Błękitny szlak

Gdy powędrujesz -
błękitnym szlakiem
w podniebne
gwiezdne granice
odnajdziesz tam
Niebiańską Krainę
pośród Aniołów
i dusz w czystości
będzie to życia
nowego przystań

Pan Bóg cię wezwie
na dywan złoty i poprowadzi
drogą światłości
nie będziesz czuł już
smutku cierpienia
odnajdziesz przystań
spokoju duszy
tam będziesz przecierać
niebiańskie szlaki
by inne dusze mogły odnaleźć
wieczne królestwo -
nieskończonej miłości  

autor: Helena Szymko/
foto z Google/

Znalezione obrazy dla zapytania tapety n pulpit religine

14 rocznica śmierci Jana Pawła II

Ojcze Święty - Twoje zbolałe ciało
zaznało już spokoju
dusza w Krainie Wiecznej Miłości
najwłaściwszą z dróg obrałeś
przez miłość, do Pana naszego
ona Cię powiodła - w Jego Anielskie zastępy
przez lata służyłeś Bogu
sławiłeś głosząc Słowo Boże
choć w pielgrzymce Twojego życia
towarzyszyły Ci ból i trwoga
Ty zawsze z miłością uśmiechem 
starałeś się zbliżyć -
ludzkość do Boga .

autor: Helena Szymko/
foto z Google/

Znalezione obrazy dla zapytania Tapety na pulpit Rocznica śmierci Jana Pawła II

Wielkanocnych Świąt oczekiwanie

Wierzbowe bazie - 
ozdobą wielkanocnej palmy 
misterne jaj malowanie 
wypieki ciast mięs i kołaczy
wykwintnych potraw szykowanie 
koszyczek gałązką 
bukszpanu przybrany

święconka na stole 
i wspólne rodzinne 
świąteczne śniadanie 
Wielkanoc to czas 
Zmartwychwstania Pańskiego
śpiewajmy mu Alleluja 
weselmy się dnia owego 
żyjmy w wierze i miłości -
do Pana naszego. 

autor: Helena Szymko/
foto z Google/

Wielkanoc, Kolorowe, Pisanki, Tulipany, Koszyk, Deski

Przemijanie

Mijają chwile miesiące lata -
niepowtarzalne miłe szczęśliwe
teraz pomimo wokół ciebie tłumu
pustka - ze smutkiem się splata
dzień za dniem umyka
noc koszmarem bywa
tylko - wspomnienia
krzyczą po kątach

ty w tej samotni osamotniona
nie masz już komu
przesłać uśmiechu miłego słowa
zadajesz sobie tysiące pytań
dlaczego wszystko
skłania się do końca 

gdzie mrok i ciemność 
cisza brak słońca
lecz gdzieś w tym mroku
tli się iskra nadziei
wskazuje drogę do wiecznego życia
pośród rajskiej zieleni
może nie każdemu dano ją dostrzec
tylko dla osób kochających Boga
dla nich świeci jaśniej -
bo są pełni wiary i będą wybrani .

autor: Helena Szymko/

Dziękujemy Ci Panie

Dziękujemy Ci Panie -
za naszych bliskich , przyjaciół
codziennego dnia powitanie
że nasze oczy widzą urok świata
Ty całą ziemię przyrodą ubarwiłeś
słońce - które sprawia że istnieje życie
księżyc i gwiazdy na niebie nocą
co romantyzmu duszy dodają swoją mocą

za wielki cud Twojego stworzenia -
Ty jesteś Boże samą miłością
a my krocząc drogą losu zawiłą
wierzymy w to że nam pomożesz
że kręta droga - stanie się szczęśliwą
zawiedzie nas wprost w Twoje ramiona
które utulą w troskach i bólu
chroń nas od wszelkich złych mocy -
aby nasza dusza była zbawiona .

autor: Helena Szymko/
foto z Google/

Znalezione obrazy dla zapytania tapety religijne

Boże Ty nas zawsze kochasz

Za co Boże, Ty nas grzesznych ludzi kochasz
Kiedy tyle nienawiści w naszych oczach?
Czemu Panie Ty darujesz nasze winy?
Kiedy w słowach, kiedy w czynach wciąż grzeszymy?

Czemu Panie ciągle darzysz nas miłością
Gdy pałamy wciąż do siebie tylko złością?
Czemu ciągle nam wybaczasz, zapominasz?
Jeśli trwamy w niepoprawnych ciągle winach?

Bo Bóg patrzy miłości oczami
I nie widzi nas z tymi grzechami
Bo nas kocha i wszystko wybacza
I miłością swoją wciąż otacza.

Wszystko głosi chwałę Stwórcy Pana

Spójrzmy na niebo - powie nam o Bogu.
Spójrzmy na morze - szepcze o Nim w szumie.
Spójrzmy na słońce co świeci wysoko
Ono Go wielbi, bo wszystko rozumie.

Chwalą wciąż Stwórcę i zmierzchy i świty,
Morskie głębiny i góry wysokie.
I rwące rzeki i jeziora ciche,
Świat ten nasz cały, gdzie nie sięgniesz okiem.

Wszystko wciąż chwali swego Stwórcę, Pana
Wszystko wciąż o Nim ciągle opowiada.
Więc tylko spojrzeć wystarczy wokoło
A już modlitwę - serce nam układa.


Inspiracją do powstania tego wiersza był Psalm 19

Modlitewne noce część IV

Całą miłość daję Tobie Boże,
Wszystkie serca westchnienia i łzy
Całe życie, całą moją przyszłość,
Wszystkie noce moje, wszystkie dni.

Pierwszą myśl każdego ranka, świtu
I ostatnią gdy już ciemna noc.
Boś Ty Ojcem najlepszym, jedynym
Więc w Twe ręce oddaję swój los.

Serce Jezusa

Pozwoliłeś otworzyć swe serce
Tamtą włócznią co tak Cię bolała,
Aby łatwiej było nam w nie wejrzeć,
By wołało jak otwarta brama.

Pozwoliłeś by krew Twa płynęła,
Żeby dla nas była tam, przelana.
Czy już można bardziej kogoś kochać?
Miłość może być bardziej oddana?

I Twe serce przez ludzi przebite,
Ciągle woła, wciąż woła człowieka.
Choć otwarte w bólu tamtą włócznią
To z miłością wieczną na nas czeka.

Boże Wszechmocny i Wielki

Boże, Stwórco Wszechmocny i Wielki
Który niebo poruszasz gwiazd pełne.
Któryś stworzył wszechświat swoją ręką
Ty spojrzałeś na serce niewielkie.

Co wołało nocą z piersi czyjejś,
Bo prócz Ciebie nikogo nie miało.
Więc swe gwiazdy wstrzymałeś na chwilę
By pocieszyć serce, co płakało.

Wysłuchałeś jego modlitw łzawych,
Ty Bóg Wielki, bo Panie dla Ciebie
Jest ważniejsze serce ludzkie małe
Od gwiazd wszystkich co błyszczą na niebie.

Jesteś ze mną Boże

Ty mnie nigdy Boże nie opuścisz
Choćby wszyscy o mnie zapomnieli.
Ty trwać będziesz, Panie ciągle przy mnie,
Czy w cierpieniu, czy gdy brak nadziei.

Tyś jest przy mnie kiedy płaczę nocą,
Ty łzy ścierasz i serce pocieszasz.
Boś Ty Ojcem, który wciąż jest ze mną
A w cierpieniu, najlepszy mój lekarz.

Wielbię Cię Boże

Wielbię Cię duszą moją Ojcze Panie
Wielbię i życie całe swe oddaję.
Imię Twe Boże wysławiam bez końca
Moją wdzięcznością co nieustająca.

W dziękczynnych hymnach do Twojej Jasności
Chcę pieśni zanieść co z serca wdzięczności.
By dzięki składać, bez końca, bez miary,
Za Twoje Łaski, za Twe wielkie dary.

I cześć oddawać pragnę Tobie Boże
Jak długo serce w mej piersi bić może
I śpiewać będę Tobie ciągle pieśni,
Co świat okrążą w swojej opowieści.

By serca wszystkie rozpalić w miłości,
Do Ciebie Ojcze, Boże Łaskawości.
I echo zbudzę, by także śpiewało
By Twoje Imię ciągle powtarzało.

Daj mi Boże miłość

Los mój oddaje Ci Boże - w modlitwach
Blaskami słońca rozgrzewam je z rana,
Pytając Niebo w każdy dzień o świcie
Czy w życiu kiedyś swym będę kochana?

Czy ręka bratnia dotknie dłoni mojej
Z miłością która wprost z serca wypływa?
Czy przyjdzie wreszcie kiedyś dzień ten jasny
I szczęście które wszystkie smutki zmywa?

Szczęście co wszystko w jednej chwili zmieni,
I cały świat mój oziębły rozgrzeje.
I już nie będzie smutnych dni w nim więcej
Do losu krzyknę - "Niech się co chce dzieje".

I już ze szczęścia tylko będę płakać,
I śmiać się będę od rana do nocy.
Wierzę że dzień ten przyjdzie do mnie jutro
Wierzę w to Boże, wierzę z całej mocy.

Kocham Ciebie Boże

Jak wielkim szczęściem znaleźć Ciebie Panie
Ile radości miłość Twa rozdaje,
Jakie w mym sercu uniesienia mnożę
Gdy wierzę w Ciebie, Ojcze mój i Boże.
Jak jasno widzę przyszłość swa przed sobą
I jak odważnie stąpam życia drogą.
I jak z radością witam każdy ranek,
By dzień znów zacząć, z Tobą moim Panem.
I szczęście widzę, już wszędzie przed sobą
Bo w mej modlitwie wiecznie jestem z Tobą.

Odnalazłam Ciebie Boże

Odnalazłam Ciebie w moim sercu
Gdy przez ludzi tak bardzo cierpiało.
Gdy zostało porzucone w bólu,
Gdy go nigdzie, nigdzie nie chciano.

Ty wciąż byłeś, tam z miłością swoją,
Ja miłości wśród ludzi szukałam.
Ty czekałeś w nim na mnie ciągle,
Ja o świecie wciąż tylko myślałam.

Ty w nim trwałeś, trwałeś cierpliwy,
W moim sercu, przy mnie, tak blisko.
A ja ciągle serc innych szukałam,
Choć niszczyły tylko wokół wszystkich.

Lecz wróciłam ze świata, z bólem
Ty mnie swoją miłością ogrzałeś,
I choć bardzo, tak bardzo zgrzeszyłam
Ty mi Boże swoją miłość dałeś.

Nie boję się

Nie boję się życia, już się nie boję
Bo Bóg mnie jak pasterz i broni i strzeże,
Słowami Ksiąg Świętych mnie karmi i poi
A ja je zgłębiam, zgłębiam
I wciąż mocniej wierzę.
W nich mnie prowadzi
Gdzie pokarm dla duszy,
Gdzie wodę czystą znajdę i od zła zasłania.
Choćbym szła ciemną doliną i mroczną,
Drogą nieznaną co z mgły się wyłania
To nie ulęknę się ciemności nocy,
Choćby mnie porwać chciała życia rzeka.
Bo Bóg jest ze mną i On mnie prowadzi
Do Domu swego, w którym na mnie czeka.


Inspiracją do powstania wiersza był Psalm 23

Modlitwa nadziei

Boże mój Ojcze, Ty mnie widzisz z góry,
Patrzysz na zwykłe, moje ludzkie życie.
Widzisz tęsknotę, łzy i moją boleść,
Która lat tyle serce rani skrycie.

Patrzysz jak nocą wiersze moje piszę,
Widzisz jak oczy w niebo ciągle wznoszę.
Słyszysz me prośby, błagania i jęki,
Kiedy modlitwy do Ciebie zanoszę.

Słyszysz je nocą, słyszysz przez dzień cały,
Widzisz cierpienia i serca tęsknoty.
Dlatego wierzę Ojcze mój i Panie,
Że już niedługo nadejdzie czas złoty

Bo dobroć Twoja wciąż nade mną czuwa,
I się odmieni moje łzawe życie,
Więc cóż dzisiejsze me troski i bóle
Jeżeli szczęście jutro do mnie przyjdzie.

Modlitwa dziękczynna część II

Choćby serce pękło i sto razy
By wydobyć z siebie miłość całą.
To i tak na pewno nie potrafi,
Opowiedzieć, jak wiele dostało.

Słów nie starcza i myśli zbyt mało
By wdzięczności zaśpiewać móc pieśni.
Bo cóż serce, ono cicho bije,
Więc nie słychać jego opowieści.

O Twych łaskach, które Boże dajesz,
I dobroci, która mnie otacza.
Wiec jak pisać Panie moje pieśni,
Kiedy w wierszach rytmów mi nie starcza.

Więc w cichości ducha swego stanę
Oniemiała Twoich łask hojnością.
I swe serce całe oddam Tobie,
By wielbiło zawsze, wciąż, wiecznością.

Modlitewne noce część III

Jak dobrze  mi z Tobą, mój Panie
Gdy modlitwy zanoszę do Nieba.
I niczego już więcej nie pragnę,
Bo już nic mi, nic nie potrzeba.

Cała jestem lekka i lotna,
Gdy z modlitwą w jedno się staję
Więc cóż tam kłopoty i troski,
Niech z nimi tam, ziemia zostaje.

A ja jestem myślami w Niebie
Nic już nie mam, ni bólu, ni ciała
Bo się stałam modlitwą ofiarną
Co z miłości, sama się spala.

Już się nie boję

Nie boję się nocy, choć ciemna
A droga daleka mnie czeka,
Nie boję się bólu, cierpienia,
Co dręczy wciąż w życiu człowieka.

Nie lękam się trosk, ni zmartwienia,
Choć smutek zagląda mi w oczy.
Nawet wroga, nieprzyjaciela,
Co znowu naprzeciw mnie kroczy.

Już śmiało spoglądam w swą przyszłość
Odważnie podążam do przodu,
Bo cóż mi kłopoty i troski,
Gdy życie, oddałam swe Bogu.