentarze