Tak nagle wszystko

Tak nagle wszystko budzi się do życia.
Skowyt ptaków,cichy szmer spadających liści.
Rodzi się życie,gdzieś odchodzi życie.
Każdy swoje ma w tym cele.
Jest spokojnie.
Słychać tylko jak wiatr trąca gałęzią o gałąź.
I niesie ten szum z dala od siebie.
Gdzie nie spojrzę widzę życie.
Odwracam głowę,kątem oka spoglądam w inną stronę.
Ja ciągle widzę to samo.
Nigdy wiatr wiać nie przestanie.
A gdy choć trochę ustanie tak lekko trawę kołyszę.
Ptak ten co z ust jego nie wypływa muzyka,

Kiedyś tak pięknie śpiewać będzie.
Jest spokojnie.
Uszom piękniejszej muzyki,

Niż ta którą daje nam chwila pozazdrościć tylko.
Wtopić się w naturę.
Rozliczyć z grzechu ciało i duszę.
I żyć tą chwilą.

Cisza
Rozmowa z Bogiem (1)
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
czwartek, 18 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha